Tarnowskie skrzyżowania

Wiadomości "z miasta".
ODPOWIEDZ

hurricane
Rhetor
Posty: 2791
Rejestracja: 28-09-2009, 10:58

Post autor: hurricane »

Ravir pisze: Da się i jest to bardzo proste.
Owszem da się, jednakże wtedy sprawność systemu akomodacyjnego jest mniej płynna. System wolniej się dostosowuje do zmian natężenia ruchu. Jest to testowane na jednym z krakowskich skrzyżowań akomodacja + liczniki. Zwykle będzie to wymagało wymiany sterowników i oprogramowania na bardziej zaawansowane, nie wszystkie sygnalizacje akomodacyjne mogą być do tego dostosowane, więc wymagałoby to dużej pracy i dość sporych nakładów - stąd niechęć do takich przeróbek. W Krakowie, gdzie wprowadzają System Obszarowego Sterowania Ruchem w ogóle dali do zrozumienia, że liczników nie będzie, bo to spowoduje, że płynność zmian będzie zaburzona.

Prosty przykład - dobra sygnalizacja akomodacyjno-detekcyjna np. tarnowskie skrzyżowanie pod sądem... są liczniki czas tyka jest np. 25 sekund do końca czerwonego, z innych wlotów nie ma dużego ruchu sterownik urywa odliczanie nagle na 23 sekundach, bo wykrył pojazd z tej strony, ale na ile mu da zieloną fazę na 5 sekund, 10 sekund? Jedzie coś dalej, nie wiadomo. Wtedy liczniki z innych stron głupieją urywają odliczanie... Przy akomodacji z licznikami system musi się kilka cykli dostosowywać do zmian, nie jest podatny na szybkie zmiany... Wydłuża/skraca fazy i podfazy zwykle o kilka sekund zamazując prawdziwą ideę detekcji - co sprawia, że dobrze stosowany mógłby być tylko w godzinach szczytu.

Mam kolegę w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie, który się zajmuje w pracy sygnalizacjami i on tłumaczył mi to bardzo przekonująco, gdy w Tarnowie pokazywałem mu nasze cudo Lwowska/Starodąbrowska i Starodąbrowska/Kołłątaja to delikatnie mówiąc nie wyrażał się dobrze o tym zestawie.


Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

Na zachodzi jakość sobie poradzono. Po za tym istnieje minimalny czas zmiany - nie wierzę, że zmiany następują natychmiast. Pracujący w Niemczech znajomy automatyk mówi, że jak do końca cyklu zostaje okreslona liczba sekund np. 25 to cykl NIE jest przerywany. A korekcja następuje przy następnym cyklu. Ma to uwarunkowanie w BEZPIECZEŃSTWIE - nie mozna zaskakiwać kierowców nagłymi zmianami.

Gadanie o spowalnianiu przez liczniki cyklu to BZDURA - licznik wyświetla to co otrzymuje od sterownika - wiem jak to działa bo współpracowałem przy pracy dyplomowej obejmującej rozbudowane adaptacyjne sterowanie - z tak zwanymi wysuniętymi czujnikami - czujniki były nie tylko na samym skrzyzowaniu ale też dodatkowe w odległości 500 metrów. I moduł licznika miał po za sterowaniem matrycą diodową zwykły mały procek ATiny13 - który ze sterownika otrzymywał informacje. Całosć działała znakomicie.

Zmiany adaptacyjne następowały po pełnym cyklu - co ciekawe - nawet bez wysuniętych czujników szło to bardzo płynnie. Może dlatego działało to znakomicie, że oprogramowanie napisali studenci, którzy MYŚLĄ. Nie potrzeba cudów - wystarczy odrobinę pomyśleć.
Tłumaczenia o zwalnianu są głupie - jedynym argumentem dla mnie jest KOSZT - pozostałe są idiotyczne.

Co do trudności w programowaniu - proponuję ZWOLNIĆ wszystkich w Zarządzie Dróg a programowanie zlecić studentom PWSZ - zrobią to 100x lepiej i 100X taniej. :mrgreen:

I wiem co piszę - sam pracowałem w MERA Tarnów i pisałem dużo bardziej skomplikowane programy w Assemblerze - sterujące procesami przmysłowymi - sterowanie światłami nawet adaptacyjne to pikuś w porównaniu do takiej oczyszczalni ścieków. :mrgreen:
9000 ml A Rh-


hurricane
Rhetor
Posty: 2791
Rejestracja: 28-09-2009, 10:58

Post autor: hurricane »

Ravir, przeczytałeś ze zrozumieniem mój wywód? Bo chyba się nie rozumiemy.

Chodzi mi dokładnie o to, co napisałeś w pierwszym swoim akapicie, a jak pomyślisz głębiej to zrozumiesz, gdzie będą straty czasu, następne akapity są pokłosiem braku zrozumienia mojej wypowiedzi, choć w części masz rację - młodzi ludzie mogą dorzucić świeżości spojrzenia.


Autor tematu
Marcin Zaród
Rhetor
Posty: 1966
Rejestracja: 09-09-2009, 18:28

Post autor: Marcin Zaród »

Dyskusja trochę się rozmywa.
Chodziło mi o to, że mamy w Tarnowie KILKA KLUCZOWYCH skrzyżowań, które aż się proszą o liczniki, natomiast nikt z tym nic nie robi. Przy akomodacyjnych można się spierać, przy stałoczasówkach po prostu trzeba to zrobić.

Dodatkowo chodzi o problemy, jakie powstają po "modernizacjach" typu Szkotnik/Szujskiego... jeśli ma modernizacji skrzyżowania spada jego przepustowość, to już mogli zostawić jak było (przepustowość spadła przez kretyńskie czasy świateł na Klikowskiej/Szujskiego)... Czy Ci ludzie co to projektują samochodami nie jeżdżą?


hurricane
Rhetor
Posty: 2791
Rejestracja: 28-09-2009, 10:58

Post autor: hurricane »

I te kilka skrzyżowań te liczniki powinno mieć bezdyskusyjnie...

Choć za kierownicą siadają różne matoły i zdarza się, że przelatują przez skrzyżowanie z prędkością 100 km/h, bo czas się kończy... Jeden taki na wspomnianym testowanym skrzyżowaniu z licznikami w Krakowie wjechał w tyłek miejskiemu autobusowi, licznik zatrzymał się po hamowaniu na 60 km/h.
Zapraszam na Internetową Stację Meteo Tarnowiec - meteo.tarnowiec.prv.pl


Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

A od tego są kamery spięte z sygnalizacją - jakoś na zachodzie potrafią - a u nas NIE. Zamontować kamery i niech wyłapują delikwentów - szybko się zwrócą - a po za tym większość kierowców będzie to popierać.

Nie, nie rozumiem czemu licznik miał by spowalniać ruch. Może jestem tępy - ale ŻADNE ze spotykanych prze zemnie rozwiązań nie przewidywało NAGŁEJ i NATYCHMIASTOWEJ zmiany cyklu. Zawsze zmiana nasępowała po pełnym cyklu.

Ja to sobie Wyobrzamy? Że nagle ni z gruszki ni z pietruszki zmienia się światło? Adaptacyjna sygnalizacja ma otwierać i zamykać kierunki ruchu zgodnie z obciążeniem - a licznik ma pokazać ile mamy czasu.
Jeśłi na jednym z kierunków mamy dużo samochodów a na drugim pusto - do program otworzy jeden kierunek - ale NIE NATYCHMIAST.
A nawet jeśli - to nie ma poroblemu - licznik pokaże nową wartość i po problemie. Czemu więc miał by opóźniać i przeszkadzać?
W Toruniu nie przeszkadza - a jest zamontowany na dużych skrzyżowaniach z czujnikami i adaptacyjnym systemem.

Po prostu u nas się nie chce - wygodniej jest palnąć bzdurę i zwalić wszystko na Żydów / Palikota / Masonów / Rowerzystów / Kosmitów*

*Podkreślićć wlaściwe
9000 ml A Rh-


Autor tematu
Marcin Zaród
Rhetor
Posty: 1966
Rejestracja: 09-09-2009, 18:28

Post autor: Marcin Zaród »

U nas zwyczajowo na rowerzystów ;)


hurricane
Rhetor
Posty: 2791
Rejestracja: 28-09-2009, 10:58

Post autor: hurricane »

Ravir pisze: Nie, nie rozumiem czemu licznik miał by spowalniać ruch. Może jestem tępy - ale ŻADNE ze spotykanych prze zemnie rozwiązań nie przewidywało NAGŁEJ i NATYCHMIASTOWEJ zmiany cyklu. Zawsze zmiana nasępowała po pełnym cyklu.
No właśnie dlatego, w wielu sytuacjach może się zdarzyć, że licznik będzie musiał doliczyć do końca żeby podjeżdżającemu pojazdowi otworzyć fazę, bez licznika jeśli sytuacja na skrzyżowaniu pozwala detektor przekazuje sygnał a sterownik od razu rozpoczyna zmianę i otwiera daną fazę. I kilkanaście/kilkadziesiąt sekund poszło, bo licznik musiał doliczyć do końca, żeby sterownik przestawił ustawienia i dostosował je do natężenia ruchu z danych kierunków. W ciągu dnia tak skumulowanie będzie odstane kilkadziesiąt minut... O właśnie tu chodzi o płynność i dynamikę zmian.


Stradie
Proedroj
Posty: 332
Rejestracja: 09-08-2011, 16:37

Post autor: Stradie »

Uważam, że niektóre miejskie skrzyżowania możnaby było rozwiązać w taki sposób jak na zdjęciu poniżej, ale oczywiście na mniejszą skalę.

Obrazek

Chodzi o to aby jedna droga wchodziła pod drugą, przez co ruch byłby płynny i nie trzebaby było stać na światłach, gdyż pasy ze sobą niekolidowałyby.

Możnaby było (o ile takie rozwiązanie jest technicznie możliwe) wprowadzić ul.Orkana i połączyć ją z lwowską pod DK73, aczkolwiek należałoby dodać bezkolizyjny zjazd i wiazd na DK73. Myślę, że powtózenie tego samego przy Oplu spowodowałoby, że na DK73 ruch odbywałby się zdecydowanie płynniej.

Myślę, że taki myk doskonale sprawdziłby się jako węzeł Słoneczna-Starodąbrowska, zamiast ronda (tymczasowego).


halford
Rhetor
Posty: 2094
Rejestracja: 21-10-2009, 15:44

Post autor: halford »

(o ile takie rozwiązanie jest technicznie możliwe)
Technicznie pewnie jest możliwe ale finansowo na pewno nie.

Jest natomiast jedno rozwiązanie, darmowe, skuteczne i proste. Trochę więcej dynamiki w jeździe. Ręce opadają jak ludzie ruszają z pod świateł. Odstępy między samochodami po 10-20 metrów. Trochę więcej gazu i zamiast 5 przejdzie 10 samochodów.

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9736
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: opornik »

Stradie pisze:Myślę, że taki myk doskonale sprawdziłby się jako węzeł Słoneczna-Starodąbrowska, zamiast ronda (tymczasowego).
Rozwiązanie dobre kiedy mamy drogę tranzytową a nie skrzyżowanie o którym piszesz.
halford pisze:Jest natomiast jedno rozwiązanie, darmowe, skuteczne i proste. Trochę więcej dynamiki w jeździe.
I tu masz 100% racji. Ale jak tu mówić o dynamice kiedy mając zielone kierowca szuka biegu? A i skuteczną pomocą w paraliżowaniu ruchu są niestety L-ki.


toomas
Archont
Posty: 603
Rejestracja: 20-09-2009, 18:27
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: toomas »

halford pisze: Jest natomiast jedno rozwiązanie, darmowe, skuteczne i proste. Trochę więcej dynamiki w jeździe. Ręce opadają jak ludzie ruszają z pod świateł. Odstępy między samochodami po 10-20 metrów. Trochę więcej gazu i zamiast 5 przejdzie 10 samochodów.
Dokładnie. A potem gnają na czerwonym.


toomas
Archont
Posty: 603
Rejestracja: 20-09-2009, 18:27
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: toomas »

opornik pisze: A i skuteczną pomocą w paraliżowaniu ruchu są niestety L-ki.
I IMHO często Policja powinna ładować mandaty za zbyt powolną jazdę. Ja wszystko rozumiem, bo tez się uczyłem, ale jazda często 30 po mieście w dużym ruchu to totalne przegięcie.


Autor tematu
Marcin Zaród
Rhetor
Posty: 1966
Rejestracja: 09-09-2009, 18:28

Post autor: Marcin Zaród »

Dzisiaj od samego rana totalna tragedia na Szkotnika/Szujskiego. Korek w kierunku Świtu powoduje, że auta blokują skrzyżowanie. Ta pętla indukcyjna (jeśli tam jest) chyba zwariowała, bo od strony Mościc przepuszcza czasami np. tylko po 3 auta, w rezultacie od Wilsona/Pułaskiego w stronę centrum wszystko stoi.

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11159
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

Nie "zwariowała", tylko się akomodowała :) Tam ostatnio korki są prawie cały czas.

ODPOWIEDZ