Budowa skateparku
-
- Rhetor
- Posty: 1669
- Rejestracja: 08-11-2010, 14:37
ad2222 no właśnie kasę dali i dużo pomogli/pomagają. Jak by nie UMT i PM to zaraz wrócił by problem z sierpnia 2011. Teraz obiekt działa a pieniądze na małą modernizację wydaliśmy efektywnie.
W kwestii większych pieniędzy i betonowego skate-parku to pracujemy dalej.
Obecnie etap - papierologia. Nie wiemy czy to coś da, ale ta praca nie wymaga jeszcze żadnych nakładów finansowych, więc warto ją wykonać.
W kwestii większych pieniędzy i betonowego skate-parku to pracujemy dalej.
Obecnie etap - papierologia. Nie wiemy czy to coś da, ale ta praca nie wymaga jeszcze żadnych nakładów finansowych, więc warto ją wykonać.
-
- Rhetor
- Posty: 1669
- Rejestracja: 08-11-2010, 14:37
No niestety nie masz prawa tak twierdzić nie siedząc na skateparku, nie spotkasz tam dilera , prędzej już spotkasz go wieczorem pod jakimś sklepemKeleos pisze:Ty twierdzisz, że skatepark = mniej narkotyków u młodzieży. Ja twierdzę, że jest odwrotnie.
Popatrz na większe miasta, weźmy np. Wrocław, nie jeździło tam strasznie dużo ludzi, przerobili zajezdnie na kryty skatepark i zainteresowanie deską/rolkami/bmxem od razu wzrosło, co równe jest temu, że więcej młodych ludzi ma co z sobą robić, ma zajawkę, nie musi szukać rozrywki na blokowisku codziennie pijąc wino czy paląc trawkę.
Popatrz na to troszkę szerzej, wyobraź sobie na przykład młodych piłkarzy Unii Tarnów, którzy jak by nie mieli gdzie grac, grali by na jakimś niewymiarowym betonowym boisku koło szkoły na pewno nie jarali by się tak piłką, nie trenowali by 4 razy w tygodniu, może by całkiem przestali grac, zaczęli by szukać rozrywki na swoich osiedlach, wieczorami przesiadując i pijać czy ćpając Każda zajawka prowadzi do tego, że przestają Cię interesować takie rzeczy jak narkotyki, czy picie bo interesuje Cię twój ukochany sport, sam lubię wypić czasem kilka piwek, ale na skateparku nigdy mi się nie zdarzyło, bo przychodzę tam jeździć ;/
Do tego jest to miejsce bardzo potrzebne, bo przez to, że nie ma gdzie jeździć, jeździmy po ulicach, placach, rynku, w starych fabrykach, wszędzie gdzie się da bo nie ma w Tarnowie dobrze przygotowanego miejsca do zabawy więc szukamy takich miejsc sami, a One nie są bezpieczne...
Na pewno po wybudowaniu nowego skateparku frekwencja ludzi jeżdżących na skateparku wzrosła by o minimum 200%
Tak, jak się nie zrobi skateparku to będą pod blokiemw żyłę dawać... typowe moherowe myślenie. Kościoły im budujmy, to wtedy zamiast narkotyki brać, to będą się modlić
A ci piłkarze.. heh, jak często przeprowadza się testy narkotykowe u tych młodych piłkarzy? Zdziwiłbyś się ilu młodych sportowców ćpa.
A ci piłkarze.. heh, jak często przeprowadza się testy narkotykowe u tych młodych piłkarzy? Zdziwiłbyś się ilu młodych sportowców ćpa.
Jak często prowadzi się narko-testy politykom?;>
Każdy kiedyś zapali sobie trawkę, a myślę że prędzej to zrobi siedząc i nudząc się niż śmigając na skateparku i oddając się zajawce ;/
Na pewno skatepark jest bardziej potrzebny w Tarnowie niż fontanny zimowe na rynku czy tego typu inwestycje.
Wracając do narkotyków:
Tak na prawdę największy wpływ na to mają znajomi z gimnazjum, wtedy człowiek jest najgłupszy, a na skateparku jak bym zauważył małolata palącego trawkę to bym od razu zareagował, w sumie nawet z głupim papierosem jak widzę to też reaguje
Każdy kiedyś zapali sobie trawkę, a myślę że prędzej to zrobi siedząc i nudząc się niż śmigając na skateparku i oddając się zajawce ;/
Na pewno skatepark jest bardziej potrzebny w Tarnowie niż fontanny zimowe na rynku czy tego typu inwestycje.
