Jest jeszcze "moja" metoda
Miasto wzorem Krakowa wprowadza strefy ograniczonego ruchu - "Blokujemy" ruch Tranzytowy - lub wprowadzamy opłaty i po zawodach.
Albo "uzbieramy" kasę na obwodnicę, albo GDDKiA da tą kasę - albo "ruch" będzie zjeżdżał w Brzesku i dalej starą Czwórką.
Ciężarówkom już dziś można zakazać poruszania się - JP 2 już dziś ma przekroczone normy wibracji i hałasu.
I po zawodach - co więcej - Miasto może w ramach "zemsty" rozpocząć "długotrwały" remot JP2, kawałka Słonecznej i Lwowskiej
ustawiamy zakaz wjazdu i tylko mieszkańcy, dostawy towarów będą mogły wjechać. Na okolicznych ulicach ustawiamy ograniczenie tonażu i tez da radę.
Wbrew pozorom całkiem skutecznie Miasto może, sparaliżować wjazdy/zjazdy z Autostrady - w zgodzie z prawem dodam.
Jak władze miasta będą miały "Iron Cohones" to się "postawią" i za dwa - trzy lata mamy obwodnicę. Ale niestety mocno w to wątpię.