PYTANIA DO PANI RZECZNIK PREZYDENTA MIASTA TARNOWA
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
dafi33, a wiesz co znaczy słowo arogancki? Pytam, bo nasi rodacy mają zwyczaj używania słów, których znaczenia nie rozumieją.
Jak mi ktoś mówi, że jestem arogancki to mu przyznaję rację, zawsze.
Jak mi ktoś mówi, że jestem arogancki to mu przyznaję rację, zawsze.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Miodek to kiedyś wyjaśniał, że pochodzi od greckiego słowa oznaczającego w wolnym tłumaczeniu dbanie o własną d4, i z tym się zgadzam
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
LordRuthwen pisze:Miodek to kiedyś wyjaśniał, że pochodzi od greckiego słowa oznaczającego w wolnym tłumaczeniu dbanie o własną d4, i z tym się zgadzam
Lord, bywa, że słowa zmieniają swoje pierwotne znaczenie. Proponuje raczej podeprzeć się po prostu słownikiem języka polskiego:
arogancja «zuchwała pewność siebie połączona z lekceważeniem innych»
http://sjp.pwn.pl/slownik/2550783/arogancja
W postępowaniu pani rzecznik widzę lekceważenie dyskutantów, ale arogancji nie. Po prostu odpowiada na wygodne dla siebie pytania i pojawia się wtedy kiedy ma ochotę. Przyjdzie czas, że będzie pojawiała się częściej a nawet zapraszała na rozmowy z samym prezydentem.
Nie wiem jak odnosi się p. rzecznik w stosunku do pracowników UMT. My tu jesteśmy raczej w pozycji petentów UMT, a wobec petentów p. rzecznik spełnia rolę bufora: najważniejsze robić dobrą minę, robić wszystko by szef w oczach mieszkańców błyszczał, dlatego na niektóre pytania odpowiedzi nie ma i nie będzie. Zresztą wtedy gdy dochodzi do bezpośredniej rozmowy mieszkańców z prezydentem (na czacie, który tymczasowo zaniemógł) sytuacja jest dokładnie taka sama: prezydent dyskretnie omija pytania niewygodne i chętnie dziękuje za pochwały od klakierów - na tym głównie polegają te czaty.
opornik pisze:Nie do końca. My łożymy solidarnie na pensję Pani Rzecznik czyli jesteśmy jako obywatele raczej Jej chlebodawcami.pb pisze:My tu jesteśmy raczej w pozycji petentów UMT,
A jak jesteś niezadowolony z pracy któregoś z urzędników to możesz mu odebrać premię? Albo na przykład nie dać prezydentowi podwyżki wcześniej uchwalonej przez podwła... wróć... radnych?
Wiem, że nie powinno się odpowiadać pytaniem na pytanie, ale w czym do jasnej ciasnej przeszkadza wam to rondo. Gdyby dwa lata temu nikt tego nie nazwał tymczasowym tylko normalnym rondem to teraz nikt by nie płakał. Rondo sprawuje się bardzo dobrze. Jak ktoś nie umie po nim jeździć to nie jest ani moja ani nikogo innego wina. Oznakowane jest dobrze, da się przejechać to w czym przeszkadza. Będzie kasa za rok za dwa to się wybuduje prawdziwe rondo, nawet turbinowe. Nie będzie kasy to co? Mamy wrócić do sygnalizacji ?imiol pisze:Ja cały czas chciał bym uzyskać informację czy rondo Słoneczna / Starodąbrowska pozostanie do końca świata prowizorką ?
Interesuje mnie konkretna odpowiedż a nie lanie wody że są projekty, plany itp.
Nie to nie jest takie samo podejście. Co innego droga w złym stanie i nie można jej użytkować w normalnych warunkach, a co innego rondo, które ma większą przepustowość i lepiej się sprawuje niż poprzednia organizacja ruchu.imiol pisze:Cubaza z takim podejściem to po co asfaltować drogi lepiej zmniejszy prędkość i nauczmy się sprawnie omijać dziury.
Moim zdaniem jest zdecydowanie za małe (autobusy najeźdzają na pas zewnętrzny), w godzinnach szczytu ciężko wjechać na wewnętrzny pas.
Poza tym coś czuję, że po zmianie na nowe nietymczasowe rondo okaże się, że jako dwupasmowe i tak będzie za małe dla autobusów i będą najeżdżać na inne pasy.