W 2014 roku wszystkie tarnowskie przedszkola prywatne?
Imlazy, jaki trzeba mieć brak wyobraźni, żeby mówić, że przedszkole państwowe jest tańsze? To, że musisz im zapłacić mniej bezpośrednio, nie znaczy, że tyle ono kosztuje. Spokojnie - datek na te przedszkola znajduje się w podatkach, czyli 70-procentach pensji pracującego na umowę o pracę. Ktoś tu pisał ironicznie jakby sobie tego nie wyobrażał, że może szkoły, licea itp. też nie finansujmy z budżetu...właśnie tak! Dla mnie to jest oczywista oczywistość, że to by było lepsze rozwiązanie. Wtedy więcej ludzi będzie stać na studia Dzisiaj wiele ludzi nie stać na państwowe "darmowe" studia i muszą płacić na zaoczne, w tygodniu pracując, i utrzymując właśnie tych studentów, którym utrzymanie w czasie studiów sfinansują rodzice, czy to jest w porządku? Utrzymanie jednej klasy w państwowym liceum to ponad 30 000, prywatne szkoły muszą być tańsze, a te niższej jakości(masówka jak teraz w większości państwowych) to pewnie i o 3/4 byśmy zeszli Ja chodziłem do płatnego liceum i wiem jak tam kształtują się mniej więcej koszty i jest to na pewno dużo mniej, a poziom nauczania i indywidualne podejście do ucznia jest o niebo lepsze. Małe klasy, dodatkowe zajęcia w zależności od wybranych przedmiotów na maturze zastępują w pełni potrzebę drogich korepetycji, z których multum ludzi uczących się w państwowych niestety musi korzystać
I nie wiem skąd to twierdzenie, że jak sprywatyzujemy edukację to za 15 lat ludzie się będą podpisywać krzyżykami ? W sumie nie wiem jak podpisują się studenci Harvardu, ale domyślam się, że bynajmniej nie krzyżykiem Może i w Polsce sporo uczelni prywatnych to dawcy dyplomu(ale są i też te prestiżowe), ale właśnie teraz głównie tym mogą zachęcać studentów do wybrania płatnych studiów zamiast "darmowych" państwowych. Oczywistym jest, że w przypadku, gdy student będzie musiał zapłacić za każde studia, to powstanie wachlarz różnorakich uczelni, na różnorodnym poziomie i wszystkie będą tańsze od państwowych. I studenci będą się uczyć tego czego naprawdę potrzebują a nie tego co minister edukacji sobie zażyczy w jakimś odwalonym programie.
Tak samo z przedszkolami - ktoś narzekał, że takiego prywatnego produktu nie chce - ale zlikwidujmy "darmowe" przedszkola, uprośćmy przepisy dla prywaciarzy, i z pewnością będziesz miał szeroki wachlarz produktów do wyboru w odpowiedniej cenie, ale na pewno taniej niż przez państwo
I nie wiem skąd to twierdzenie, że jak sprywatyzujemy edukację to za 15 lat ludzie się będą podpisywać krzyżykami ? W sumie nie wiem jak podpisują się studenci Harvardu, ale domyślam się, że bynajmniej nie krzyżykiem Może i w Polsce sporo uczelni prywatnych to dawcy dyplomu(ale są i też te prestiżowe), ale właśnie teraz głównie tym mogą zachęcać studentów do wybrania płatnych studiów zamiast "darmowych" państwowych. Oczywistym jest, że w przypadku, gdy student będzie musiał zapłacić za każde studia, to powstanie wachlarz różnorakich uczelni, na różnorodnym poziomie i wszystkie będą tańsze od państwowych. I studenci będą się uczyć tego czego naprawdę potrzebują a nie tego co minister edukacji sobie zażyczy w jakimś odwalonym programie.
