Smierdzacy Temat

[opornik]

Podatku nie ma ale Magistrat może jeżeli chce rozwiązać problem.
Przykładem Praga, byłem tam w ostatnim czasie drugi raz po trzech latach i zwróciłem uwagę, że zasoby takich pakietów nie zmieniły się. A psich odchodów na ulicach nie zauważyłem. Jak się ma pomysł i chce się to można.

[Marcin Golec]

Podatku nie ma ale Magistrat może jeżeli chce rozwiązać problem.
Przykładem Praga, byłem tam w ostatnim czasie drugi raz po trzech latach i zwróciłem uwagę, że zasoby takich pakietów nie zmieniły się. A psich odchodów na ulicach nie zauważyłem. Jak się ma pomysł i chce się to można.

[url=http://images43.fotosik.pl/1227/da4c7957c9681258m.jpg]Obrazek[/URL]

Wiesz co - racja częściowa - jesli miasto ma na to kase - niech postawi aplikatory na kazdym rogu. Tylko pytanie dlaczego mamy dotować kogoś, kto nie rozumie slowa obowiazek... Psa nie mam - nie lubie psów. Moze dlatego tak reaguja na takie teksty.

Jakoś trudno mi uwierzyć, że nawet gdyby takie urządzenia były co 2 metry - to ludzie na spacerze z psineczka malusia, ktora robi niezuawazlna wrecz kupesiuneieczke nie beda czuli obowiazku sprzatania.

No i niestety - jesli ktos decyduje sie na psa - to nie ma NIGDZE napisane, ze sprzatamy tylko wtedy jak miasto da papierek. Biore psa z pelną swiadomoscia ciązących na mnie obowiazakow - zgodnie z zpisami prawa.

I tu nie ma dyskusji, czy mi sie to podobda czy nie.
Niektorym moze sie niepododac to, ze jedzimy po tej, a nie po drugiej stronie jezdni....

[Makroman]

teraz nie ma teraz ale kiedyś był - /viewpage.php?page_id=57Uchwała Rady Gminy Tarnów
chodzi o uchwałę Nr XVI/135/2007 Rady Gminy Tarnów z dnia 22 listopada 2007r.

Ponieważ w czasie obowiązywania tego podatku miasto NIC nie zrobiło dla posiadaczy psów, ani nie wprowadziło dodatkowych ekip sprzątających - daninę tę spokojnie można uznać za w pełni nieuzasadnioną (nazwał bym to bardziej uczciwie ale boję się ekip "sprzątających" o 6 nad ranem). Zresztą z abonamentem RTV jest dokładnie tak samo.

Marcin Golec - ok - ja np nie lubię samochodów i całkiem mi nie odpowiada wdychanie spalin wypuszczanych przez idiotów którzy koniecznie muszą samochodem jechać do pracy, sklepu itp. to co mam w takim przypadku zrobić?

[Marcin Golec]

Makroman - też nie lubie samochodów - i wiesz mam taka koncepcję na życie na emeryturze - kupie stara platfomę wietrnicza i tam sobie zrobię małe Państwo.

Na razie jednak - żyję w kraju prawa. W którym jest napisane, że w terenie zabudowanym moge dymać tylko 50 km.h i tak robię - olewając kolesi, którzy puszczają blindy jadąc za mną.

I tego samego oczekuje od innych...

Jeśli właścieciel psa ma obowiązek po nim sprzątać - to po prostu go ma - i tyle. BEZ DYSKUSJI - bo tu nie ma o czym dyskutować. Może sobie lobby psich kumpli robić akcje o zmianę prawa - ale jak na razie - muszą sprzątać po swoich pupilkach. A jak nie - sory batory - leci mandacik...

[Makroman]

Jeśli już to w "państwie prawnym" bo tak to "filipińczyk" w swoim gniocie zwanym konstytucją oktrojował.

Co do reszty to zgoda!.
Nigdzie nie pisałem że właściciele psów są poza prawem. Pisałem natomiast ze jest mnóstwo terenów "bezpańskich" gdzie psy spokojnie można wyprowadzać bez ryzyka wyprowadzenia kogoś z równowagi estetycznej ;-).

Skupiałem się na obowiązkach władz miasta względem obywateli - skoro pobierali podatek to niech i sprzątają, a jeśli nie pobierają to niech SM faktycznie kontroluje właścicieli czworonogów.

[Kasiaprojektuje]

ot na placu Petofiego od tygodnia nie ma woreczków w pojemniku.

