30-40?TomekMKM pisze:
Pozatym ile procent skręca tam w prawo?
Skręt w lewo w Narutowicza też chyba będzie bo jak rondo to rondo?
Remont Krakowskiej
Bezsensem jest jak próbują na zielonym świetle skręcić w prawo dwa samochody i zatykają cały pas bo przez przejście maszeruje wte i wewte tabun piechoty ale jeszcze większym bezsensem jest, jak na prawym pasie nie możesz skorzystać z zielonej strzałki i zniknąć ze skrzyżowania (piechurzy stoją na czerwonym) bo przed tobą stoi jegomość, który postanowił jechać prosto.TomekMKM pisze:Ale to byłby akurat bezsens....
Akurat z tego skrzyżowania jestem zmuszony korzystać po wielokroć w ciągu dnia i widzę co się dzieje.
A co do dwóch pasów za skrzyżowaniem - spokojnie, każdy sobie poradzi, poza tym na nich na ogół plącze się ktoś, kto skręcał w prawo z Sikorskiego
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite
z tabunem piechoty to się akurat zgadzam, co do zielonej też - co z tego, że zielona jak nie można jechać. Z tym, że ja to już kilka lat temu stwierdziłem. 
Z "zielonymi strzałkami" jest dużo niedociągnięć: ruchu poprzecznego nie ma, strzałki nie ma, ruch poprzeczny się zaczyna: włącza się strzałka w skrzyneczce. Ale to nie temat na ten dział.
Z "zielonymi strzałkami" jest dużo niedociągnięć: ruchu poprzecznego nie ma, strzałki nie ma, ruch poprzeczny się zaczyna: włącza się strzałka w skrzyneczce. Ale to nie temat na ten dział.
Nie wiem czy mi się wydaje, ale ludzie totalnie zdurnieli odnośnie tego chińskiego granitu. Ciągle słyszę o "chińskiej tandecie" kładzionej na Krakowskiej.
Czy im się na prawdę wydaje, że ten chiński granit został wyprodukowany w chińskiej fabryce przez dzieci pracujące za miskę ryżu? Oczywiście, że granit granitowi nie równy, ale to, że ten akurat pochodzi z Chin nie koniecznie musi oznaczać, ze jest gorszy od naszego. Wystarczy aby spełniał parametry przewidziane w projekcie.
Czy im się na prawdę wydaje, że ten chiński granit został wyprodukowany w chińskiej fabryce przez dzieci pracujące za miskę ryżu? Oczywiście, że granit granitowi nie równy, ale to, że ten akurat pochodzi z Chin nie koniecznie musi oznaczać, ze jest gorszy od naszego. Wystarczy aby spełniał parametry przewidziane w projekcie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
I tu jest pies pogrzebany lub jak kto woli w tym sęk, że najprawdopodobniej parametrami odbiega od granitu z Mikoszowa. Projektant się sprzeciwia, a ekspertyza zlecona przez wykonawcę nie jest wiarygodna.defekator pisze:Wystarczy aby spełniał parametry przewidziane w projekcie.
BIGer
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
W zasadzie to może być to prawda. Po wydobyciu trzeba go obrobić i to pewnie jest chiński kamieniarz, dla którego pojęcia jakości nie istnieje. Surowiec może być pierwsza klasa, ale co z niego zrobią podczas obróbki to już inna sprawa.defekator pisze:ten chiński granit został wyprodukowany w chińskiej fabryce przez dzieci pracujące za miskę ryżu?
Może był poodłupywany, może mieć widoczne nacięcia na powierzchni itd. I już widzę jak go pakują do kontenera i odsyłają do Chin.
Jak skończą a jeszcze nie będzie puszczony ruch, pojdę z aparatem i dokładnie będę oglądał te wszystkie kostki i granity. Jak będzie popękany - fotka, jak krzywo - fotka. Wredny jestem, ale w końcu to z mojej kasy jest robione.
Może mi ktoś powiedzieć czy ten "chodnik", "parking" czy "plac" przez który można teraz przejsc po Krakowskiej to juz ostateczne dzieło ? Przecież idzie sie tam jak po kostce brukowej z średniowiecza. Górki, pagórki i doliny, ja rozumie że tam ma być parking ale normalnie tragedia jak to wygląda.
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau
Mistyczny, nie sądzę, bo "chiński" granit chyba jeszcze nie dotarł do Tarnowa
Beaver, bruk ma to do siebie, że nie jest szczególnie przyjazny dla pieszych, za to walory estetyczne neutralizują te minusy. Ja wczoraj jechałem przez oddany odcinek samochodem i muszę powiedzieć, że bardzo fajnie się po tym jeździ. Nie da się odczuć tych nierówności, być może przy większych prędkościach byłoby inaczej ale tam nie będzie toru wyścigowego
Beaver, bruk ma to do siebie, że nie jest szczególnie przyjazny dla pieszych, za to walory estetyczne neutralizują te minusy. Ja wczoraj jechałem przez oddany odcinek samochodem i muszę powiedzieć, że bardzo fajnie się po tym jeździ. Nie da się odczuć tych nierówności, być może przy większych prędkościach byłoby inaczej ale tam nie będzie toru wyścigowego
-
LordRuthwen
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
)