Budowa na ul . Romanowicza
Gościnny to nie ma znaczenia.
W sprawach inwestycji stwarzającej uciążliwość dla otoczenia, interes prawny ma podmiot, który ma tytuł prawny do działki położonej w strefie oddziaływania tej inwestycji, a nie działki bezpośrednio z nią graniczącej (wyr. NSA z 5.8.2005 r., OSK 1865/04; wyr. NSA z 11.8.2000 r., IV SA 1355/99).
W sprawach inwestycji stwarzającej uciążliwość dla otoczenia, interes prawny ma podmiot, który ma tytuł prawny do działki położonej w strefie oddziaływania tej inwestycji, a nie działki bezpośrednio z nią graniczącej (wyr. NSA z 5.8.2005 r., OSK 1865/04; wyr. NSA z 11.8.2000 r., IV SA 1355/99).
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Gościnny, bez jaj. Dom mieszkalny stojący o 20 metrów od sklepu, do którego o 4 rano dowozi się towar, parking świeci jak sto księżyców w pełni, nie jest w "zakresie oddziaływania"? To co kurna jest?
PS. Mam nadzieję, że mieszkańcy dopną swojego, bo nie po to jest prawo dające im prawo do współdecydowania o swoim otoczeniu, żeby jakiś cwaniak-inwestor mykami prawnymi z wykrawaniem części gruntu to prawo obchodził. Weredyku, trzymam kciuki za Wasze działania!
PS. Mam nadzieję, że mieszkańcy dopną swojego, bo nie po to jest prawo dające im prawo do współdecydowania o swoim otoczeniu, żeby jakiś cwaniak-inwestor mykami prawnymi z wykrawaniem części gruntu to prawo obchodził. Weredyku, trzymam kciuki za Wasze działania!
Marcin Zaród, ja nie mówię, że to jest ok, ale jeśli w przepisach i decyzji nie ma nic o jego oddziaływaniu na otoczenie, to mają problem.
A teraz to Romanowicza samochody nie jeżdżą? Makuszyńskiego nie jeżdżą? Nie parkują?
Jakby tam mieli zrobić plac zabaw, to też by protestowali, że hałas będzie. A jak park to, że będzie niebezpiecznie. Przeciw blokom też by protestowali. Ludzie protestują zawsze - takie ich prawo.
Patrząc w ten sposób to np. przebudowa stadionu żużlowego powinna być uzgadniana z mieszkańcami os. Jasna, bo jak wiatr zawieje, to słychać odgłosy motorów, czyli osiedle jest w strefie oddziaływania. Nie przeginajmy w drugą stronę.
A teraz to Romanowicza samochody nie jeżdżą? Makuszyńskiego nie jeżdżą? Nie parkują?
Jakby tam mieli zrobić plac zabaw, to też by protestowali, że hałas będzie. A jak park to, że będzie niebezpiecznie. Przeciw blokom też by protestowali. Ludzie protestują zawsze - takie ich prawo.
Patrząc w ten sposób to np. przebudowa stadionu żużlowego powinna być uzgadniana z mieszkańcami os. Jasna, bo jak wiatr zawieje, to słychać odgłosy motorów, czyli osiedle jest w strefie oddziaływania. Nie przeginajmy w drugą stronę.
Mark, nieee, przerobi na mieszkania - najlepiej komunalne - wtedy mieszkańcy zaczną pikietować, żeby sklep powrócił.
Marcin jak zwykle duuuża doza propagandy - proszę, nie mów, że sąsiedztwo średniej wielkości sklepu jest Ci przeszkodzić w normalnym życiu - zwłaszcza, że o 4 rano przywiozą najwyżej chleb (chyba, że Biedronka piecze na miejscu, jak Lidl?) i biały serek - w co wątpię. W ciągu dnia jesteś w pracy, a jak już przychodzisz do domu i wieczorem chcesz wyjść na zewnątrz do ogrodu - sklep jest zamknięty. Chyba najbardziej przeszkadzała by mi architektura tego sklepu - tzn nie wiem, czy to ten sam 'Biedronkowy gotowiec', ale z reguły nowo budowane biedronki wyglądają jak archi-kupy, czyli skrzyżowanie stajni ze stodołą - na miejscu architekta popełniłbym samobójstwo.
Marcin jak zwykle duuuża doza propagandy - proszę, nie mów, że sąsiedztwo średniej wielkości sklepu jest Ci przeszkodzić w normalnym życiu - zwłaszcza, że o 4 rano przywiozą najwyżej chleb (chyba, że Biedronka piecze na miejscu, jak Lidl?) i biały serek - w co wątpię. W ciągu dnia jesteś w pracy, a jak już przychodzisz do domu i wieczorem chcesz wyjść na zewnątrz do ogrodu - sklep jest zamknięty. Chyba najbardziej przeszkadzała by mi architektura tego sklepu - tzn nie wiem, czy to ten sam 'Biedronkowy gotowiec', ale z reguły nowo budowane biedronki wyglądają jak archi-kupy, czyli skrzyżowanie stajni ze stodołą - na miejscu architekta popełniłbym samobójstwo.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Rozumiem że zdajesz sobie sprawę z tego, o której zamykają Biedronkę (oni ją w ogóle zamykają?":) I dla Ciebie wieczór zaczyna się w takim razie o 21.00 - rozumiem, że mieszkańcy okolicznych domów w tym także małe, kilkuletnie dzieci, mają się zamienić w nietoperze?ad2222 pisze:W ciągu dnia jesteś w pracy, a jak już przychodzisz do domu i wieczorem chcesz wyjść na zewnątrz do ogrodu - sklep jest zamknięty.
Marcin Zaród, Biedronka to normalny sklep - część osiedlowej infrastruktury - z tego sklepu będą przede wszystkim korzystać mieszkańcy osiedla.
Dla mnie to niepojęte, że mieszkańcy nie protestowali wcześniej - chociaż i tak nie mieli by szans, bo zwykły sklep nie jest 'uciążliwym zakładem'.
Dla mnie to niepojęte, że mieszkańcy nie protestowali wcześniej - chociaż i tak nie mieli by szans, bo zwykły sklep nie jest 'uciążliwym zakładem'.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
A jak 100m dalej budowali Leder Price'a (teraz Kerfur) to jakoś nikt nie protestował, i dzieci ludzi mieszkających obok jakoś do tej pory spać mogły. A jak zrobili Veritas zaraz obok bloku to nie przeszkadzało? A no nie bo tam różańce sprzedają. Typowo polska demagogia. "Łolaboga maszt komórkowy budujom dwa kilometry dalej na górce! Protestujmy, toż toto nos pozabijo! Tak promieniuje że krowy mlika nie dadzom" Do tej pory np. Ryglice nie mają zasięgu telefonii komórkowej (przypominam mamy rok 2012, XXI wiek)
Zdanie rozpoczyna się od wielkiej litery, to raz. Burak to takie warzywo w ziemi z tego co mi wiadomo. Mnie też śmieszy to oburzenie, że coś się w mieście buduje, ale nie wyzywam innych od buraków itp.Exyou pisze:Budują,i dobrze że budują! przynajmniej sie cos dzieje,jak sie nie podoba to niech sie wyprowadzą buraki na wieś! chyba zapomnieli że mieszkają w mieście!
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28