Wszystkie linie dla MPK
No i do tego należy dodać planowane zmniejszenie częstotliwości na linii 9 (do 10 minut) oraz 30 (do maks. oidp. 15 minut), Ograniczenia liczby kursów na kilku innych liniach. Jedynie linia 33 (42) będzie jeździła częściej. Ograniczenia liczby kursów na kilku innych liniach. Takty będą choć często nierówne i nie zawsze. Wszystko można było zobaczyć jak była dostępna dokumentacja przetargowa...
Niestety wygląda na to, że chodzi po prostu o desperackie szukanie oszczędności.
Niestety wygląda na to, że chodzi po prostu o desperackie szukanie oszczędności.
Odp. dla kolegi hurricane
1. Tak, miasto wymogłoby w ten sposób na spółce i na sobie samym dostosowanie się do wysokich standardów, bo bez dofinansowania na nowe pojazdy MPK ległoby w przetargu, a na 10 lat to potentatom takim jak Mobilis czy ITS opłaciłoby się kupić nowe autobusy i zorganizować zaplecze.
Kolego masz racje. Ale wydaje mi się że na dłużej jak 5 lat chyba nie można ogłosić przetargu. Może się mylę.
2. Kierowcy znaleźliby zatrudnienie prawdopodobnie w tych firmach, które przejęłyby linie.
Tu też się zgadzam.
3. To, co napisałem nie likwiduje tarnowskiej komunikacji, wprowadza ozdrowieńcze zmiany, dzięki którym MPK żeby przetrwać musiałoby non stop podnosić jakość swych usług i się zdrowo restrukturyzować, miasto musiałoby wtedy pomóc...
A to czy MPK będzie istniało czy przetrwa to mi to wisi
4. ZKM jest w Tarnowie potrzebny, ponieważ może kontrolować jako tako poczynania MPK jako przewoźnika.
Tak ZKM jest potrzebny, żeby kolejna banda po szkołach wieczorowych mogła się wyżywić z kasy miejskiej.
5. Tak zapisał ZKM w przetargu, więc autobusy jeżdżą tam gdzie jeżdżą. Ja się nie zdziwię jak Gminy podmiejskie kładące sporą kasę na komunikacje miejską będą chciały podnosić standard za te pieniądze.
Dokładnie mi o to chodziło. Więc się też nie dziwie gminą że chcą coś w miarę dobrego.Za co placą duże pieniądze. W końcu znów będą wybory.
6. Mówienie coś w stylu "wsiury" świadczy o Tobie i nie wymaga już chyba dalszego komentarza...
Oj kolego lekko to napisałem. Bo jak inaczej można określić jazdę w normalnych warunkach autobusem gdzie można odsunąć szybę i normalnie z zakupami wsiąść do środka. Ale ludzie widocznie lubią swój smród w BUSie.
A tak z innej beczki to dla mnie można całkiem zlikwidować komunikacje. I tak z niej nie korzystam, bo jeśli miałbym zrobić większe zakupy to by mi brakło dnia. Nie mam czasu aby się poruszać komunikacja miejską. Więc wyraziłem tylko swoje zdanie na ten temat. W końcu to jest forum. A jeśli Cię obraziłem to z góry PRZEPRASZAM. Ale zdanie nie zmienię póki ludzie nie zaczną sami walczyć o lepszą komunikację pozamiejską. Np. Tarnów - Wojnicz - Brzesko.
1. Tak, miasto wymogłoby w ten sposób na spółce i na sobie samym dostosowanie się do wysokich standardów, bo bez dofinansowania na nowe pojazdy MPK ległoby w przetargu, a na 10 lat to potentatom takim jak Mobilis czy ITS opłaciłoby się kupić nowe autobusy i zorganizować zaplecze.
Kolego masz racje. Ale wydaje mi się że na dłużej jak 5 lat chyba nie można ogłosić przetargu. Może się mylę.
2. Kierowcy znaleźliby zatrudnienie prawdopodobnie w tych firmach, które przejęłyby linie.
Tu też się zgadzam.
