Przez te kamyczki niewiele brakowało, a zwiedzałbym krzaczki rosnące wzdłuż zakrętu. Dobrze, że w okolicach przystanku przy Bitwy pod Studziankami zorientowałem się co jest grane i zwolniłem do około 30 km/h.ClNEK pisze:To samo robili w ostatnich dniach na Wojska Polskiego gdzie asfalt ma chyba z 2 - 3 lata.... no chyba, że te kamyczki drobne na ulicy to z innego powodu
Czy takie nakrapianie można robić bez znakowania ostrzegawczego?