Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Ale się bezpiecznie w Tarnowie zrobiło To ja mogę napisać jak w Wojniczu na skrzyżowaniu w środę dzwona zaliczył 126 p z Kia ceed. Otrzywiście strefy zgniotu maluszka zatrzymały sie na przedniej szybie. Kobitka maluszka leciała od Sącza prosto a gość z Kia od Żabna skręcał w lewo na Tarnów, tak się wychylił ze malucha zatrzymał. Maluch kasacja a kia lekka renowacja przodu. To był pierwszy dzwon na tej krzyżówce od otwarcia obwodnicy. A ruch tam jest dość konkretny.
https://www.youtube.com/watch?v=3WMcBC4 ... e=youtu.be" onclick="window.open(this.href);return false;
To tylko awaria Jeśli ten dym szedł z okolicy wydechu, to jest tzw powolne, miejscowe zamarzanie paliwa. Sam to dziś przerabiałem.Wczoraj takich o 5 rano widziałem po drodze ze 4 a dziś 8 osobówek i 3 tiry Sztuczna mgłaWinter pisze:Dziś po 16 PKS'owski Autosan na przystanku przy wątoku zaczął solidnie dymić .. nie wiem czy się palił kierowca wyleciał bez gaśnicy ..
-
- Archont
- Posty: 937
- Rejestracja: 23-11-2009, 15:45
Dzisiaj o 6 rano to cos co bylo na drogach to byl dramat; jezdnie nie roznily sie od chodnikow, lod, snieg, slisko, zaspy - i mowie tu o glownych ulicach, ktorymi jechalam (Lwowska, Mickiewicza, Fatimskiej - nie zadne tam osiedlowe uliczki). Nieliczne - na szczescie o tej porze - samochody jezdzily zygzakiem, wpadaly na chodniki, wjezdzaly na przeciwlegle pasy ruchu, nie byly w stanie ruszyc np. po zatrzymaniu na swiatlach, niedaj boziu pod gorke.
Za co te kutasy odpowiedzialne za stan drog biora kase? Polowe zimy przetrzymali swoje tluste dÓpska na stolkach, bo zimy nie bylo - teraz ich sytuacja przerosla, a w ciagu calej nocy spadlo ledwie z 5 cm sniegu, i to pomalutku, nie zadna nagla sniezyca.
I popsioczyc sobie moge, bo ja musialam walczyc o calosc wlasnego tylka jadac rano do pracy (jechalam POL GODZINY - zwykle jade 10 min), podczas gdy ich tylki pewnie sie grzaly w wyrach. Riczi nie pracuje w niedzielne poranki, to ma w dÓpie tych, ktorzy musza do pracy dotrzec.
Nie ma na nich sposobu?
PS. za bluzganie mozecie dac mi bana, ale mam prawo uwazac, ze to banda zalosnych kutasow. Amen.
Za co te kutasy odpowiedzialne za stan drog biora kase? Polowe zimy przetrzymali swoje tluste dÓpska na stolkach, bo zimy nie bylo - teraz ich sytuacja przerosla, a w ciagu calej nocy spadlo ledwie z 5 cm sniegu, i to pomalutku, nie zadna nagla sniezyca.
I popsioczyc sobie moge, bo ja musialam walczyc o calosc wlasnego tylka jadac rano do pracy (jechalam POL GODZINY - zwykle jade 10 min), podczas gdy ich tylki pewnie sie grzaly w wyrach. Riczi nie pracuje w niedzielne poranki, to ma w dÓpie tych, ktorzy musza do pracy dotrzec.
Nie ma na nich sposobu?
PS. za bluzganie mozecie dac mi bana, ale mam prawo uwazac, ze to banda zalosnych kutasow. Amen.
Ha!
około 1szej w nocy (czyli już dzisiaj było ) wiozłem się taryfą z dworca na Zielone - śnieg sobie jeszcze delikatnie posypywał, a na jezdniach marzło rozjeżdżone błotko; przy hamowaniu "nosiło" pana taryfiarza delikatnie po pasie, przy skrętach tył pięknie wyjeżdżał "na zewnątrz" - ale za to na Słonecznej pług śnieżny spotkaliśmy - szkoda, że w przeciwną stronę jechał ....
około 1szej w nocy (czyli już dzisiaj było ) wiozłem się taryfą z dworca na Zielone - śnieg sobie jeszcze delikatnie posypywał, a na jezdniach marzło rozjeżdżone błotko; przy hamowaniu "nosiło" pana taryfiarza delikatnie po pasie, przy skrętach tył pięknie wyjeżdżał "na zewnątrz" - ale za to na Słonecznej pług śnieżny spotkaliśmy - szkoda, że w przeciwną stronę jechał ....
"Pan Jan z Suwalszczyzny idąc na polowanie przez pomyłkę zabrał papierosy syna - do południa upolował: niebieskiego kangura, jednorożca i dwa smoki..."
-
- Archont
- Posty: 849
- Rejestracja: 27-01-2010, 17:33