Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Dzisiaj jakaś plaga chyba na mieście, bo gdzie bym nie pojechał, to jakiś dziadek tudzież babcia ładują się na ulicę mimo tego, że do pasów mają jakieś 10, 15 metrów. Szujskiego przy przystankach to pomijam bo tam to jest nagminne.
http://www.kpt.jun.pl/ - tarnowskie forum o komunikacji zbiorowej
"Donosić" czy nie to każdy sam osądzi, ale jak zobaczyłem jeden z niezliczonych filmików z ruskich dróg na którym przechodzień sam rzuca się na maskę samochodu na przejściu dla pieszych (mają tam jakieś specyficzne przepisy dot. OC) to nie chciałbym kiedyś u nas udowadniać wyłącznie słownie takiego przypadku
http://www.youtube.com/watch?v=DsB1lF_PF94Roberto pisze:"Donosić" czy nie to każdy sam osądzi, ale jak zobaczyłem jeden z niezliczonych filmików z ruskich dróg na którym przechodzień sam rzuca się na maskę samochodu na przejściu dla pieszych (mają tam jakieś specyficzne przepisy dot. OC) to nie chciałbym kiedyś u nas udowadniać wyłącznie słownie takiego przypadku
Nie dawno była tutaj dość intensywna dyskusja o czerwonym świetle. To pewnie rozwiąże problem:
http://moto.wp.pl/kat,106078,title,Kame ... omosc.html
http://moto.wp.pl/kat,106078,title,Kame ... omosc.html
Czy ktoś podpowie jak wygląda procedura stawiania znaków drogowych. Na czyj wniosek i do kogo składany? Jakieś podpisy? Może udałoby się naszej forumowej społeczności doprowadzić do postawienia znaków informujących o systemie jazdy na tzw suwak na moście na Dunajcu w Zgłobicach i na moście na Białej w ciągu ul. Kwiatkowskiego.
BIGer
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
Ha!
cytując wyszperane gdzieś w internetach:
W oparciu o art. 10 ust. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym „starosta zarządza ruchem na drogach powiatowych i gminnych, z zastrzeżeniem ust. 6” (ust. 6 brzmi: „prezydent miasta zarządza ruchem na drogach publicznych położonych w miastach na prawach powiatu, z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych”).
Z kolei w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach określone są zasady umieszczania urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego.
pozostaje kwestia ustalenia, czy prezydent nie "delegował uprawnienia" np. na urzędników TZDM;
i inna wątpliwość, która mi się nasuwa - czy tablica informująca o "jeździe na zamek" jest znakiem drogowym? - niech się mądrzejsi wypowiedzą;) kodeks drogowy i rozporządzenie o znakach i sygnałach drogowych przewertowałem i takowa tam nie występuje ...
cytując wyszperane gdzieś w internetach:
W oparciu o art. 10 ust. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym „starosta zarządza ruchem na drogach powiatowych i gminnych, z zastrzeżeniem ust. 6” (ust. 6 brzmi: „prezydent miasta zarządza ruchem na drogach publicznych położonych w miastach na prawach powiatu, z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych”).
Z kolei w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach określone są zasady umieszczania urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego.
pozostaje kwestia ustalenia, czy prezydent nie "delegował uprawnienia" np. na urzędników TZDM;
i inna wątpliwość, która mi się nasuwa - czy tablica informująca o "jeździe na zamek" jest znakiem drogowym? - niech się mądrzejsi wypowiedzą;) kodeks drogowy i rozporządzenie o znakach i sygnałach drogowych przewertowałem i takowa tam nie występuje ...
"Pan Jan z Suwalszczyzny idąc na polowanie przez pomyłkę zabrał papierosy syna - do południa upolował: niebieskiego kangura, jednorożca i dwa smoki..."
Mądrzejszy może nie jestem ale tu masz rację. tablica taka nie jest na dzień dzisiejszy znakiem drogowym i nie podlega procedurom rozporządzenia MI.pan_wAZOn pisze:i inna wątpliwość, która mi się nasuwa - czy tablica informująca o "jeździe na zamek" jest znakiem drogowym?
Pozostaje wniosek do Starosty w sprawie Zgłobic i do Prezydenta w sprawie Kwiatkowskiego.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Czy wniosek składany przez jadną osobę ma siłę przebicia? Jaka ilość wnioskujących jest potrzebna?opornik pisze:Pozostaje wniosek do Starosty w sprawie Zgłobic i do Prezydenta w sprawie Kwiatkowskiego.
BIGer
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
Nie wiem czy tylko ja mam szczęście spotykać debili za kierownicą. Jadę sobie dzisiaj po 10 ks. Sitki lewym pasem w kierunku parku z zamiarem jazdy na wprost na światłach. Przede mną stary chyba Ford bo zaśnieżony do granic możliwości. Za skrzyżowaniem z Goldhammera zmienił pas na prawy po to aby na skrzyżowaniu z prawego pojechać prosto wywożąc mnie na krawężnik i zmuszając do gwałtownego hamowania. Debil kierował samochodem KT 40724.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Ha!
no bo przecież jak kierowiec Forda ostatnio tamtędy jechał, to śniegu nie było i prosto z prawego się jechało;
wysyp jakowyś tego głuptactwa drogowego ostatnio;
ja dzisiaj dla odmiany "miszcza parkowania" napotkałem pod Zenitem: zajechałem na parking, patrzę dwa miejsca wolne więc zająłem jedno - zanim wysiadłem do drugiego zaczął "zabierać się" miszczu w starym Megane Coupe, po serii chaotycznych manewrów prawie zakończonych obiciem mojej furki jednak się nie zmieścił, odjechał burcząc "tuningowym" tłumikiem, kawałek dalej były dwa wolne miejsca - oczywiście zajął obydwa jak się koleżka oddalił ma porzucone prze niego miejsce bez problemów zajechała drobniutka kobietka w Maździe gabarytowo "nieco" większej niż owa Megane
no bo przecież jak kierowiec Forda ostatnio tamtędy jechał, to śniegu nie było i prosto z prawego się jechało;
wysyp jakowyś tego głuptactwa drogowego ostatnio;
ja dzisiaj dla odmiany "miszcza parkowania" napotkałem pod Zenitem: zajechałem na parking, patrzę dwa miejsca wolne więc zająłem jedno - zanim wysiadłem do drugiego zaczął "zabierać się" miszczu w starym Megane Coupe, po serii chaotycznych manewrów prawie zakończonych obiciem mojej furki jednak się nie zmieścił, odjechał burcząc "tuningowym" tłumikiem, kawałek dalej były dwa wolne miejsca - oczywiście zajął obydwa jak się koleżka oddalił ma porzucone prze niego miejsce bez problemów zajechała drobniutka kobietka w Maździe gabarytowo "nieco" większej niż owa Megane
"Pan Jan z Suwalszczyzny idąc na polowanie przez pomyłkę zabrał papierosy syna - do południa upolował: niebieskiego kangura, jednorożca i dwa smoki..."