Likwidacja wszystkich przedszkoli w gminie Tarnów

[Marcin Zaród]

Hmmm, co zrobiono z niezwykłym wyczuciem, podczas spotkania opłatkowego, dyrektorzy szkół i przedszkoli z Koszyc Małych, Zawady i kilku innych miejscowości dowiedzieli się, że od września ich placówki przestają istnieć.

To znaczy będą istnieć, ale jako szkoły i przedszkola niepubliczne. Ze szkołą pół biedy (z punktu widzenia rodzica). Ale przedszkola niepubliczne pobierać będą opłaty stałe PLUS to, co do tej pory. W ten sposób osoby zarabiające np. 1000 zł miesięcznie, będą miały do wyboru, wyskoczyć z 250-300 zł m-cznie na jedno dziecko i posłać je do przedszkola, czy zwolnić się z pracy i zostać z dzieckiem w domu...

Tutaj wójt tłumaczy swoją decyzję (warto obejrzeć) - http://tarwizja.pl/index.php/samorzdy-n ... ry-ojciec-

I takie pytanie, kto dał prawo politykom traktować wyborców jak debili? Wójt powiada: ja jestem jak dobry ojciec, a rodzicie dzieci to jak dzieci, które nie rozumieją. Które chcą drogą zabawkę...

Sorki, od kiedy posłanie dziecka do niepłatnego (prawie) przedszkola czy szkoły jest drogą zabawką? Czy w czasach, kiedy w szkole był sam wójt, też była to droga zabawka? Czy może konstytucyjnie gwarantowane prawo?

I uwaga, gmina zaoszczędzi w ten sposób... miliony? Nie - 350 tys złotych rocznie. Czyli tyle, co pewnie kosztuje kilkaset metrów asfaltowanej ulicy. Kosztem wszystkich przedszkolaków. To ja się pytam, po kiego było asfaltować w gminie każdy skrawek polnej drogi? Może trzeba się było zastanowić, czy to nie jest "życie" ponad stan?

Więcej w artykule z TEMI z tego tygodnia....

Zaczynam się zastanawiać nad jedną sprawą: państwo przestaje mi gwarantować bezpłatną edukację, bezpłatną opiekę medyczną, bezpłatne drogi (patrz autostrady).... To ja się pytam, na co idą moje podatki?

Oj, o ile ten trend się nie stanie zaraźliwy (na razie nie jest w samym Tarnowie aż tak tragicznie w porównaniu z tym, co się dzieje w kraju), to prognozuję za miesiąc-dwa masową migrację w przemeldowywaniu na tarnowskie adresy, żeby zapisać dzieci do tarnowskich przedszkoli (i dobrze)!

[defekator]

Zaczynam się zastanawiać nad jedną sprawą: państwo przestaje mi gwarantować bezpłatną edukację, bezpłatną opiekę medyczną, bezpłatne drogi (patrz autostrady).... To ja się pytam, na co idą moje podatki?

Zauważ, że nawet jeżeli coś Ci jeszcze gwarantuje to jest to zazwyczaj marnej jakości. A podatków płacisz nie mało. Bo nawet jeżeli jesteś w pierwszym progu podatkowym jak większość z nas to oddajesz państwu połowę z tego co zarobiłeś a to co zabiera ogółem państwo stanowi mniej więcej połowę całego PKB. Sumarycznie to około 500 mld złotych. (Bardziej obrazowo mówiąc za te pieniądze można by rok rocznie kupować dla Polskiej Marynarki Wojennej 34 lotniskowce klasy Nimitz, których USA mają "zaledwie" 10, lub dwa razy wysłać Polaka na Marsa.) Tylko faktycznie gdzie te pieniądze? Bo nie widać ich ani w edukacji ani w służbie zdrowia, ani na naszych drogach. Strasznie drogo wychodzą te darmowe usługi świadczone przez państwo

Oj, o ile ten trend się nie stanie zaraźliwy (na razie nie jest w samym Tarnowie aż tak tragicznie w porównaniu z tym, co się dzieje w kraju), to prognozuję za miesiąc-dwa masową migrację w przemeldowywaniu na tarnowskie adresy, żeby zapisać dzieci do tarnowskich przedszkoli (i dobrze)!

A czy czasowe zameldowanie również uprawnia do korzystania z tarnowskiego przedszkola? Bo jeżeli tak to prognozuję, pojawienie się nowej niszy na rynku, dzięki której co bardziej przedsiębiorczy właściciele mieszkań będą sobie próbowali poreperować domowy budżet.

[imlazy]

Właśnie skończyłem czytać to w TEMI. Widać że tak miasto jak i gmina Tarnów mają plan aby wyzbyć się przedszkoli i mieć święty spokój. To, że nadal brakuje miejsc w przedszkolach nikogo nie interesuje.

[defekator]

Właśnie skończyłem czytać to w TEMI. Widać że tak miasto jak i gmina Tarnów mają plan aby wyzbyć się przedszkoli i mieć święty spokój. To, że nadal brakuje miejsc w przedszkolach nikogo nie interesuje.

Tylko, że jeszcze lepsze jest to, że chociaż ludzie nie będą mieli dostępu do tych przedszkoli to podatki będą płacili tak samo wysokie jak by dostęp mieli "darmowy". Czyli paradoksalnie likwidacja przedszkoli jest ukrytą podwyżką podatków.

[imlazy]

defekator: Już kiedyś się tutaj wypowiadałem na podobny temat. Płacę podatki na wiele 'darmowych' rzeczy z których korzystam.

Choć może najpierw powinniśmy nauczyć się tego, że nic nie jest darmowe. Bo jeśli coś jest z podatków to jest to za kasę. Często właśnie ta wizja darmowości wypacza sens niektórych rzeczy.
Tak więc po ustaleniu że nie ma darmochy - ustalmy czy to ile za to płacimy to mało czy dużo ?

Sprawiedliwie było wtedy kiedy nie mogąc korzystać z danej usługi ( np. szpital, przychodnia, przedszkole, sprawna obsługa urzędnika ) mogę gdzieś zwrócić się o refundację kosztów poniesionych w prywatnej placówce.

Bo skoro teraz, mając malucha w przedszkolu już zaczynam się martwić czy w marcu uda mi sie go zapisać na kolejny rok to chyba coś nie halo. Płacę podatki ? Płacę. Więc nie powinienem się martwić...

[defekator]

Imlazy
To, że nie ma rzeczy darmowych dobrze przecież wiem. Tylko sytuacja z przedszkolami, a także z praktycznie każdą inną dziedziną gdzie udzielaniem świadczeń zajmuje się państwo jest chora. Gdy internet, za który ludzie płacą bezpośrednio działa w 10% tak źle jak służba zdrowia ludzie się burzą i szybko zmieniają operatora. W przypadku lecznictwa takiego wyboru nie mają. Znaczy oczywiście mogą (a często nawet muszą) skorzystać z lekarza prywatnego ale dalej muszą płacić za usługi służby zdrowia których nie uzyskali. Oczywiście można powiedzieć państwo ma za mało pieniędzy - należy podnieść podatki, tylko, że problemem tak na prawdę nie jest brak pieniędzy ale to jak nimi się gospodaruje i podniesienie podatków nie gwarantuje, że cokolwiek państwowego zacznie działać lepiej, za to gwarantuje, że zostanie nam mniej pieniędzy w kieszeniach.
Więc niech państwo weźmie się do kupy i ogarnie ten burdel albo niech uczciwie przyzna, że nie jest w stanie wypełnić tych obowiązków które samo na siebie narzuciło, odda ludziom pieniądze, które im zabiera i powie "macie kasę z powrotem radźcie sobie teraz sami , na pomoc ze strony państwa będą mogli liczyć tylko naprawdę najbiedniejsi".
Oczywiście jestem realistą i wiem, że żadna z tych opcji nie jest realna. Ale oznacza to, że niestety jesteśmy skazani na obecny status quo. Czyli państwo będzie z nas zdzierać kasę od czasu do czasu oferując jakieś tam marnej jakości świadczenia i nic z tym nie możemy zrobić.
Co z kolei za bardzo mi się nie uśmiecha chociażby wówczas, gdy z perspektywy tych 30 kresek na karku które mam, pomyślę sobie o mojej przyszłej emeryturze, na którą oczywiście państwu płacę a której najprawdopodobniej miał nie będę i o tym, że na oszczędzanie na własną rękę za bardzo mnie nie stać bo przecież państwo zdziera ze mnie kilkaset złotych miesięcznie dokładnie w tym celu No i jak tu nie zaklnąć szpetnie ***** jego mać!

[imlazy]

defekator: Zgadzam się z Tobą. Jak dla mnie już dawno powinni zaprzestać jakichkolwiek zmian na lepsze ( np. wg mnie chybiona reforma szkolnictwa z podziałem na podstawówki, gimnazja i licea ). Wystarczyłoby aby w tym co wtedy było usunęli wady i chore rozwiązania zastępowali zdrowymi.
Czasami lepsze jest naprawianie chorego organizmu niż robienie nowego.

Przypomina to sytuację:

- Kochanie, zobacz jakie nasze dziecko brudne
- No i co z tym zrobimy ? Myjemy ? Czy robimy nowe ?

U nas rząd częściej woli zrobić nowe niż po prostu usunąć niedoskonałości ze starego.
To takie przeinstalowywanie Windowsa kiedy coś się zaczyna psuć - a zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest znalezienie przyczyny kłopotów i jej usunięcie.

