Poszerzenie granic Tarnowa

[Goscinny]

na tych "70%" w szkołach miejskie szkoły ponadgimnazjalne funkcjonują - dzięki 70% uczniów spoza, czyli "ze wsi"

Ale ja tutaj mówię o ponoszeniu kosztów. Nawet jakby w gimnazjum w Tarnowie było 100% osób spoza miasta to TYLKO miasto płaci za utrzymanie szkoły. Więc to raczej dzięki miastu młodzież ze wsi może się tutaj uczyć.

Na każde dziecko szkoła a więc miasto dostaje dofinansowanie

Ale nie w 100%, resztę musi dać ze swojej kasy, a nie z gminnej.
Po prostu sposób finansowania m.in. szkół jest bezsensowny z punktu widzenia miast. Bony edukacyjne mogłyby pomóc, ale kolejny minister boi się wprowadzenia takiego pomysłu.

[AMelka]

Nie wiedzieć czemu miasto co roku liczy na "dobry" nabór, czyli chętnych spoza miasta. Bonu jako takiego nie ma, ale kasa na ucznia idzie. W tym roku zapowiadały się duże zwolnienia w szkołach - nie były duże, bo właśnie nabór na poziomie 70% spoza miasta. To o czymś świadczy.

[pb]

Moja córka chodzi do III LO. Mówi, że w jej klasie ledwie kilka osób (coś w okolicach pięciu, nie pamiętam dokładnie) jest z Tarnowa. Pozostali dojeżdżają, nawet z dość daleka, niektórzy mieszkają w internacie. I tak sobie pomyślałem jaki byłby wrzask, gdyby miasto musiało skasować tak zasłużoną szkołę (W sumie nie moja broszka, nie moja alma mater.)

[AMelka]

Moja córka chodzi do III LO. Mówi, że w jej klasie ledwie kilka osób (coś w okolicach pięciu, nie pamiętam dokładnie) jest z Tarnowa. Pozostali dojeżdżają, nawet z dość daleka, niektórzy mieszkają w internacie. I tak sobie pomyślałem jaki byłby wrzask, gdyby miasto musiało skasować tak zasłużoną szkołę (W sumie nie moja broszka, nie moja alma mater.)

To samo było jeszcze rok temu w I LO, w klasie z najwyższym "progiem rekrutacyjnym" - 7 osób z miasta na 33 uczniów...

[hurricane]

Jeżeli nic z miasta nie mają to w pierwszej kolejności należy wprowadzić aby autobusy mpk jeździły tylko do granic miasta.

Gmina Tarnów, za ten luksus komunikacji dopłaci Tarnowowi w 2012 roku około 1,4 mln zł. dorzucają się też Lisia Góra i Pleśna... Podobnie Gminy dorzucają się do MPGK... Już widzę, co by stało się z MPK, gdyby około 30% pracy przewozowej nagle im odebrano, gdyby Gminy zechciały taniej organizować komunikację, bo MPK najtańsze nie jest...

A skoro w III/I LO w klasie na 30 kilka osób tylko 7 jest z Tarnowa to wniosek wydaje się prosty. Może trzeba podnieść poziom w tarnowskich gimnazjach? Tak samo, gdyby uczniowie z Gmin nie uczyli się w Tarnowie, to już widzę co by się działo. A może szkół jest za dużo, zróbmy, żeby się nie zmieścił nikt spoza Tarnowa, ciekawe co na to nauczyciele...

To nie miejscowości wokół Tarnowa są od niego zależne, miasto i wioski podmiejskie to naczynia połączone, to symbioza... Tarnów nie jest tu zbawcą i mesjaszem okolicy...

[halford]

Tarnów nie jest tu zbawcą i mesjaszem okolicy...

I znowu tak bzdurna dyskusja aby odciąć katalończyków... Już kiedyś to pisałem, nie pasuje komuś, że wieśniaki uczą się w tarnowskich szkołach ? Ok, zabrońmy. Ale także zabrońmy mieszkańcom Tarnowa korzystania z czegokolwiek na wsi.

hurricane ma rację, Tarnów nie może istnieć bez okolicznych miejscowości tak jak one bez Tarnowa.

[Ricardo]

Najlepiej jeśli chodzi o szkolnictwo byłoby się poprostu dogadać z gminami odnośnie współfinansowania. Padały już takie konkretne pomysły odnośnie liceów, nie wiem jak ta sprawa dalej sie potoczyła.

Co do poziomu nauczania w mieście to chyba od moich licealnych czasów nic się nie zmieniło. To że młodzież z Tarnowa to tylko 30% uczniów to nie dla tego że ma słabszą wiedzę ale że jednak nauczanie w miejskich gimnazjach wygląda trochę inaczej. W pierwszej klasie LO okazywało się że osoby które w moim gimnazjum (ja się do takich zaliczałem) otrzymały naciąganą czwórkę na koniec z fizyki umiały znacznie więcej niż osoby które gdzieś pod Czchowem jechały na samych piątkach, co dobitnie pokazałą już pierwsza klasówka.

Wtedy było tak że dużą część pkt. rekrutacyjnych miało się za samo świadectwo teraz nie wiem jak to wygląda...

