Uratujmy bibliotekę na Klikowskiej

Wiadomości "z miasta".

Dom
Archont
Posty: 802
Rejestracja: 06-10-2010, 13:53

Post autor: Dom »

Biblioteka to jedna z tych instytucji, ktora zmusza czlowieka do wysilku. Musi przeciez wyjsc z domu, opuscic swoje przyjazne srodowisko, przejsc sie kawalek czy co gorsza przejechac autobusem czy samochodem, dodatkowo musi komunikowac sie z jakimis obcymi ludzmi, dokonac wyboru ksiazki itd. Po co sie wysilac skoro moze sobie poczytac cos w internecie i to w skroconej formie. Podobnie jest np z opera, malo ludzi do niej chodzi, bo przeciez teraz zwyklo sie okreslac mianem kultury wszystko co leci w tv, wiec po co sie fatygowac tyle km do Krakowa? Po co isc do muzeum skoro w co drugiej knajpie sa wernisaze jakis mlodych artystow. Najlepiej wiec te instytucje zlikwidowac, bo powoduja, ze ludzie ktorzy z nich nie korzystaja czuja sie gorsi, wykluczeni. Zamiast utrzymywac biblioteke, z ktorej zasobow korzysta relatywnie malo osob lepiej zorganizowac raz na rok koncert popularnego zespolu, przyjdzie wiecej ludzi i bedzie sie im wydawalo ze uczestnicza w kulturalnym wydarzeniu.

Awatar użytkownika

ad2222
Rhetor
Posty: 7691
Rejestracja: 03-03-2009, 10:51
Lokalizacja: Tarnów, Zabłocie

Post autor: ad2222 »

Dom pisze: Podobnie jest np z opera
Tu bym się kłócił - spróbuj kupić bilet do Opery Krakowskiej z mniejszym niż miesięczne wyprzedzeniem - nie do zrobienia. Że o spektaklach np w Romie nie wspomnę - i zawsze pełne obłożenie.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński


Dom
Archont
Posty: 802
Rejestracja: 06-10-2010, 13:53

Post autor: Dom »

Oczywiscie, wciaz jest to jednak ulamek tego co chodzi na wszelkiego rodzaju pseudokulturalne koncerty.

Awatar użytkownika

ad2222
Rhetor
Posty: 7691
Rejestracja: 03-03-2009, 10:51
Lokalizacja: Tarnów, Zabłocie

Post autor: ad2222 »

Dom, Nie wymagaj od wszystkich, żeby lubili operę, czy nawet operetkę - to niszowa część rynku kultury. Większość jednak woli kino czy nawet DVD w domu...
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński

Awatar użytkownika

pb
Rhetor
Posty: 2004
Rejestracja: 06-10-2010, 13:47
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: pb »

W czasach kiedy taki Offenbach pisał swoje operetki były one głównie rozrywką dla pospólstwa. Dzisiaj odtwarza się je w najpoważniejszych salach koncertowych. To czas zweryfikował, czy są one wartościowe czy nie. Nie inaczej jest z muzyką tworzoną dzisiaj.

Ktoś ładnie i obrazowo powiedział, że o wartości muzyki świadczy jej czas połowicznego rozpadu. Jeśli coś przetrwa próbę czasu, to znaczy, że to jest wartościowe. Największy hit, zapomniany po roku czy dwóch jest muzycznym śmieciem.

ODPOWIEDZ