No ale... też ***** jego mać!

[Marcin Zaród]

Panowie, błagam, do rzeczy... Bo robicie offtopa

[opornik]

Panowie, błagam, do rzeczy...

Szkoda, że dzisiaj niektórzy dochodzą do takich wniosków. Ja przed wyborami dużo pisałem o maślanych obietnicach prezydenta i wójtów. Naiwni wierzyli, że głosując na pewne osoby staną się uczestnikami krainy szczęśliwości.
Głosowaliście? To macie owoce Waszego głosu.
Wyborcy z Koszyc Małych przejrzeli już na oczy.

W obronie szkoły blokowali drogę

Mieszkańcy Koszyc Małych na znak protestu przez godzinę blokowali drogę. Nie zgadzają się na likwidację szkoły podstawowej i przedszkola. Ponad sto osób przechodziło przez przejście dla pieszych z transparentami 'Stop likwidacji szkoły'...
-Boimy się, że szkoła nie zostanie przekształcona, a dzieci będą musiały chodzić do innych placówek - mówi Małgorzata Ślęzak, przedstawicielka protestujących rodziców...
Tymczasem wójt Grzegorz Kozioł przekonuje, że uczniowie tylko zyskają na przekształceniu szkoły...
Wójt dodaje, że za zaoszczędzone pieniądze wybudowana zostanie sala gimnastyczna.

Zlikwidowana ma być również szkoła podstawowa w Zawadzie oraz przedszkole publiczne w Tarnowcu.

gg

za http://www.rdn.pl/info_tarnow/index.php ... 2012017057

[dafi33]

Głosowaliście? To macie owoce Waszego głosu.

Niestety wydawało się większości z nas że to wszystko poukładają .... niestety niekompetencja PO z centrali przenosi się na lokalne samorządy dla których jedynym wyjściem jest zlikwidować lub optymistycznie przekształcić wszystko co się da .
Tylko niech mi potem jeden z drugim w TV nie mówi o ''przyjaznym państwie'' bo to państwo obecnie jest skrajnie ale .... nieprzyjazne obywatelowi .
Za 2-3 lata się obudzą i spostrzegą dramatyczny przyrost naturalny który obecnie jest już ujemny ... w Tarnowie spadek urodzeń rok do roku o 10 % .
Chcecie spadku 30-40 % proszę bardzo tylko miejcie świadomość że do tego sami się przyczyniliście .
Przynajmniej wiadomo na kogo nie głosować .

Potwierdziliśmy wartość koalicji - zawsze głosowanie nad budżetem jest takim bardzo poważnym testem. Po drugie zbudowaliśmy kolejny w trudnych czasach budżet zrównoważony, w tym sensie, że wypełniający w czasach kryzysu dwie największe potrzeby, czyli bezpieczeństwo finansowe państwa - tak, żeby Polsce nie groził żaden czarny scenariusz - oraz decyzje, które chronią ludzi przed nadmiernym drenarzem kieszeni - powiedział Tusk.

http://www.forbes.pl/artykuly/sekcje/wy ... sy,23691,1

[Dawid D]

Kwestie polityczne, kwestiami politycznymi. Co do szkół, które są rzekomo bezpłatne, w przeciętnym liceum tylko "na dzień dobry" trzeba wydać nawet 600 zł na same książki. Mit o bezpłatnej nauce oczywiście obalony.

Co do przedszkoli na terenie gminy. Przedszkola i szkoły podstawowe, to akurat sprawa delikatna. Prawda jest taka, że strach jest wysyłać dzieci same do położonej dalej placówki, lub trzeba w takim przypadku poświęcać więcej czasu i pieniędzy. Dobrze, że nie likwidują ich całkowicie, tylko przekształcają na niepubliczne. Jak to się odbije na finansach Rodziców i zadowoleniu Dzieci? (szczerze - życzę jak najlepiej) W praktyce zobaczymy. Zobaczymy też, czy tak naprawdę warto upierać się przy "Swojej" gminie, czy jednak pomyśleć o mieście...

[Marcin Zaród]

Aleś dafi strzelił akurat teraz. Nie zauważyłeś, że akurat wójt gminy Tarnów startował bodaj z Porozumienia Samorządowego, któremu bliżej do PiS?

To dowodzi tylko jednego - tu nie chodzi o politykę, i taką czy inną partię. W Krakowie rządzi Majchrowski i dzieje się dokładnie to samo. Tu chodzi o priorytety, które się po prostu powywracały do góry nogami.

Gminy brały z Unii co tylko ta dawała, nie patrząc na własne zadłużenie dokładały własną "część", robiły głupie projekty nic nie wnoszące w potencjał inwestycyjny i nie przynoszące zwrotu z inwestycji, a teraz się okazuje, że asfaltu położonego przez środek lasu nie da się zwinąć i sprzedać, więc się zwija szkoły i przedszkola...

