Tarnowskie skrzyżowania
Przepisy Ruchu Drogowego sobie - a Pankowal SOBIE. W przepisach WYRAŹNIE pisze, że na Żółtym NIE WOLNO wjechać - wyjątek to tzw. "Gwałtowne Hamowanie" - czyli np. metr przed nami zapala się Zółte. I TYLE - w innych przypadkach - np. jazda w korku NIE WOLNO nan wjechać na żółtym. Że jest to nagminnie łamane to inna sprawa.
Dziś byłem w Nowym Sączu - liczniki na skrzyżowaniu przy Centrum Handlowym Europa - odliczają DO KOŃCA. Wyświetlają 3, 2, 1 - poczym zapala się żółte i tak dalej.
Znajomy policjant z Sącza - specjalnie go odwiedziłem - mówi, że po zamontowaniu liczników spadła liczba stłuczek na tym skrzyżowaniu.
Więc teorię Panakowala o masowych wypadkach na światłach z licznikami można włożyć tam gdzie mamy teorię Maciarewicza o Ruskich puszczającyh mgłę i strącających Tupolewa laseram.
Dziś byłem w Nowym Sączu - liczniki na skrzyżowaniu przy Centrum Handlowym Europa - odliczają DO KOŃCA. Wyświetlają 3, 2, 1 - poczym zapala się żółte i tak dalej.
Znajomy policjant z Sącza - specjalnie go odwiedziłem - mówi, że po zamontowaniu liczników spadła liczba stłuczek na tym skrzyżowaniu.
Więc teorię Panakowala o masowych wypadkach na światłach z licznikami można włożyć tam gdzie mamy teorię Maciarewicza o Ruskich puszczającyh mgłę i strącających Tupolewa laseram.
9000 ml A Rh-
Jak nie rozumiesz że przejazd na czerwonym jest związany z wyjątkiem przy żółtym - gwałtowne hamowanie, to co ty rozumiesz ??
To że pojęcia nie masz co piszą to pryszcz, ale wymyślać niestworzone rzeczy to już objaw cięższego przypadku.
Gdzie pisałem że wprowadzenie liczników powoduje masowe wypadki.
Niech ci ktoś kumaciejszy przetłumaczy tekst i jak piszesz, bo musisz to też opinii kumatego zasięgnij.
Oszczędzisz sobie kompromitacji a innym czasu.
Jak już sie przygotujesz do dyskusji to z pewnością pomocnik bez problemu udowodni że w czasie żółtego zawsze jesteś w stanie zatrzymać pojazd przed linią zatrzymania.
Żółte zawsze trwa 3 sek a max dopuszczalna predkość przed sygnalizatorem 70 km/h.
Jak ci dodatkowe dane będą potrzebne to służę pomocą.
Co do linków z ......
To z pierwszego wartym uwagi jest fakt że karze się za niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej.
To że pojęcia nie masz co piszą to pryszcz, ale wymyślać niestworzone rzeczy to już objaw cięższego przypadku.
Gdzie pisałem że wprowadzenie liczników powoduje masowe wypadki.
Niech ci ktoś kumaciejszy przetłumaczy tekst i jak piszesz, bo musisz to też opinii kumatego zasięgnij.
Oszczędzisz sobie kompromitacji a innym czasu.
Jak już sie przygotujesz do dyskusji to z pewnością pomocnik bez problemu udowodni że w czasie żółtego zawsze jesteś w stanie zatrzymać pojazd przed linią zatrzymania.
Żółte zawsze trwa 3 sek a max dopuszczalna predkość przed sygnalizatorem 70 km/h.
Jak ci dodatkowe dane będą potrzebne to służę pomocą.
Co do linków z ......
To z pierwszego wartym uwagi jest fakt że karze się za niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej.
Pankowalu, litości!! Napisz to zdanie w taki sposób abym go zrozumiał bo po kilkukrotnym przeczytaniu nie wiem co autor miał na myśli.pankowal pisze:Jak nie rozumiesz że przejazd na czerwonym jest związany z wyjątkiem przy żółtym - gwałtowne hamowanie, to co ty rozumiesz ??
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Poraża mnie i przeraża poziom dyskusji. Do jasnej cholery, jeżeli piszą ludzie którzy mają prawo jazdy i mają zasrany obowiązek znać przepisy Kodeksu Drogowego a nie wiedzą jak się poruszać po ulicach i na skrzyżowaniach to ja wysiadam.
A wjazd na czerwonym to dla mnie kosmos. I o czym tu dyskutować?? Sprawa prosta jak budowa cepa. Szkoda tylko, że wiele osób nie ma pojęcia jak się posługiwać cepem
Facio, nie dociera do Ciebie, że masz poruszać się po ulicach z taką prędkością która pozwoli Ci na odpowiednie zachowanie? Nie ma pojęcia wjazdu na skrzyżowanie przy wczesnym lub późnym żółtym. Powiem więcej, nie ma pojęcia wjazdu na skrzyżowanie przy zielonym jeżeli nie jesteś w stanie opuścić go przed zmianą świateł.pankowal pisze:Czy to takie trudne że jeśli w związku z żółtym nie dasz rady zatrzymać pojazd bez gwałtownego hamowania to nie ma znaczenia przejazd na czerwonym – nie jest to wykroczenie bo zastosowałeś się do sygnalizacji świetlnej.
A wjazd na czerwonym to dla mnie kosmos. I o czym tu dyskutować?? Sprawa prosta jak budowa cepa. Szkoda tylko, że wiele osób nie ma pojęcia jak się posługiwać cepem
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Jak deszcz pada to masz zasrany obowiązek jechać z prędkością 70, może 50, może 40 a może i nawet 30 km/h. Prędkość musisz dostosować do panujących na drodze warunków po to aby zatrzymać się przed spadającym konarem z drzewa czy pieszym który wejdzie na przejście.pankowal pisze:Jak pada deszcz to czy po asfalcie na prostej drodze przy prędkości dopuszczalnej 70 km/h możesz jechać z prędkością 70 km/h ??
PS
Jeżeli jesteś kierowcą to podaj przynajmniej markę samochodu którym jeździsz. Będę wiedział na jaki samochód uważać na mieście.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
pankowal, udajesz idiotę?
Obowiązkiem kierowcy jest dostosowanie prędkości do warunków, i możesz jechać autostradą, ale przy złych warunkach MUSISZ zwolnić.
Kolejne wywody odbiegające od rzeczywistości, kodeksu i rozsądku zaowocują warnem. I tak do skutku.
Obowiązkiem kierowcy jest dostosowanie prędkości do warunków, i możesz jechać autostradą, ale przy złych warunkach MUSISZ zwolnić.
Kolejne wywody odbiegające od rzeczywistości, kodeksu i rozsądku zaowocują warnem. I tak do skutku.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Ja w takich warunkach jadę na autostradzie 140 km/h.
A wam jest trudno rozwinąć 70 - macie niewiadomo jakie obawy.
Pisałem że sygnał żółty przed czerwonym jest wyświetlany ZAWSZE 3 SEKUNDY więc rozmawiając w kategoriach idiotów wychodzi że idiota w TRZY SEKUNDY zawsze zatrzyma pojazd, obojętnie czy jedzie 20, 40, 60, czy 70 km/h.
Czas na zatrzymanie nie ma dla niego znaczenia.
On musi zatrzymać przed czerwonym choćby prawa fizyki nie pozwalały, a w pewnych warunkach nie pozwalają. (To się daje prosto wyliczyć.)
Musi zatrzymać choć żółte mówi by jechał bo i tak nie zdoła zatrzymać.
Niezwłoczne zastosowanie się do sygnału żółtego w pewnych warunkach skutkuje przejazdem na czerwonym i nie jest to żaden błąd ani tragedia bo te warunki są uwzględnione w wielkości opóźnienia sygnału zielonego dla kolizyjnego strumienia ruchu i do stuk puk nie dochodzi.