Tak samo z przedszkolami - ktoś narzekał, że takiego prywatnego produktu nie chce - ale zlikwidujmy "darmowe" przedszkola, uprośćmy przepisy dla prywaciarzy, i z pewnością będziesz miał szeroki wachlarz produktów do wyboru w odpowiedniej cenie, ale na pewno taniej niż przez państwo
Tylko że, wracając do problemu przedszkoli, w obecnej sytuacji taki rodzic posyłający dzieciaki do publicznego przedszkola, pokrywający koszty opieki nad nim głównie z podatków które płaci, w momencie gdy pozbędzie się ich miasto, podatki będzie płacił tak samo wysokie a dodatkowo będzie musiał zapłacić za przedszkole. Ten pomysł to nie żadne oszczędności jak próbuje przedstawić to władza ale zwyczajna ukryta podwyżka podatków - bo "państwo" którego reprezentantem jest miasto chce dawać mniej a brać tyle samoflyfly pisze: Tak samo z przedszkolami - ktoś narzekał, że takiego prywatnego produktu nie chce - ale zlikwidujmy "darmowe" przedszkola, uprośćmy przepisy dla prywaciarzy, i z pewnością będziesz miał szeroki wachlarz produktów do wyboru w odpowiedniej cenie, ale na pewno taniej niż przez państwo
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Defekator, z ust mi to wyjąłeś (nie sądziłem, że to kiedyś napiszę
Właśnie się nad tym samym zastanawiam... Nikt ani przez chwilę się nie zająknie, że w związku z pozbawianiem nas dostępu do tańszych (patrząc od strony rodzica), państwowych przedszkoli, miasto (czy Państwo) obniża jakieś podatki...
To jak to, chcecie kasować szkoły i przedszkola, czyli to, co w konstytucji zapisane, a w zamian co? To może wykreślmy z konstytucji zapis o bezpłatnej edukacji i o wspieraniu rodzin, i wtedy niech każdy robi co chce.
Rozśmiesza mnie argument o niżu demograficznym? Gdzie niż? Rocznik 2007? 2008? (to są dzieci w przedszkolach).
Właśnie się nad tym samym zastanawiam... Nikt ani przez chwilę się nie zająknie, że w związku z pozbawianiem nas dostępu do tańszych (patrząc od strony rodzica), państwowych przedszkoli, miasto (czy Państwo) obniża jakieś podatki...
To jak to, chcecie kasować szkoły i przedszkola, czyli to, co w konstytucji zapisane, a w zamian co? To może wykreślmy z konstytucji zapis o bezpłatnej edukacji i o wspieraniu rodzin, i wtedy niech każdy robi co chce.
Rozśmiesza mnie argument o niżu demograficznym? Gdzie niż? Rocznik 2007? 2008? (to są dzieci w przedszkolach).
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Ostatnio chyba było więcej narodzin niż zgonów?Marcin Zaród pisze:Rozśmiesza mnie argument o niżu demograficznym?
Jakoś tak dziś mówił kolo w kontrwywiadzie na RMF-ie.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
-
- Thesmothetai
- Posty: 1006
- Rejestracja: 17-12-2011, 21:45
- Lokalizacja: ze świata, obecnie Tarnów
Reszty nie cytowałemflyfly pisze:Imlazy, jaki trzeba mieć brak wyobraźni, żeby mówić, że przedszkole państwowe jest tańsze?
(...)
Oj wyobraźnię mam - jeśli ktoś ( a mianowicie rząd ) likwidując przedszkola odpowiednio obniży moje podatki nie ma problemu. Wtedy i szkoły mogą sprywatyzować.
Ale: ale jest takie, że to nie nastąpi. Bo jeśli zostanie choć jedna placówka szkolna i choć jeden szpital czy jakakolwiek instytucja państwowa to będzie powód do tego aby ciągnąć od nas podatki.
Więc tak: rozwiązania prywatne na pewno są lepsze od strony ekonomiczne ( czyt. efektywniejsze, płaca tylko Ci którzy korzystają itd. ). Ale jak do tej pory nie zauważyłem obniżki podatków w jakiejkolwiek dziedzinie.