[defekator]

Gminy brały z Unii co tylko ta dawała, nie patrząc na własne zadłużenie dokładały własną "część", robiły głupie projekty nic nie wnoszące w potencjał inwestycyjny i nie przynoszące zwrotu z inwestycji, a teraz się okazuje, że asfaltu położonego przez środek lasu nie da się zwinąć i sprzedać, więc się zwija szkoły i przedszkola...

Dokładnie. Pamiętam słynne "skoro dają to grzechem było by nie korzystać". Oczywiście pojawiały się głosy, że to do niczego nie prowadzi a może spowodować wyłącznie problemy, ale od razu zostały zakrzykiwane przez zwolenników "inwestycji" na kredyt. Tutaj piję do pierwszej akcji Tarnów bez długu. Zauważcie, że ostatnie jej wznowienie spotkało się już z całkiem innym przyjęciem. Ale to problem nie tylko władz, ale dużej części społeczeństwa "liczy się dzisiaj, co będzie jutro lub za tydzień nie ma przecież znaczenia"

Wracając do tego, że sami wybraliśmy tą władzę. Oczywiście po części jest to prawda. Chociaż ja osobiści tutaj mam ręce w miarę czyste. Na Ścigałę głosowałem z dużym niesmakiem tylko dlatego, że pozostali kandydaci zupełnie mnie nie przekonywali. Natomiast osoba, na którą głosowałem w wyborach do Rady Miejskiej się tam nie dostała.

[MTar]

a tymczasem w gminie Skrzyszów
http://www.skrzyszow.pl/index.php?optio ... aktualnoci

Rok szkolny 2011/12 był przełomowym jeżeli chodzi o dostępność do przedszkoli w gminie Skrzyszów.
Do działających na jej terenie placówek dostały się wszystkie zapisane dzieci.
To 170 maluchów w wieku od 3 do 5 lat. Było to możliwe, dzięki otwarciu trzech nowych oddziałów w Skrzyszowie, Pogórskiej Woli i Łękawicy. Ponadto w Ładnej otwarto zamiejscowy oddział przy tamtejszej szkole podstawowej.
To pozwoliło na przyjęcie wszystkich zainteresowanych. Taka sytuacja zdarzyła się pierwszy raz w historii. Nie muszę chyba mówić, że to niezwykle korzystna sytuacja dla rodziców, a szczególnie matek. W wielu przypadkach pozwala im na powrót do pracy – uważa wójt Marcin Kiwior.
Warto zaznaczyć, że dzięki tej decyzji zwiększyła się liczbę wszystkich dzieci, uczęszczających do przedszkoli w gminie Skrzyszów. Obecnie wynosi 100 procent, jeżeli chodzi o przedział wiekowy 3-5 lat.
W kraju na terenach wiejskich ta średnia wynosi 43,1 procent. Warto zaznaczyć, że zwiększyła się w ostatnich latach z 17,5 procent dzięki wsparciu udzielonego samorządom w ramach programów unijnych.
Rocznie utrzymanie przedszkoli w gminie Skrzyszów kosztuje 3 miliony złotych. - To oczywiście poważny wydatek w naszym budżecie, ale to środki dobrze zainwestowane. Pozwala najmłodszym mieszkańcom, uczęszczać to naszych placówek, w których mogą w dobrych warunkach się bawić ale też uczyć – twierdzi Marcin Kiwior.
Niewykluczone, że w najbliższym czasie baza wczesnoedukacyjna będzie jeszcze lepsza. – Chcemy wyłonić inwestora, który w ramach partnerstwa prywatno – publicznego wybuduje nowoczesne przedszkole w Skrzyszowie wraz z pasażem handlowym – dodaje wójt Kiwior.

[Marcin Zaród]

Najwyraźniej mieszkańcy Ładnej, Pogórskiej Woli, Skrzyszowa i innych okolicznych miejscowości w wyborach postawili na dobrą osobę, młodą, sprawną, żyjącą w realnym świecie, a nie świecie znajomości ciągnących się od 30-40 lat wstecz...

Brawo. Widocznie się da. Do tego wreszcie zaczyna się coś dziać na Wątoku - czyli wokół sprawy, której do tej pory od kilkudziesięciu lat po prostu ktoś ruszyć nie potrafił...

Co do tego, na kogo kto głosował. Ja też się wstydzić nie muszę. Mój radny jako jedyny trzeźwo spojrzał na kwestię honorowego obywatelstwa, zapytał o to, dlaczego miejskie auta służbowe nie mają ramek z herbem itd... Hmm, no mówię mój radny, choć w moim okręgu na niego jako na radnego głosować nie mogłem. Ale to też o czymś mówi....