Natomiast zarzucanie komuś że wjechał na czerwonym przez co się nie zastosował do sygnalizacji świetlnej jest prawdą lub w pewnych warunkach g….. prawdą bo się zastosował niezwłocznie do żółtego sygnału.
Zanim cokolwiek napiszesz to zastanów się nad tymi TRZEMA SEKUNDAMI ŻÓŁTEGO.
A wam jest trudno rozwinąć 70 - macie niewiadomo jakie obawy.
Pisałem że sygnał żółty przed czerwonym jest wyświetlany ZAWSZE 3 SEKUNDY więc rozmawiając w kategoriach idiotów wychodzi że idiota w TRZY SEKUNDY zawsze zatrzyma pojazd, obojętnie czy jedzie 20, 40, 60, czy 70 km/h.
Czas na zatrzymanie nie ma dla niego znaczenia.
On musi zatrzymać przed czerwonym choćby prawa fizyki nie pozwalały, a w pewnych warunkach nie pozwalają. (To się daje prosto wyliczyć.)
Musi zatrzymać choć żółte mówi by jechał bo i tak nie zdoła zatrzymać.
Niezwłoczne zastosowanie się do sygnału żółtego w pewnych warunkach skutkuje przejazdem na czerwonym i nie jest to żaden błąd ani tragedia bo te warunki są uwzględnione w wielkości opóźnienia sygnału zielonego dla kolizyjnego strumienia ruchu i do stuk puk nie dochodzi.
Natomiast zarzucanie komuś że wjechał na czerwonym przez co się nie zastosował do sygnalizacji świetlnej jest prawdą lub w pewnych warunkach g….. prawdą bo się zastosował niezwłocznie do żółtego sygnału.
Zanim cokolwiek napiszesz to zastanów się nad tymi TRZEMA SEKUNDAMI ŻÓŁTEGO.
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
To trochę jak karmienie trolla, ale dobra...
Może nie wyczułem ironii czy sarkazmu, ale jeśli to jest dosłowne, to... z takich... potem robią się karambole po 30 aut jak ktoś zrobi np. we mgle czy silnym deszczu nawet delikatną stłuczkę... PK, wiesz, jaka jest droga hamowania w deszczu przy 140 km?pankowal pisze:Ja w takich warunkach jadę na autostradzie 140 km/h.
A wam jest trudno rozwinąć 70 - macie niewiadomo jakie obawy.
Prawda. Odnoszę wrażenie, ze pankowal pisze swoje posty po wypiciu paru głębszych, tylko w takich odmiennych stanach świadomości da się coś takiego produkować.LordRuthwen pisze:pankowal, udajesz idiotę?
Obowiązkiem kierowcy jest dostosowanie prędkości do warunków, i możesz jechać autostradą, ale przy złych warunkach MUSISZ zwolnić.
Ale tu wystarczy by każdy (nie)zainteresowany jego tfurczoscią wcisnął przycisk 'Ignoruj'. Pa prawdę polecamLordRuthwen pisze:Kolejne wywody odbiegające od rzeczywistości, kodeksu i rozsądku zaowocują warnem. I tak do skutku.
Edit:
Właśnie się zorientowałem, że moderator nie może sobie pozwolić na taki luksus
Widze że bardzo ochoczo i bardzo merytorycznie do zagadnienia przejazd na czerwonym podchodzicie.
Same ważkie argumenty podajecie.
Więc nie będziecie mieli trudności w wyłuskaniu przedstawionych prze zemnie argumentów.
Czemuż to twierdzę że można w pewnych warunkach przejechać na czerwonym ???
Tak mi się ukociło w głowie czy czymś to poparto ??
Sprawdzam.
Czym według was poparte jest moje zdanie ??
Same ważkie argumenty podajecie.
Więc nie będziecie mieli trudności w wyłuskaniu przedstawionych prze zemnie argumentów.
Czemuż to twierdzę że można w pewnych warunkach przejechać na czerwonym ???
Tak mi się ukociło w głowie czy czymś to poparto ??
Sprawdzam.
Czym według was poparte jest moje zdanie ??