Smog w Tarnowie

[Marcin Zaród]

Jakoś tak cicho, a tymczasem stężenie pyłów w powietrzu w Tarnowie przekroczyło niemal 4-krotnie normę - za portalem onet.pl (http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kr ... omosc.html)

Za artykułem "W ostatniej dobie średnie stężenie pyłu zawieszonego w Tarnowie wyniosło 192 mikrogramy na metr sześcienny; w Nowym Sączu 156 mikrogramów/m sześc., w Krakowie na al. Krasińskiego 137 mikrogramów/m sześc., w Nowej Hucie 121 mikrogramów/m sześc., a na Kurdwanowie – 72 mikrogramy/m sześc. Norma średniodobowa to 50 mikrogramów/m sześc."

Artykuł mówi o ulicy Krasińskiego w Krakowie, gdzie "- Sytuacja jest wciąż zła. Nie ma stanów alarmowych, ale normy zanieczyszczeń są przekroczone. Niestety prognozy synoptyków się nie sprawdziły, nie ma wiatru, który rozwiałby zanieczyszczenia – powiedział w piątek Małopolski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska Paweł Ciećko.", tymczasem w Tarnowie mamy stężenie o niemal 60 mikrogramy wyższe, co przy normie średniodniowej daje niemal 4-krotne przekroczenie. Wczoraj w Krakowie robili z tego poważną zadymę, dzieci z przedszkoli miały zakaz wychodzenia na spacer... A u nas? Cisza....

Powodem oczywiście poza zakładami jest palenie w piecach tzn. czym popadnie... Wczoraj byłem świadkiem, jak kamienica u góry Lwowskiej (przy Szerokiej niemal) wywalała z siebie czarne kłęby dymu jakby opony letnie palili....

[defekator]

Cisza....

Powodem oczywiście poza zakładami jest palenie w piecach tzn. czym popadnie... Wczoraj byłem świadkiem, jak kamienica u góry Lwowskiej (przy Szerokiej niemal) wywalała z siebie czarne kłęby dymu jakby opony letnie palili....

Czasami przy rozpalaniu jak węgiel zawiera dużo miału to z komina idzie taki czarny dym.

[pan_wAZOn]

Wczoraj "media" radiowe na ten temat rano się rozgadały - nie wiem jaka stacja, czy lokalne tarnowskie czy z Krakowa - znajoma jadąc do pracy w samochodzie słuchała - w każdym razie była mowa i o Tarnowie.
Ale fakt faktem - ze strony np. władz naszych lokalnych jakoś tak cisza chyba w tym temacie.....

[Goscinny]

Marcin Zaród, przede wszystkim palenie w piecach czym popadnie. Zakłady pracy po pierwsze mają filtry, a po drugie ich kominy są wysokie i pył który sie z nich wydobywa jest rozpraszany po dużym obszarze.
A władza ma się dobrze - widocznie są dumni, że u nas powietrze można zobaczyć.

[Keleos]

Jest to widzialny znak dobrobytu - od razu widać, że jest czym palić w piecu i że nikt nie oszczędza!

[MTar]

Jesteśmy pierwsi!!! Szkoda że tylko w ilości zanieczyszczeń.
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kr ... omosc.html

[maup]

palenie paleniem. a nie mówiła żadna mądra głowa, że jak długo deszczyk nie podżdży to się tak robi?

[halford]

Gdzie ten smok bo nie widziałem

Ja mam inną teorię. Po zakazie palenia papierosów w lokalach wszyscy palacze kopcą pod drzwiami na polu (czy jak kto woli: dworze) więc wiadomo już kogo obwinić za ten cały smog.

[trix]

A władza ma się dobrze - widocznie są dumni, że u nas powietrze można zobaczyć.

Można je zobaczyć, a jak się postarasz to i nawet pogryźć.

Marne to pocieszenie, ale u nas wysokie stężenie pyłu jest raz na jakiś czas, w Krakowie na Trzech Wieszczów non stop.

[Zimny]

A władza ma się dobrze - widocznie są dumni, że u nas powietrze można zobaczyć.

Można je zobaczyć, a jak się postarasz to i nawet pogryźć.

Marne to pocieszenie, ale u nas wysokie stężenie pyłu jest raz na jakiś czas, w Krakowie na Trzech Wieszczów non stop.

Decydującymi czynnikami są tutaj ukształtowanie terenu (zapadliska, wzgórza i wyżyny) oraz aktualna sytuacja synoptyczna (układ mas powietrza, opad. kierunek wiatru lub jego brak w przypadku silnej inwersji)

Kraków ma specyficzną orografię jest bardzo podatny na tworzenie się tzw zastoisk.

[dafi33]

No chyba przewiało smoka/ga mocno wieje to chyba dobrze