3. To, co napisałem nie likwiduje tarnowskiej komunikacji, wprowadza ozdrowieńcze zmiany, dzięki którym MPK żeby przetrwać musiałoby non stop podnosić jakość swych usług i się zdrowo restrukturyzować, miasto musiałoby wtedy pomóc...
A to czy MPK będzie istniało czy przetrwa to mi to wisi
4. ZKM jest w Tarnowie potrzebny, ponieważ może kontrolować jako tako poczynania MPK jako przewoźnika.
Tak ZKM jest potrzebny, żeby kolejna banda po szkołach wieczorowych mogła się wyżywić z kasy miejskiej.
5. Tak zapisał ZKM w przetargu, więc autobusy jeżdżą tam gdzie jeżdżą. Ja się nie zdziwię jak Gminy podmiejskie kładące sporą kasę na komunikacje miejską będą chciały podnosić standard za te pieniądze.
Dokładnie mi o to chodziło. Więc się też nie dziwie gminą że chcą coś w miarę dobrego.Za co placą duże pieniądze. W końcu znów będą wybory.
6. Mówienie coś w stylu "wsiury" świadczy o Tobie i nie wymaga już chyba dalszego komentarza...
Oj kolego lekko to napisałem. Bo jak inaczej można określić jazdę w normalnych warunkach autobusem gdzie można odsunąć szybę i normalnie z zakupami wsiąść do środka. Ale ludzie widocznie lubią swój smród w BUSie.
A tak z innej beczki to dla mnie można całkiem zlikwidować komunikacje. I tak z niej nie korzystam, bo jeśli miałbym zrobić większe zakupy to by mi brakło dnia. Nie mam czasu aby się poruszać komunikacja miejską. Więc wyraziłem tylko swoje zdanie na ten temat. W końcu to jest forum. A jeśli Cię obraziłem to z góry PRZEPRASZAM. Ale zdanie nie zmienię póki ludzie nie zaczną sami walczyć o lepszą komunikację pozamiejską. Np. Tarnów - Wojnicz - Brzesko.
Nie obrażaj osób których nie znaszozi26 pisze:4. ZKM jest w Tarnowie potrzebny, ponieważ może kontrolować jako tako poczynania MPK jako przewoźnika.
Tak ZKM jest potrzebny, żeby kolejna banda po szkołach wieczorowych mogła się wyżywić z kasy miejskiej.
Zgadzam się z tymi punktami hurricana, bo są w naszym kraju miasta, gdzie prawdziwa konkurencja doprowadziła do podniesienia standardów w komunikacji miejskiej.
- Tak zapisało MPK w przetargu, więc tak muszą jeździć [teoretycznie ]5. Tak zapisał ZKM w przetargu, więc autobusy jeżdżą tam gdzie jeżdżą.
W Pleśnej zawalczyli, to mają normalne autobusy.ozi26 pisze: Ale zdanie nie zmienię póki ludzie nie zaczną sami walczyć o lepszą komunikację pozamiejską. Np. Tarnów - Wojnicz - Brzesko.
Mniejsza ilość kursów zawsze występuje jak jest zmieniany rozkład 9. Jak znajdę trochę czasu, to zrobię "nową siatkę komunikacyjną"
Zmiany co jakś czas są oczywiście potrzebne, ale nie rozumiem dlaczego pominięto zakres 100-199 (no chyba że to zapas na linie nocne które kiedyś były i to chyba cztery 100,101,102 i 103) i zakres od 50 do 100. Teraz mi się przypomniało że jakaś firma prywatna jeździ z numerem 110 to chyba dlatego pominięto setki.