[dominik49]

Na zielonym w spółdzielni opłata jest, sprzątaczki są,ale kupy nadal leżą.Śmierdzący problem jest winą ludzi a nie psów.Sprzątaczka przejdzie kilka razy na tydzień i z grubsza pozbiera a za 10 min leży kolejne g*wno które zalega przez godziny,dni a nawet czasami miesiące . Na trawie to jeszcze pół biedy ale na środku chodnika to przesada,albo idą i srają na plac zabaw i się tłumaczą że przecież zapłacili,a dzieci się tym bawią.Często zapominają albo w ogóle nie wiedzą że płacą tylko za tereny spółdzielni mieszkaniowej i idą pod inne bloki które nie należą do spółdzielni i zostawiają swoje czekoladowe rogaliki .

Ludzie często kupują psa bo się dziecku zachciało,a później nie ma się tym kto zajmować i jeszcze głupio mówią "przecież mój pies musi srać" .Najlepszym rozwiązaniem jest wyznaczenie miejsc w których pies może się załatwić jest to najkorzystniejsze rozwiązanie.

1 Zaminowany teren będzie odpowiednio oznaczony przez co nie wdepniemy.
2 Właściciele psów nie będą musieli sprzątać.
3 Sprzątaczki zamiast latać po całym osiedlu i szukać kup będzie wiedziała gdzie konkretnie ma sprzątać.
4 W tych miejscach nie będą one nikomu przeszkadzały.

A straż miejska niech nagradza tych "leniwych" to by zarobili.Straż miejską widzę dwa może trzy razy na rok jak wręcza mandaty, a w między czasie jest wolna amerykanka pies sra gdzie popadnie.

[ad2222]

dominik49, Ja to postulowałem jeszcze na poprzednim forum - wzorem wiedeńskich 'publicznych psich sralni' dobrze byłoby kilka takich ogrodzonych psich toalet postawić w mieście... Inaczej Tarnów będzie znany jako 'biegun psich kup'. Koszt niewielki, a sława ogromna byłaby i 'pijarowy' wydźwięk takoż - poszło by w Polskę, że "Tarnów jako pierwszy kompleksowo załatwił sprawę srających psów. Ale gdzie tam - lepiej pięć fontann postawić, niech w nie psy robią...

[Makroman]

Panowie NIC DODAĆ NIC UJĄĆ!

[dominik49]

ad2222, Może ten pomysł trzeba gdzieś zgłosić na przykład do spółdzielni mieszkaniowej albo do Urzędu czy gdzieś indziej?
Albo zrobić projekt takiego psiego WC,gdzie je umieścić i koszt może by się miasto zainteresowało.W okół takiego psiego wc automatycznie zrobiło by się czyściej.

Ale gdzie tam - lepiej pięć fontann postawić, niech w nie psy robią...

Albo wywieszać banery "Mamy KUPĘ rzeczy do zrobienia".Na oś Jasna są takie reklamy.I co
ktoś je postawił i sobie stoją a psie nieczystości dalej śmierdzą.

[figa]

Ja popieram całym sercem wybiegi dla psów. Psy mogą spokojnie sie wybiegać, nie zagrażają postronnym osobom. Wystarczy umieścić w takim wybiegu kosz na odchody. Każdy byłby zadowolony.
Tylko coś czuję, że zaraz podniosłyby się głosy, że są pieniądze dla psów, a dla dzieci na place zabaw nie, nie ma kasy na chodniki, parkingi, itp., itd. ...

[dominik49]

Tylko coś czuję, że zaraz podniosłyby się głosy, że są pieniądze dla psów, a dla dzieci na place zabaw nie, nie ma kasy na chodniki, parkingi, itp., itd. ...

No tak a na fontanny są pieniądze, poza tym te pieniądze na wybiegi nie są dla tylko psów bo są też dla ludzi.Z pewnością ludzie będą zadowoleni gdy będą mieli czyste buty.

[ad2222]

ad2222, Może ten pomysł trzeba gdzieś zgłosić

Niniejszym oficjalnie zgłaszam Radnemu KK. Wiem, że to 'zasrana sprawa', ale może kiedyś RM się tym zajmie

[dominik49]

ad2222, Może ten pomysł trzeba gdzieś zgłosić

Niniejszym oficjalnie zgłaszam Radnemu KK. Wiem, że to 'zasrana sprawa', ale może kiedyś RM się tym zajmie

Na piśmie?

[ad2222]

dominik49, no przecież napisałem post wyżej.