Wracając do narkotyków:
Tak na prawdę największy wpływ na to mają znajomi z gimnazjum, wtedy człowiek jest najgłupszy, a na skateparku jak bym zauważył małolata palącego trawkę to bym od razu zareagował, w sumie nawet z głupim papierosem jak widzę to też reaguje
Tak już wszyscy patrzą na ludzi w Polsce, jak ktoś inaczej wygląda to na pewno jest ćpunem...Goscinny pisze:Mike., masz spodnie z krokiem w okolicach kolan = ćpasz.
masz bluzę z kapturem = ćpasz i kradniesz
masz glany = faszysta
To ponoć się sprawdza.
Tak jak by elegancki garnitur mówił o mnie, że jestem człowiekiem sukcesu, przy narkotykach to nawet nie stałem i chodzę co tydzień do kościoła...
W ogóle dziwne jest powiązanie Skateparku z narkotykami, bo to nie po to ma być w sumie budowany, ma być budowany żeby więcej osób uprawiało jakiś sport, żeby mieli gdzie bezpiecznie jeździć, żeby mieli gdzie spędzać czas, a hasła "zbudujmy skatepark będzie mniej ćpunów" to wyłącznie hasła dla polityków, tak samo było z orlikami, tak samo jest np z SIEMACHĄ, ma dostarczyć rozrywki młodzieży i 'odciągnąć ich od zła', ale jak młodzież będzie chciała ćpać to będzie, nikt tego nie zmieni, oni eksperymentują, mądrzy stwierdza ze to głupie, bezmózgi, że zaj***ste
SELEKCJA NATURALNA PANOWIE!
Ostatnio zmieniony 22-03-2012, 23:56 przez Mike., łącznie zmieniany 1 raz.
W ogóle bez sensu rozmowa... nie pisałem nigdzie, że 'tylko na skateparku się ćpa", a mam wrażenie, że to jest dla was kontrargument jedyny: "gdzie indziej też ćpają!". Bez sensu.
Ja jedynie zupełnie się nie zgadzam, że skatepark to ratunek od narkotyków. Znałem ćpających skaterów na PM, znałem ćpających koszykarzy i piłkarzy Unii Tarnów... żadne gadanie, ze sport to ucieczka od narkotyków. Znam też blokersów, którzy nawet alkoholu nie piją... po prostu człowiek to człowiek i pisanie głupot, że "jak mi zbudujecie skatepark, to rozwiąże wasze problemy" jest żenujące. A takie argumenty tutaj fanatyk Dominik wysuwa.
Pisz prawdę - pisz, że chcesz sobie pojeździć i że masz kolegów, którzy chcą pojeździć, a nie, że interesuje cię problem narkotykowy
Goscinny - przez ten pryzmat byłem też traktowany za młodu. Miałem rozmowy z pedagogiem szkolnym czy nie ćpam, bo nosze kaptur zawsze na głowie
Ja jedynie zupełnie się nie zgadzam, że skatepark to ratunek od narkotyków. Znałem ćpających skaterów na PM, znałem ćpających koszykarzy i piłkarzy Unii Tarnów... żadne gadanie, ze sport to ucieczka od narkotyków. Znam też blokersów, którzy nawet alkoholu nie piją... po prostu człowiek to człowiek i pisanie głupot, że "jak mi zbudujecie skatepark, to rozwiąże wasze problemy" jest żenujące. A takie argumenty tutaj fanatyk Dominik wysuwa.
Pisz prawdę - pisz, że chcesz sobie pojeździć i że masz kolegów, którzy chcą pojeździć, a nie, że interesuje cię problem narkotykowy
Goscinny - przez ten pryzmat byłem też traktowany za młodu. Miałem rozmowy z pedagogiem szkolnym czy nie ćpam, bo nosze kaptur zawsze na głowie
Keleos, to ty chyba sam siebie nie czytasz. Sam szufladkujesz (ops!: profilujesz) ludzi wg stroju, a teraz nagle zwrot akcji? Współczuję uczniom w bluzach z kapturem.
