I po problemie
Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Faktycznie - mój błąd z rozpęduNie ma takiego skrzyżowania
Dziękuję za sprostowanie.
Ostatnio zmieniony 05-10-2011, 13:01 przez petr, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam
petr
petr
Skoro o kierowcach autobusów mowa; od kiedy jeżdżę autem mają durny i szkodliwy dla ruchu nawyk zjeżdżania na zajezdnię MPK pod Azotami, szczególnie ci jadący Kwiatkowskiego od strony centrum. Niezliczoną ilość razy zdarzyło i nadal zdarza mi się, że taki autobus zamiast zjechać na pierwszym zjeździe na zajezdnię jedzie dalej do skrzyżowania, a tam podczas skrętu w prawo staje jak wryty w miejscu bo musi przepuścić przechodniów idących pasami, ale że sam ma długi tyłek to blokuje wszystkich będących za nim chcących jechać prosto. Wystarczyłoby zjechać na pierwszym zjeździe który w ogóle nie jest 'blokowany' i problemu by nie było.
A zdarzają się też specjaliści jadący od strony stadionu którzy nie przejadą skrzyżowania do zajezdni na wprost, tak jak mogą, ale skręcą w prawo w Kwiatkowskiego i zablokują wszystkich za sobą podczas próby skręcania w lewo na zajezdnię (w/w pierwszym od strony wschodniej zjazdem).
Ciekawi mnie też kogo formalnie dotyczy znak stojący przed skrzyżowaniem od drugiej strony Kwiatkowskiego (od zachodu), gdzie pod zakazem skrętu w lewo na zajezdnię jest dodatkowy warunek, iż zakaz nie dotyczy autobusów komunikacji, aczkolwiek nie pamiętam jak to dosłownie brzmi, ale zawsze zastanawiałem się dlaczego prywaciarze w nieoznakowanych busach również się za takową komunikację uważają.
A zdarzają się też specjaliści jadący od strony stadionu którzy nie przejadą skrzyżowania do zajezdni na wprost, tak jak mogą, ale skręcą w prawo w Kwiatkowskiego i zablokują wszystkich za sobą podczas próby skręcania w lewo na zajezdnię (w/w pierwszym od strony wschodniej zjazdem).
Ciekawi mnie też kogo formalnie dotyczy znak stojący przed skrzyżowaniem od drugiej strony Kwiatkowskiego (od zachodu), gdzie pod zakazem skrętu w lewo na zajezdnię jest dodatkowy warunek, iż zakaz nie dotyczy autobusów komunikacji, aczkolwiek nie pamiętam jak to dosłownie brzmi, ale zawsze zastanawiałem się dlaczego prywaciarze w nieoznakowanych busach również się za takową komunikację uważają.
Dzwon był około 6.30, a wydzwonił kierownik białego auta na rejestracji RK. Prawdopodobnie nie popatrzył na znak, tylko jechał prosto Niedomicką uważając, że ma pierwszeństwopetr pisze:Faktycznie - mój błąd z rozpęduNie ma takiego skrzyżowania
Roberto, ten ich nawyk wynika zapewne z tego, że mają drzwi po stronie przystanków. Jeśli by wjeżdżali od strony Al Capone musieliby robić niepotrzebne kółko, a koło postoju taxi ciężko by było im się złożyć ze względu na ruch oraz stojące tam pojazdy.
Co do busów, głowy nie dam sobie uciąć ale chyba widnieje tam napis MPK, więc busy powinny się stosować do tego zakazu.
Co do busów, głowy nie dam sobie uciąć ale chyba widnieje tam napis MPK, więc busy powinny się stosować do tego zakazu.
Pisałem raz, napiszę jeszcze raz, tym razem może dokładniej. Pierwszym zjazdem od Centrum zjeżdżają tylko autobusy kontynuujące jazdę za placem, czyli takie, dla których jest to po prostu przystanek przelotowy. I tak są to:
Oa - tylko poranny kurs przez SP20 i kursy na KAPRO
14 - przystanek przelotowy na Zbylitowską Górę
36 - przystanek przelotowy na KAPRO / Czarną Drogę
i uwaga, od strony Czerwonych Klonów:
9 - tylko kurs na KAPRO
24 - wszystkie kursy
Co do znaku to nie ma na pewno ani słowa o MPK, jest raczej napisane coś w rodzaju: autobusów komunikacji publicznej. Zakaz ruchu nie dotyczy MPK jest chyba pod Nowym Szpitalem
Oa - tylko poranny kurs przez SP20 i kursy na KAPRO
14 - przystanek przelotowy na Zbylitowską Górę
36 - przystanek przelotowy na KAPRO / Czarną Drogę
i uwaga, od strony Czerwonych Klonów:
9 - tylko kurs na KAPRO
24 - wszystkie kursy
Co do znaku to nie ma na pewno ani słowa o MPK, jest raczej napisane coś w rodzaju: autobusów komunikacji publicznej. Zakaz ruchu nie dotyczy MPK jest chyba pod Nowym Szpitalem
Zdarzyło mi się wczoraj 4 razy jechać w krótkich odstępach czasu, jeden policjant załatwiał temat z Panami a drugi w tym czasie łapał innych kierowców ( za co nie wiemhalford pisze:Delikatna kolizja około 17 była na Skrzyżowaniu koło Maksa. KTA kontra KT. Jeden lekko wgniecione drzwi miał, drugi prawy zderzak. Panowie się chyba nie dogadali kto winny bo policja przyjechała.
), wiec mieli wczoraj pakiet wypadek + kontrola drogowa tacy to nasi Policjanci tytani pracy.A dziś też jest ważna data w historii tarnowskich traktów miejskich, bo przywracają starą organizacje ruchu na skrzyżowaniu Słowackiego, Piłsudskiego, Sitki wiec czuje po kościach że dzwonów będzie co nie miara
trzeba uważać. W końcu większość kierowców jeździ na pamięć i na pewno paru się zapędzi.
spokojnie, zorganizowane wszystko w miarę przyzwoicie, oznakowanie, płotki i strażmiejski wyposażony w samochód, koguty i lizaka dzielnie broni wlotu Piłsudskiego
może tam coś było bo w rynsztoku wzdłuż Słowackiego sporo piany, ale teraz już sobie towarzystwo zaczyna radzić
może tam coś było bo w rynsztoku wzdłuż Słowackiego sporo piany, ale teraz już sobie towarzystwo zaczyna radzić
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite
Jak zwał tak zwał, placu pod Al Capone jest tyle, że każdy zawodowiec bez problemu tam nawróci, a kto nie wierzy niech poogląda wyczyny tirowców cofających tyłem do Biedronki na NarutowiczaTomekMKM pisze:Pisałem raz, napiszę jeszcze raz, tym razem może dokładniej. Pierwszym zjazdem od Centrum zjeżdżają tylko autobusy kontynuujące jazdę za placem, czyli takie, dla których jest to po prostu przystanek przelotowy. I tak są to:
Oa - tylko poranny kurs przez SP20 i kursy na KAPRO
14 - przystanek przelotowy na Zbylitowską Górę
36 - przystanek przelotowy na KAPRO / Czarną Drogę
i uwaga, od strony Czerwonych Klonów:
9 - tylko kurs na KAPRO
24 - wszystkie kursy
Co do znaku to nie ma na pewno ani słowa o MPK, jest raczej napisane coś w rodzaju: autobusów komunikacji publicznej. Zakaz ruchu nie dotyczy MPK jest chyba pod Nowym Szpitalem
Co do znaku to o o mi się właśnie rozchodzi czy nieoznakowany prywaciarz jest komunikacją publiczną, bo zdaje mi się, że taką samą jak i ja.
dzis kolo pierwszej bramy na azoty od mostu na bialej kolo 16.15 gosc A6 zaladowal w drzewo. ponoc lecial w strone mostu i nadgle dzrewo mu wyskoczylo na droge. gosc z MANA mowil bo bylo to przed nim. nie widzialem dokladnie bo autobus jechal i juz przelacial obok mnie to audi stalo w poprzek na prawym pasie czyli po mojej lewej rece a kolo w szoku chodzil kolo auta i gdzies dzwonil. poduchy wystrzelone i prawa strona dosc konkretnie sie zlozyla. nie zdazylem walnac fotki bo sie straszny burdel zrobil.
rowniez dzis ale kolo 16 gosc na tymczasowym rondzie tak byl nim zafascynowy że ze slonecznej bedac na lewym pasie skrecil w prawo w nowodabrowska przed gosciem ktory stal na prawym i mial zamiar jechac prost a przy okazji jak go otrabilem bo ladowal sie na moja zone to nie wiedzial co sie dziej wogole
to nie wiedzial co sie dziej wogole
Koło 19 na Konarskiego przy skrzyżowaniu z Szewską pomoc rogowa zbierała Seicento. Miało pogięty bok od strony kierowcy. Oprócz dwóch gapiów nie było niczego co pozwoliłoby określić przyczynę takiego stanu rzeczy.
Około 17 natomiast jechałem w kierunku Krakowa i na obwodnicy oraz całej drodze do Wojnicza rozlane było coś typu olej napędowy bo ślisko było jak w zimie. Gość dostawczakiem nie dał rady zatrzymać się na światłach choć prędkości prawie nie miał. Zarzuciło go dwa razy i pojechał dalej na czerwonym bo pewnie by zaliczył betonowe bariery.
Około 17 natomiast jechałem w kierunku Krakowa i na obwodnicy oraz całej drodze do Wojnicza rozlane było coś typu olej napędowy bo ślisko było jak w zimie. Gość dostawczakiem nie dał rady zatrzymać się na światłach choć prędkości prawie nie miał. Zarzuciło go dwa razy i pojechał dalej na czerwonym bo pewnie by zaliczył betonowe bariery.
Ostatnio zmieniony 07-10-2011, 21:11 przez Baxon, łącznie zmieniany 1 raz.
