Mówcie co chcecie ale Scorpions w Tarnowie był dla mnie REWELACJĄ. I zamiast "przaśnego" koncertu w Sylwestra na Rynku - gdzie zagra trzeciorzędny zaspół z czwartorzędnym supportem wolę mieć taki Scorpions.
I CHĘTNIE zapłącę za przyjazd DOBREJ grupy - miasto i tak DOKŁADA do takiego koncertu bo bilety by musiały kosztować bardzo dużo. Tu akurat się zgadzam - lepszy koncert dobrej grupy niż - "tani" koncert w sylwestra.
Mażay mi się duży koncert Sabaton może : Metallica, AC/DC - nie Cielibyście mieć koncertu Metallic'ii w Tarnowie? Ja na 100% tak
imlazy pisze:
Zresztą to centrum nam tak potrzebne No chyba, że w ramach projektu: Przyjazne Państwo, a raczej Państwo Przyjazne Urzędnikowi.
Dokładnie. Tak się zastanawiam nad tym jakie korzyści odniosę, że urzędnikom zbuduje się również za moje pieniądze nową wypasioną siedzibę i nic do głowy mi nie przychodzi. Bo argument, że wszystko będzie na jednym miejscu jakoś mnie nie przekonuje. Zwłaszcza, że w dobie internetu można pokusić się o inne tańsze rozwiązania sprawiające, że nie trzeba będzie "latać po urzędach".
Jak dla mnie tego centrum może w ogóle nie być, szkoda jedynie kapłonówki bo w tym miejscu sprawdzała się lepiej niż na Chyszowie.
yoda pisze:Jak dla mnie tego centrum może w ogóle nie być, szkoda jedynie kapłonówki bo w tym miejscu sprawdzała się lepiej niż na Chyszowie.
Wcale nie .... przecież tam jest ogromny parking z 400 miejscami postojowymi ...... na którym nikt nie staje
Wielokrotnie o tym na wspaniałej stronie miasta ''niusowano''
Mamy kolejny ogromny sukces UM Tarnów
Jak ja lubię te określenia - Po co nam nowoczesny budynek administracyjny, gdzie wszystko można załatwić w jednym miejscu.
A winnym wątku - Rzeszów nam ucieka ze wszystkim. U nas nawet UM mieści w starych niefunkcjonalnych budynkach rozsianych po całym mieście.
Ufff!
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
yoda: Ale nie tylko Tarnów ma takie pomysły - w wiekszej skali było ostatnio o tym, że w Warszawie za 55mln budują sobie nowy biurowiec. Dla posłów....
suraiw pisze:Jak ja lubię te określenia - Po co nam nowoczesny budynek administracyjny, gdzie wszystko można załatwić w jednym miejscu.
A winnym wątku - Rzeszów nam ucieka ze wszystkim. U nas nawet UM mieści w starych niefunkcjonalnych budynkach rozsianych po całym mieście.
Ufff!
W jaki sposób nowy budynek dla urzędników pozwoli nam dogonić Rzeszów? Ludzie przez niego zaczną wiecej zarabiać ? Pojawi się więcej atrakcyjnych ofert pracy ? Zwiększy się dostępność do edukacji, służby zdrowia i rozrywki? Moim zdaniem to zbędna fanaberia. Ten teren jest dość atrakcyjny inwestycyjnie i z pewnością znalazłby się jakiś prywatny inwestor który postawiłby tam jakiś inny nowoczesny budynek z korzyścią zarówno dla siebie jak i dla mieszkańców miasta.
To jak działają nasze urzedy to całkiem inna bajka, ale męczy mnie już rozwiązywanie problemów z szeroko pojętą administracją przez ładowanie w ową administrację coraz większych kwot pieniędzy. Można by zacząć od tego, że urzedy zwiększyły by ilość dokumentów za których przesyłanie między sobą odpowiadają one a nie petent. Ograniczyło by to konieczność latania od jednego budynku do drugiego.
yoda pisze: Bo argument, że wszystko będzie na jednym miejscu jakoś mnie nie przekonuje. Zwłaszcza, że w dobie internetu można pokusić się o inne tańsze rozwiązania sprawiające, że nie trzeba będzie "latać po urzędach".
Yoda, święte słowa. Zamiast tych 300 milionów (jakoś tak?) spokojnie można by stworzyć system gdzie za 2-5 m człowiek byłby obsługiwany przez Internet...
Marcin: Ale aby móc większość załatwić przez internet musielibyśmy pokonać sporą ilość przeciwności prawnych ( chociażby dostępność podpisu cyfrowego i jego koszt ).
O wiele łatwiej jest powiedzieć, że centralizacja urzędu ( wpakowanie w jeden budynek ) będzie cacy itd.
A skończy się to tak: Miasto w ramach walki z kryzysem i zadłużeniem sprzeda ten teren jakiemuś zaprzyjaźnionemu deweloperowi, a ten zbuduje tam bloki.
Wejss, pewnie Twoje słowa są prorocze... Choć i tak cieszmy się, że jeszcze miasto ma co sprzedawać. I mówię to zupełnie serio.
Imlazy, jaki podpis elektroniczny... Nie mam żadnego podpisu elektronicznego, ale bodaj zeznanie PIT można składać drogą elektroniczną i bez tego (jakieś uproszczone zasady czy jakoś tak się to nazywa)...
Ha!
przy PIT rocznych sprawa faktycznie jest uproszczona - ale tam dodatkową "weryfikacją" jest konieczność wpisania kwoty z zeznania za rok poprzedni;
generalnie wdrażana ponoć jest "instytucja" profilu zaufanego - ePUAP, ale patrząc po ilości zarejestrowanych profili, coś kuleje ...
tak czy inaczej jakąś podstawową możliwość obsługi w urzędzie "w realu" trzeba pozostawić - mamy jednak jeszcze dość sporą grupę obywateli z różnych przyczyn mających utrudniony czy ograniczony dostęp do Sieci - i tą "podstawową możliwość" dobrze byłoby umieścić w jednym miejscu w mieście (niekoniecznie musi to być nowe Centrum Administracyjne);
"Pan Jan z Suwalszczyzny idąc na polowanie przez pomyłkę zabrał papierosy syna - do południa upolował: niebieskiego kangura, jednorożca i dwa smoki..."
może : Metallica, AC/DC No chyba, że w ramach projektu: Przyjazne Państwo, a raczej Państwo Przyjazne Urzędnikowi.