I pomimo tego, że z logika u mnie całkiem dobrze ( wg mojej własnej oceny ) to działania rządu nie zawsze się jej trzymają, lub sens mają ukryty głębiej niż nam się wydaje
Dlatego dopóki będę płacił podatki na szkoły - nie mam zamiaru korzystać z prywatnych - bo to jak dla mnie płacenie po raz drugi za to samo. To samo tyczy się szpitali itd.
To tyle w teorii - w praktyce czasami trzeba skorzystać z rozwiązań prywatnych ponieważ te teoretycznie już opłacone ( w podatkach ) są niedostępne.
Im Lazy and I like it
Trochę to jak ze służbą zdrowia. Płacę składki, ale jak chce coś zrobić szybko i dobrze (np. dentysta), to idę prywatnie. Moge wykupić dodatkowe prywatne ubezpieczenie czy abonament medyczny, ale nikt mi z tego tytułu nie obniży składek. Nieważne czy korzystasz z jakiejś publicznej usługi czy nie - nikt nam niestety podatków nie raczy obniżyć, płacimy często za coś z czego nie korzystamy albo płacimy podwójnie (podatki + prywatne przedszkole).
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Cytuję za GW "Tak źle nie było już dawno. Do krakowskich przedszkoli nie dostało się aż 2,6 tys. maluchów. Można było tego uniknąć, gdyby miasto zachęciło rodziców sześciolatków do posłania dzieci do szkoły. Krakowscy urzędnicy nie tylko ich nie zachęcili, ale zrobili rzecz gorszą: utajnili raport o podstawówkach przyjaznych sześciolatkom.
Więcej... http://krakow.gazeta.pl/krakow/0,35803, ... z1s36aSguX
"
Tymczasem w Tarnowie władze przekonują, że jest niż demograficzny i przedszkola zaraz trzeba będzie likwidować.... I pomyśleć, że pomiędzy Tarnowem a Krakowem jest tylko 80 km... I proszę, u nich najwyraźniej niżu nie ma, a u nas jest. Cud znaczy się!
PS. Kubo, czy podobne dane są też dostępne na temat tarnowskich przedszkoli? Ile było chętnych, ile się dostało itd?
Więcej... http://krakow.gazeta.pl/krakow/0,35803, ... z1s36aSguX
"
Tymczasem w Tarnowie władze przekonują, że jest niż demograficzny i przedszkola zaraz trzeba będzie likwidować.... I pomyśleć, że pomiędzy Tarnowem a Krakowem jest tylko 80 km... I proszę, u nich najwyraźniej niżu nie ma, a u nas jest. Cud znaczy się!
PS. Kubo, czy podobne dane są też dostępne na temat tarnowskich przedszkoli? Ile było chętnych, ile się dostało itd?
Proste rozwiązanie proponowane przez Korwina-Mikke : Każdy rodzic dostaje "bon" edukacyjny - w końcu wiadomo ILE kasy przypada na dziecko w żłobku, przedszkolu czy szkole. Rodzice idą do Przedszkola czy szkoły i dają ten "bon" - instytucja za te bony otrzymuje kasę od Państwa.
NIE ma znaczenia czy przedszkole jest prywatne czy państwowe - w prywatne przychodnie realizują kontrakty NFZ'tu i najczęściej radzaą sobie 100x lepiej niż państwowe.
Podobną zasadę wprowadzić w edukacji - najlepsi będą się rozbudowywać - bo będzie dużo chętnych a najgorsi padą.
Ale to NIE PRZEJDZIE - lobby nie dopusci do likwidacji kiepsko zarządzanych placówek - bo skąd będzie ciągnąć KASĘ? W prywatnych instytucjach trzeba się wykazać - w państwowych NIE.
NIE ma znaczenia czy przedszkole jest prywatne czy państwowe - w prywatne przychodnie realizują kontrakty NFZ'tu i najczęściej radzaą sobie 100x lepiej niż państwowe.
