Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Moim zdaniem jest to znak o manewrach wojska w kamuflażu złożonym z roślinności zielonej.
A ja pozdrawiam panią, której się spieszyło wczoraj. Jechała za mną honda Civic i w momencie kiedy chciałem z parkingu wypuścić jednego kolesia bo ja i tak bym nie pojechał na światłach a on by sobie spokojnie wyjechał, to zaczęła na mnie trąbić a potem na światłach, z telefonem przy uchu zaczęła się na mnie wydzierać, że co ja nie widzę zielonego światła ?
Jak się pani spieszy to się wcześniej wyjeżdża a nie na styk i skoro masz lepsze auto to nie znaczy, że Ci więcej wolno.
A ja pozdrawiam panią, której się spieszyło wczoraj. Jechała za mną honda Civic i w momencie kiedy chciałem z parkingu wypuścić jednego kolesia bo ja i tak bym nie pojechał na światłach a on by sobie spokojnie wyjechał, to zaczęła na mnie trąbić a potem na światłach, z telefonem przy uchu zaczęła się na mnie wydzierać, że co ja nie widzę zielonego światła ?
Jak się pani spieszy to się wcześniej wyjeżdża a nie na styk i skoro masz lepsze auto to nie znaczy, że Ci więcej wolno.
Jeżeli mnie okolica nie myli, to chyba informujący o Twoim pierwszeństwie. A prawie na pewno jakiś informacyjny, także pół biedy. I dwa: może służby też go nie widzą i dlatego omijają?Roberto pisze:Nie wiem gdzie to wkleić bo wątku o twórczości TZDM nie ma. Pytanie na spostrzegawczość; jaki to znak:
Obrazek
Goscinny - NIE Znasz przepisów Policja NIE MOZE wlepić mandatu.
Znaki mają ŚCIŚLE określone "parametry" w ustawie, MUSZĄ być zamontowane na odpowiedniej wysokości, nie za nisko i nie za wysoko, muszą mieć odpowiednie wymiary, kolorystykę - wszystko jest dokładnie opisane w normach.
I NAJWAŻNIEJSZE - MUSZĄ BYĆ widoczne - norma wyraźnie mówi o WIDOCZNOSCI - jeśli wlepili by mi mandat - to natychmiast robię zdjęcie, odmawiam przyjęcia mandatu i idę do Sądu.
Miałem takie dwa przypadki - jeden : to był zakaz skrętu, załkowicie zarośnięty, a drugi to zapadnięty słupek z ograniczeniem prędkości do 50 km/h - a ja jechałem 70 km/h bo tak było wolno - znak był moze pół metra nad ziemią. W jednym przypadki Policjanci sami po zwróceniu uwagi na brak widoczności odstąpili od karania, w drugim przypadku, zrobiłem zdjęcia, wykorzystując teczkę A4 jako odniesienie i w Sądzie nie było problemów, Sędzia zresztą dość sarkastycznie wypowiedział sie o Policjantach, którzy zamiast podjąć działania naprawy znaku wystawiali mandaty i na dodatek nie znali przepisów.
Znaki mają ŚCIŚLE określone "parametry" w ustawie, MUSZĄ być zamontowane na odpowiedniej wysokości, nie za nisko i nie za wysoko, muszą mieć odpowiednie wymiary, kolorystykę - wszystko jest dokładnie opisane w normach.
I NAJWAŻNIEJSZE - MUSZĄ BYĆ widoczne - norma wyraźnie mówi o WIDOCZNOSCI - jeśli wlepili by mi mandat - to natychmiast robię zdjęcie, odmawiam przyjęcia mandatu i idę do Sądu.
Miałem takie dwa przypadki - jeden : to był zakaz skrętu, załkowicie zarośnięty, a drugi to zapadnięty słupek z ograniczeniem prędkości do 50 km/h - a ja jechałem 70 km/h bo tak było wolno - znak był moze pół metra nad ziemią. W jednym przypadki Policjanci sami po zwróceniu uwagi na brak widoczności odstąpili od karania, w drugim przypadku, zrobiłem zdjęcia, wykorzystując teczkę A4 jako odniesienie i w Sądzie nie było problemów, Sędzia zresztą dość sarkastycznie wypowiedział sie o Policjantach, którzy zamiast podjąć działania naprawy znaku wystawiali mandaty i na dodatek nie znali przepisów.
9000 ml A Rh-
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Do kierowcy ciemnego mondeo KT 55091:
Jeżeli nie rozumiesz co znaczy ten piktogram:
To może wróć się do przedszkola, bo na pewno nie oznacza jazdy na wprost.
Chociaż wątpię, czy przedszkole tu coś pomoże...
Jeżeli nie rozumiesz co znaczy ten piktogram:
To może wróć się do przedszkola, bo na pewno nie oznacza jazdy na wprost.
Chociaż wątpię, czy przedszkole tu coś pomoże...
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD