Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Nie ma takiego wymogu. Nie ma takiego przepisu, że muszą się świecić światła z tyłu. Kiedyś coś takiego było, ale znieśli to w momencie kiedy nie można było jeździć samochodami z fabrycznymi światłami do jazdy dziennej.imlazy pisze:Poza tym jeżdżąc na ledach prawie u nikogo nie palą się światła z tyłu. I nie jest to dobre
-
- Thesmothetai
- Posty: 1006
- Rejestracja: 17-12-2011, 21:45
- Lokalizacja: ze świata, obecnie Tarnów
Cubaza: Wiem, że nie ma takiego przepisu. Napisałem, że nie jest to dobre. Nie pisałem o tym, że tak nie wolno
I nadal to podtrzymuje: nie jest to dobre.
Zresztą tak jak było wcześniej pisane, światła ledowe fabryczne są ok. Najczęściej świecą całkiem przyjemnie. Z drugiej strony mogliby jednak zrobić w przepisach po staremu. Wtedy musiałyby się palić światła i z przodu i z tyłu.
A teraz przez te dzienne wielu kierowców zapomina w momencie kiedy warunki pogodowe ulegną zmianie zmienić także oświetlenie. I przez to spotykamy delikwentów którzy pomykają po mieście przy ostrym deszczu lub póóóóóźnym popołudniem na ledach.
I nadal to podtrzymuje: nie jest to dobre.
Zresztą tak jak było wcześniej pisane, światła ledowe fabryczne są ok. Najczęściej świecą całkiem przyjemnie. Z drugiej strony mogliby jednak zrobić w przepisach po staremu. Wtedy musiałyby się palić światła i z przodu i z tyłu.
A teraz przez te dzienne wielu kierowców zapomina w momencie kiedy warunki pogodowe ulegną zmianie zmienić także oświetlenie. I przez to spotykamy delikwentów którzy pomykają po mieście przy ostrym deszczu lub póóóóóźnym popołudniem na ledach.
Im Lazy and I like it
L-ka dość mocno rozwalona z przodu i cała poobijana stała na chodniku przy cmentarzu na ul. Spokojnej przodem w kierunku wschodnim. Nie wiem czy tam została zepchnięta przez ratowników czy wylądowała w wyniku kolizji.pb pisze:Krzyska/Spokojna przed 17:00. Ponoć jakaś większa kraksa była. Na miejscu wozy ratownicze wszelkiego autoramentu.
Na tym skrzyżowaniu od mniej więcej tygodnia nie ma świateł
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Sam mam ledy ale moje świecą dość konkretnie. Widzę że powoli to robi się wolna amerykanka z tymi światłami. Dużo tunerów wiejskich, ma pozakładane żaróweczki z choinki koloru niebieskiego. Chodzi mi o takie listwy przylepne co się montuje na schodach, można je kupić w castoramie. Za coś takiego to powinni gościowi na miejscu kazać je zrywać. Inna sprawa że ludzie dobre ledy źle ustawiają i ich nie widać. To też się ktoś tym powinien zająć.
https://www.youtube.com/watch?v=3WMcBC4 ... e=youtu.be" onclick="window.open(this.href);return false;
Słyszałem, że 3 karetki przy tym były. I wóz strażacki.opornik pisze:L-ka dość mocno rozwalona z przodu i cała poobijana stała na chodniku przy cmentarzu na ul. Spokojnej przodem w kierunku wschodnim. Nie wiem czy tam została zepchnięta przez ratowników czy wylądowała w wyniku kolizji.pb pisze:Krzyska/Spokojna przed 17:00. Ponoć jakaś większa kraksa była. Na miejscu wozy ratownicze wszelkiego autoramentu.
Na tym skrzyżowaniu od mniej więcej tygodnia nie ma świateł
A co z tymi cholernymi światłami? Zostaną kiedyś jeszcze włączone? Tam bez świateł jest wyjątkowo niebezpiecznie.
Dokładnie to 3 karetki i 2 zastępy PSP (takie zasady dysponowania do zdarzeń drogowych na terenie miasta).
opornik, nie wiem w którym momencie akcji widziałeś L-ke na chodniku. Jeżeli na miejscu było jeszcze pogotowie to raczej była to konsekwencja uderzenia. Samochody usuwane są z drogi na samym końcu po zakończeniu czynności przez policjantów.
opornik, nie wiem w którym momencie akcji widziałeś L-ke na chodniku. Jeżeli na miejscu było jeszcze pogotowie to raczej była to konsekwencja uderzenia. Samochody usuwane są z drogi na samym końcu po zakończeniu czynności przez policjantów.
17:40 jechałem na dworzec i widziałem to co napisałem. 17:58 wracałem to L-ka załadowana była na lawetę stojącą okrakiem na chodniku i jezdni. Tak więc pewnie były to końcowe czynności operacyjne Policji skoro samochód załadowano na lawetę.szopen pisze:opornik, nie wiem w którym momencie akcji widziałeś L-ke na chodniku. Jeżeli na miejscu było jeszcze pogotowie to raczej była to konsekwencja uderzenia. Samochody usuwane są z drogi na samym końcu po zakończeniu czynności przez policjantów.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Angelo to ten wypadek.angelo pisze:7.02. około 13.30 na skrzyżowaniu Krakowska-Czerwona-Koszycka był konkretny dzwon. Jak dojeżdżałem do miejsca wypadku to odjeżdżała R-ka na sygnale, a przejeżdżając widziałem rozbite BMW i chyba Matiza. No i sygnalizator był skasowany. Nieciekawie to wyglądało.
To BMW to tak na 90% auto właściciela Osterii. Przynajmniej tak mi się wydaje.
http://www.tarnow.net.pl/index.php?poka ... c&id=12272