Przez te kamyczki niewiele brakowało, a zwiedzałbym krzaczki rosnące wzdłuż zakrętu. Dobrze, że w okolicach przystanku przy Bitwy pod Studziankami zorientowałem się co jest grane i zwolniłem do około 30 km/h.ClNEK pisze:To samo robili w ostatnich dniach na Wojska Polskiego gdzie asfalt ma chyba z 2 - 3 lata.... no chyba, że te kamyczki drobne na ulicy to z innego powodu
Głównie latam samolotami, kolego. Używam komunikacji miejskiej gdyż doszedłem do wniosku, iż taniej to wychodzi i jakby szybciej. Posiadanie samochodziku może i jest czymś na pokaz ale tylko po to.ozi26 pisze:A co Ty się tak na ten tramwaj uparł.????? Słuchaj, żeby się tramwajem opłacało jeździć to ten szynobus musi się poruszać osobnymi torami poza jezdnią. Weź mi np. powiedz jak niby (tak jak BIGER napisał) ten tramwaj ma dojechać do Wojnicza lub Lisiej Góry?? Człowieku teraz ludzie nawet 20 cm ziemi swojej nie oddadzą, masz przykład na Mościckiego obok Hodowlanej- 50 cm zwężenie chodnika. TO jest jakaś paranoja. A ty wyskakujesz z tramwajem !!!! I piszesz o logistach i inżynierach jakie to z nich baranki. To jest to samo jak popularne hasło ,, TIRY NA TORY"- nigdy się taka rzecz nie stanie. Tak samo jak z tramwajem w Tarnowie.Jela pisze:Połączyć okoliczne miejscowości dowolnym transportem; tramwajem na przykład.
Widocznie mało jeździsz autobusami. Ja nie poruszam się MPK ale tata już śmiga 33 lata miejskimi i dużo wiem na temat ilości osób które nimi jeżdżą. i uwierz mi że jeżdżą puste.Jela pisze: Autobusy wożą powietrze ? Nie widziałem.
Kolego co do BUS- ów to jestem na ich punkcie uczulony. Ale z finansowego punktu widzenia, puścić BUS-a co zabiera 30 osób a puścić autobus na 120 osób to co jest tańsze?? Już próbowali kiero z PKS do Wojnicza i szybciej zrezygnowali niż zaczęli. BUS-y są tańsze i tyle. BUS pali kolo 15 litrów a autobus od 25 do 30, wiec bilans jest prosty jak budowa cepa.Jela pisze:A co jest ? Rozklekotane "busy".
Szyny mogą być na środku jezdni. 
Ty się chyba zatrzymałeś 30 lat temu...Jela pisze: Posiadanie samochodziku może i jest czymś na pokaz ale tylko po to.
Dobry żart, dobry... jedź taksówką do Katowic, albo nad morze.Jela pisze: Nie ma czystych, wygodnych wagonów w relacjach lokalnych. Nie ma nic. W pociągu nie ma gdzie usiąść. Wobec tego wolę taksówkę.
Nie, nie mogą, bo jak będą, to tramwaj dalej będzie stał w korku i niczym nie będzie się różnił od autobusu poza tym, że jeździ po szynach i nie ma silnika spalinowego.Jela pisze:Szyny mogą być na środku jezdni.
Jela pisze:A to, że krowy nie dadzą mleka jak mówili starzy, czy raczej stare wojniczanki to inna rzecz.
Kurde człowieku to ty zaj* bogaty jesteś: wozisz się taxi na lotnisko a później samolotem na zakupy. Ale super heheheA to nie było już za Ścigały przypadkiem?hurricane pisze:Bo nawierzchnia jest już tak spękana (wykonana w ostatnim roku kadencji Bienia), że w zimie asfalt odłaziłby chyba płatami... tak samo będzie na Tuchowskiej jak nic z tym nie zrobią...pan_wAZOn pisze:Ha!
Jutro - 24.11 jeszcze weselej będzie - przerwy w ruchu na Krasińskiego przewidywane z racji "kropienia nawierzchni" -
W Wojniczu są dwie taksówki. Zapytaj Michałka, z tej czerwonej.ozi26 pisze:Jela pisze:A to, że krowy nie dadzą mleka jak mówili starzy, czy raczej stare wojniczanki to inna rzecz.
Pierwszy raz coś takiego słyszę. Widocznie musisz mieszkać od urodzenia w Wojniczu. Ja w Wojniczu mieszkam 2 lata, więc takim przysłowiami ludowymi się nie mogę pochwalić
Pamiętam jak dzisiaj gdy pierwszy raz przyjechałem do Tarnowa samochodem. Pogubiłem się. Ja, który objechał większość miast Polski i trochę więcej. Kierowca ma pewne nawyki, jakąś logikę jazdy. Tutaj zawiodła. Nie ma chyba sensu mówienie o tym jak się jedzie gdy w jezdni są wbudowane automatyczne systemy prowadzenia i samochód odpowiednio wyposażony sam jedzie. A ja mogę sobie z kierowcą pogadać. Ten nawet nie patrzy na drogę, niczego nie dotyka... Ruch jest płynny i już.