Ale prawda jest też taka że miejscowości podmiejskich to mniej dotyczy bo wiele dzieciaków już do gimnazjum chodzi do Tarnowa, a i podejście nauczycieli w coraz większej ilości podtarnowskich miejsowości zmienia się z "dawaj oceny za nic" na "naucz dobrze"

[MTar]

Ciekawe co zaczniecie mówić jak krakowskie uczelnie będą żądały kasy za studia osób z Tarnowa. To jest bardzo głupie myślenie. Dlaczego nikt nie bierze pod uwagę tego że te 70% osób uczących się w tarnowskich szkołach, przyjeżdżając tutaj robi zakupy, chodzi do kina, teatru, do knajp na rynku. Oni realnie komuś dają pracę. Gdyby nie oni nie było by galerii nie było by podatków od tych nieruchomości. Jesteśmy od siebie zależni i nic tego nie zmieni. A jedyny sposób na włączenie okolicznych miejscowości do Tarnowa, to jakaś realna oferta i zachęta, a nie ciągle narzekanie i obrażanie " bo KTAlończyki źle jeżdżą, zajmują miejsca parkingowe, chodzą do naszych szkół, zajmują nasze miejsca pracy" nie tędy droga. Przy takim podejściu nikt nie będzie chciał się przyłączyć.

A co do poziomu wiedzy uczniów z Tarnowa i okolic, to jak ja chodziłem do 3 lo, to za wyjątkiem paru uczniów z gimnazjum dwujęzycznego, to Tarnowianie do orłów nie należeli.

[Keleos]

Ricardo - poziom na terenach wiejskich jest często zaniżany z uwagi na bardzo trudną sytuację społeczno-materialną uczniów. Inaczej należy podejść do dziecka ze standardowej rodziny, a inaczej do dziecka z wielodzietnej patologicznej rodziny, gdzie od pójścia do szkoły ważniejsze dla rodziców jest wydojenie krowy... u takiego dziecka już sam fakt zrobienia czegokolwiek jest niemałym sukcesem... sprawiedliwości w oświacie nigdy nie będzie.

I dobrze tu ktoś mówi, że jest dużo osób spoza miasta nie dlatego, że poziom w mieście niższy, a wręcz przeciwnie. Wyższy poziom/wyższe wymagania wymuszają niższe oceny, a co za tym idzie mniej punktów za świadectwie. Można jedynie nadrobić wynikiem egzaminu gimnazjalnego, ale ten z kolei jest tak skonstruowany, że drastycznych różnic w wynikach miast i wsi nie ma.

[pb]

Można jedynie nadrobić wynikiem egzaminu gimnazjalnego, ale ten z kolei jest tak skonstruowany, że drastycznych różnic w wynikach miast i wsi nie ma.

Bo wbrew powszechnie panującym opiniom szkoły wiejskie nie mają gorszej kadry niż tarnowskie. (Zdaje się, że schodzimy z tematu.)

[Stradie]

Mniej miejscowości => mniej władzy => oszczędzmy budżet państwa, sami mając większy i jednocześnie wzrasta nasza siła przebicia jako większe miasto

Tarnów

72 km2 i 115 000 mieszkańców

a

Tarnów

90km2 (+Wola Rz.) lub 82 km2 (+ Tarnowiec, Koszyce Małe, Zbylitowska Góra) i 122 000 mieszkańców

[gushman]

Wg mnie nie chodzi o większą siłę przebicia ale jednak jakąś sprawiedliwość. Duża część mieszkańców powiatów przyległych do Tarnowa i tak jeździ do pracy, szkół, urzędów itd. do Tarnowa. Korzysta z jego infrastruktury: dróg, chodników, komunikacji. To wystarczy za dobry powód dla przyłączenia.

[wejss]

Prawda jest taka, w Tarnowie zrobiło się tak ciasno, że ludzie przenoszą się pod miasto. Choś jestem rodowitym Tarnowianiniem w czwartm pokoleniu, sam tego nie ustrzegłem. Przeprowadzka z bloku do nowo wybudowanego domu była jak zbawienie. Jestem za tym by okoliczne gminy przyłączyć do miasta, jestem za tym bo zawsze mieszkałem w mieście i znam jego problemy. Ci którzy psioczą i nadają na miasto tak naprawdę nigdy w nim nie mieszkali i ich małomiasteczkowośc a raczej wiejskość wychodzi teraz. Ci ludzie nie zdają sobie zupełnie sprawy ile w życiu zawdzięczają Tarnowowi. Brak słów. Ale jeżeli ktoś nie chce miasta nie ma problemu. Nie przyjeżdżaj tu, nie rób zakupów,nie pracuj tu, nie posyłaj tu dzieci do szkoły, nie chodź do kina, na imprezy, na randki, do knajpy, pubu, lekarza, na żużel, piłkę....siedź pod domem i pasaj gąski. Pozdrowienia dla prawdziwych Tarnowian.

[gumini_0317]

Mniej miejscowości => mniej władzy => oszczędzmy budżet państwa, sami mając większy i jednocześnie wzrasta nasza siła przebicia jako większe miasto

Wszystko ładnie wygląda, ale w internecie na forum. Uważasz, że tych 5-6 sołtysów robi dużą różnicę?

[Stradie]

Zawsze jakiś postęp