Jak ma się zmniejszyć częstotliwość kursowania linii 9, to zakup 2 przegubowców nie byłby złym pomysłem. Wcześniej już o tym kiedyś pisałem, ale przy tej częstotliwości kursów, nie byłyby potrzebne. 15-sto metrowe "jamniki", te z 2 kołami z tyłu, byłyby najlepszym rozwiązaniem, ale nie wyrobiłyby się na tarnowskich ulicach, zwłaszcza na Starym Mieście. 2, lub przynajmniej jeden przegubowiec na 9, naprawdę to nie byłaby przesada. Jeśli chcą zmniejszyć częstotliwość kursów na 9, co 12 min., w godzinach szczytu, boję sę pomyśleć co to będzie. Przegubowce to dobre rozwiązanie - nie mówię o tych najdłuższych, ale o tych mniejszych - coś na wzór Ikarusów 280 (16 metrów), tylko oczywiście nowszych
Ostatnio zmieniony 06-01-2012, 13:40 przez Dawid D, łącznie zmieniany 1 raz.
A ja teraz wrócę do postu Oziego:
Kolego w MPK obowiązuje miesięczny grafik dla kierowców. A nie wiem czy wiesz że na jeden autobus przypada dwóch kierowców. Więc po pewnym czasie otokary musiały gdzie indziej wyjechać. A na temat otokarów, to wszystkie miały bardzo poważna usterke, i panowie z Turcji odwiedzili Tarnów bo mechanicy nie mogli sobie z nią poradzić. Ale to tylko szczegół ile juz usterek zostało usuniętych przez pomysłowość Polskiego mechanika.
Mnie w stan niepokoju wprowadza zachowanie kierowców autobusów czasami... Tak na przykład na trasie 8-ki zawsze jedzie jakiś gruchot, który ledwo pod górkę się wtacza, wydając z siebie przeraźliwe dźwięki mocno przekroczonych dopuszczalnych obrotów silnika, a kierowca rozgląda się na wszystkie strony, obraca się, zerka non stop w lusterka... na oko wygląda, że sprawdza, czy autobus się jeszcze nie zapalił... : |
Skończyłeś już sobie dorabiać "co autor miał na myśli i ile smoków tam było"?
Nie pisałem o winie kierowcy za stan autobusu. Pisałem o niepokoju, jaki powoduje widok kierowcy, który boi się jechać autobusem w fatalnym stanie technicznym.
I tak, wydaje mi się, że jeśli kierowca ma podejrzenia o niesprawności pojazdu to ma możliwość, a nawet obowiązek zaprzestania jazdy. Jazda niesprawnym autobusem pod górkę i z górki krętymi drogami gdzie można polecieć kilkadziesiąt metrów w dół do wąwozu jest znaczącym narażeniem życia pasażerów.
Nie pisałem o winie kierowcy za stan autobusu. Pisałem o niepokoju, jaki powoduje widok kierowcy, który boi się jechać autobusem w fatalnym stanie technicznym.
I tak, wydaje mi się, że jeśli kierowca ma podejrzenia o niesprawności pojazdu to ma możliwość, a nawet obowiązek zaprzestania jazdy. Jazda niesprawnym autobusem pod górkę i z górki krętymi drogami gdzie można polecieć kilkadziesiąt metrów w dół do wąwozu jest znaczącym narażeniem życia pasażerów.
Dawid nie produkuje się już przegubów o długości 16 metrów MPK nie wykorzystało szansy, na dofinansowania, które były możliwe kilka lat temu, albo nie chcieli, albo nie ma tam nikogo kto umiałby o to dofinansowanie powalczyć. Wtedy jeździlibyśmy dobrymi autobusami (w sensie, że nowymi).
http://www.kpt.jun.pl/ - tarnowskie forum o komunikacji zbiorowej
Kursy do HSG w Ładnej obsługiwał Pewnie, że by się zmieścił, ale u nas "nie da się". Szkoda, że nie mogą u nas jeździć już autobusy z przyczepami. W Szwajcarii czy w Niemczech, rozwiązane jest to tak, że podczas szczytu do autobusów podpinane są przyczepy, a kiedy już szczyt się kończy odpinane. Byłoby z tym trochę kłopotu, ale to i tak lepsze niż zakup przegubowca, w Polsce niestety nierealne.
http://www.kpt.jun.pl/ - tarnowskie forum o komunikacji zbiorowej
-
- Archont
- Posty: 833
- Rejestracja: 16-12-2010, 12:52
- Lokalizacja: zza Dunajca