Skończyłeś filozofie ? Co jest dziwnego w tym że kierowca jadać jakąś wąską uliczką bez krawężników kontroluje swój tor jazdy ? Skąd informacja o " mocno przekroczonych obrotach silnika " miałeś obrotomierz przed oczami ? Czy oceniasz je na podstawie dB ? Których 20 letni autobus wydaje bardzo wiele.Keleos pisze:Skończyłeś już sobie dorabiać "co autor miał na myśli i ile smoków tam było"?
Nie pisałem o winie kierowcy za stan autobusu. Pisałem o niepokoju, jaki powoduje widok kierowcy, który boi się jechać autobusem w fatalnym stanie technicznym.
I tak, wydaje mi się, że jeśli kierowca ma podejrzenia o niesprawności pojazdu to ma możliwość, a nawet obowiązek zaprzestania jazdy. Jazda niesprawnym autobusem pod górkę i z górki krętymi drogami gdzie można polecieć kilkadziesiąt metrów w dół do wąwozu jest znaczącym narażeniem życia pasażerów.
Nie dramatyzuj na potrzeby swojej bajki. Następnym razem jak będziesz na pokładzie autobusy który wyjeżdża pod górkę i mruczy trochę głośniej niż zwykle, a kierowca patrzy w lusterka wsteczne zamknij oczy i zatkaj uszy zanim dostaniesz palpitacji serca bohaterze.