Podobną zasadę wprowadzić w edukacji - najlepsi będą się rozbudowywać - bo będzie dużo chętnych a najgorsi padą.
Ale to NIE PRZEJDZIE - lobby nie dopusci do likwidacji kiepsko zarządzanych placówek - bo skąd będzie ciągnąć KASĘ? W prywatnych instytucjach trzeba się wykazać - w państwowych NIE.
9000 ml A Rh-
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Właśnie wyszukałem na stronie miejskiej informację o urodzeniach w 2011 roku - "W ubiegłym roku w Tarnowie urodziło się 1410 chłopców i 1355 dziewczynek, w sumie przyszło na świat 2765 dzieci. To o 293 osoby mniej w stosunku do roku poprzedniego. Najczęściej nadawane imiona maluchom to Julia, Jakub, Zuzanna i Kacper."
Zaraz, to jeśli urodziło się niemal 3 tysiące dzieci, to dlaczego te wszystkie przedszkola by się miały "same likwidować" (nawiązuję do pierwszego postu w tym wątku)... Może miejscy urzędnicy mogliby podać definicję "niżu demograficznego", prościej by się rozmawiało:)
Zaraz, to jeśli urodziło się niemal 3 tysiące dzieci, to dlaczego te wszystkie przedszkola by się miały "same likwidować" (nawiązuję do pierwszego postu w tym wątku)... Może miejscy urzędnicy mogliby podać definicję "niżu demograficznego", prościej by się rozmawiało:)
http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/kra ... Tarnow.pdf
SYTUACJA DEMOGRAFICZNA strona 20-26 a zwłaszcza wykresy
SYTUACJA DEMOGRAFICZNA strona 20-26 a zwłaszcza wykresy
-
- Proedroj
- Posty: 446
- Rejestracja: 23-11-2009, 14:25
- Lokalizacja: Brandstaettera
To niestety jest prawda.
Do tego sporo osób się przeprowadziło po za Tarnów, najczęściej na wieś. Niż oraz wyprowadzki. I teraz mamy pytanie czemu miasto ma utrzymywa szkoły i przedszkola do których chodzą dzieci z PO ZA Tarnowa? Czy Gmina Tarnów się dokłada do utrzymania czy nie? Czy pierwszeństwo w przyjęciach mają dzieci rodziców mieszkających w Tarnowie? Ile dzieci z po za Tarnowa chodzi do żłobków, przedszkoli w Tarnowie? To ważne pytania.
Cała sprawa jest mocno skomplikowana - a największa winę ponosi RZĄD - bo zrzuca na samorządy zadanie a NIE DAJE pieniędzy. Więc samorządy muszą ich szukać i stąd likwidacje.
Do tego sporo osób się przeprowadziło po za Tarnów, najczęściej na wieś. Niż oraz wyprowadzki. I teraz mamy pytanie czemu miasto ma utrzymywa szkoły i przedszkola do których chodzą dzieci z PO ZA Tarnowa? Czy Gmina Tarnów się dokłada do utrzymania czy nie? Czy pierwszeństwo w przyjęciach mają dzieci rodziców mieszkających w Tarnowie? Ile dzieci z po za Tarnowa chodzi do żłobków, przedszkoli w Tarnowie? To ważne pytania.
Cała sprawa jest mocno skomplikowana - a największa winę ponosi RZĄD - bo zrzuca na samorządy zadanie a NIE DAJE pieniędzy. Więc samorządy muszą ich szukać i stąd likwidacje.
9000 ml A Rh-
Ravir, "z poza Tarnowa" jedna spacja wystarczy. A tu lekarstwem byłby bon oświatowy, od żłobka do szkoły wyższej - za każdą głowę właściciel szkoły (czyli w naszych realiach najczęściej gmina) dostaje określoną ilość gotówki na miesiąc. I problem z głowy. Można by przyjmować nawet dzieci z Krakowa
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński