Ne bojte se mnie, jo sem netoperek

Te co skaczą i fruwają. Te co zielone listki mają.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Autor tematu
LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7031
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Ne bojte se mnie, jo sem netoperek

Post autor: LordRuthwen »

Kilka dni temu wpadł mi do mieszkania gacek, myślałem, że go wygoniłem ale wczorajszy seans filmowy z małżonką pokazał co innego :)
Obrazek
Tak samo myślałem, że dostał eksmisję, ale późniejsze odgłosy zza szafki wyprowadziły mnie z błędu, albo jest ich więcej.

Pytanko: jak dziada eksmitować nie robiąc mu krzywdy? Bo oswoić dorosłego to się chyba nie bardzo da :P

Swoją drogą bardzo ładne zwierzę.

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11157
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

Najnormalniej w świecie złapać jak ptaka - zarzucić jakąś koszulą czy coś i tyle. Nic mu nie zrobisz - a potem sobie sam wyleci.
Ew. sposób mojego taty - otwierasz szeroko okna, gasisz światło i go wypłaszasz. W ścianę nie trafi ;)

Awatar użytkownika

Autor tematu
LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7031
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Post autor: LordRuthwen »

Ew. sposób mojego taty - otwierasz szeroko okna, gasisz światło i go wypłaszasz. W ścianę nie trafi ;)
Próbowałem, widocznie mu u mnie dobrze bo pierwsze co zrobił to zanurkował za szafkę :P
Próba druga: siadł na zasłonce to zawinąłem go w nią i wytrzepałem za okno, teoretycznie poleciał, ale dalej mi się tam coś tłucze :P


halford
Rhetor
Posty: 2094
Rejestracja: 21-10-2009, 15:44

Post autor: halford »

Mam w domu elektryczną klapkę na muchy. Mogę Ci pożyczyć - będziesz miał od razu mięsko na obiad.

Awatar użytkownika

figa
Archont
Posty: 770
Rejestracja: 19-07-2011, 21:55

Post autor: figa »

I jak poszło? Udało się pozbyć nietoperza? Jeśli nie, to można spróbować do pudełka go złapać, ale trzeba uważać, bo nietoperze mogą być nosicielami wścieklizny.

A ja parę dni temu znalazłam takiego stwora na schodach prowadzących do Katedry.
Załączniki
Zdjêcie0127a.jpg


sainte_nitouche
Archont
Posty: 937
Rejestracja: 23-11-2009, 15:45

Post autor: sainte_nitouche »

U mnie kiedys pod drzwiami tez taki zamieszkal - probowalam go wyploszyc, ale wracal. Jak mu sie znudzilo - pewnego dnia sam sie wyprowadzil :)
Niezalezne sa.
Nic na sile :P

ODPOWIEDZ