A co do skateparku - wolałbym wydać 300 tys na niego niż na tzw. "fontannę". Przynajmniej pożytek z niego będzie większy.
Jak widzę co kawałek tabliczki "zakaz gry w piłkę", "zakaz kopania piłki", likwidowanie miejsc gdzie dzieci/młodzież może w coś zagrać, zamykanie boisk szkolnych po lekcjach, to każda rozsądna inicjatywa zapewniająca im miejsce do uprawiania sportu (jakiegokolwiek) powinna być wspierana.
ps: jesteś też lekarzem, skoro stawiasz diagnozę?
A co do skateparku - wolałbym wydać 300 tys na niego niż na tzw. "fontannę". Przynajmniej pożytek z niego będzie większy.
Jak widzę co kawałek tabliczki "zakaz gry w piłkę", "zakaz kopania piłki", likwidowanie miejsc gdzie dzieci/młodzież może w coś zagrać, zamykanie boisk szkolnych po lekcjach, to każda rozsądna inicjatywa zapewniająca im miejsce do uprawiania sportu (jakiegokolwiek) powinna być wspierana.
ps: jesteś też lekarzem, skoro stawiasz diagnozę?
Nie zmienimy nic takimi hejtami, nie wiem tylko czemu Keleos jest tak pesymistycznie nastawiony do budowy i inwestycji w skatepark, widzi w tej inwestycji ciągle coś złego, nic dobrego...
Nie wiem w jakiej szkole uczysz, czy to Gimnazjum czy Liceum, ale jak w Gimnazjum to pracujesz w tym miejscu gdzie dzieciaki zaczynają eksperymentować z narkotykami i alkoholem, tam właśnie nie mają nic w swoich główkach i myślą że wiedzą wszystko lepiej, powinno się coś z tym zrobić, bo to koledzy w gimnazjum najczęściej namawiają innych do tej pierwszej próby ("bo nie da się uzależnić").
I to właśnie w szkołach najczesciej dowiadują się jakie narkotyki są "super", nie na skateparkach czy boiskach, ale nie zamkniemy przecież każdego gimnazjum w Polsce
Nie wiem w jakiej szkole uczysz, czy to Gimnazjum czy Liceum, ale jak w Gimnazjum to pracujesz w tym miejscu gdzie dzieciaki zaczynają eksperymentować z narkotykami i alkoholem, tam właśnie nie mają nic w swoich główkach i myślą że wiedzą wszystko lepiej, powinno się coś z tym zrobić, bo to koledzy w gimnazjum najczęściej namawiają innych do tej pierwszej próby ("bo nie da się uzależnić").
I to właśnie w szkołach najczesciej dowiadują się jakie narkotyki są "super", nie na skateparkach czy boiskach, ale nie zamkniemy przecież każdego gimnazjum w Polsce
Wczoraj już miałem coś napisać, ale odpuściłem.
Przestańcie mówić, że jak zbuduje się cokolwiek w tym mieście dla dzieciaków to nagle odciągnie się ich od narkotyków/alkoholu i wszystkiego podobnego. Tak nie będzie.
Co z tego, że 90% czasu będzie spędzał wśród braku używek(jest takie miejsce na świecie ? ) skoro pozostaje te 10% i może go to wciągnąć.
Skatepark nic nie zmieni, a to jest wasz najważniejszy argument z tego co widzę.
Nie jest to żaden atak tylko spostrzeżenie, bo przewija się to co chwile. Zbudujmy skatepark żeby odciągnąć dzieciaki od używek, żeby miały odskocznię itp.
Pozdrawiam.
Przestańcie mówić, że jak zbuduje się cokolwiek w tym mieście dla dzieciaków to nagle odciągnie się ich od narkotyków/alkoholu i wszystkiego podobnego. Tak nie będzie.
Co z tego, że 90% czasu będzie spędzał wśród braku używek(jest takie miejsce na świecie ? ) skoro pozostaje te 10% i może go to wciągnąć.
Skatepark nic nie zmieni, a to jest wasz najważniejszy argument z tego co widzę.
Nie jest to żaden atak tylko spostrzeżenie, bo przewija się to co chwile. Zbudujmy skatepark żeby odciągnąć dzieciaki od używek, żeby miały odskocznię itp.
Pozdrawiam.