Stałe 5 godzin w przedszkolach
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kr ... omosc.html
Może się to niektórym wydać lekką przesadą, ale moim zdaniem takie coś powinno być w każdym przedszkolu. Jeśli nie zlikwidują tych płatnych i niepłatnych godzin to takie czytniki bądź mniejsze, na pastylki powinny być w każdym przedszkolu. Prawda jest taka, że może się zdarzyć iż dziecko wyjdzie 5 minut po przeczytaniu obecności i jest mu naliczana kolejna godzina, już płatna na przykład. Dzięki temu systemowi wiadomo, gdzie co i jak .
Może się to niektórym wydać lekką przesadą, ale moim zdaniem takie coś powinno być w każdym przedszkolu. Jeśli nie zlikwidują tych płatnych i niepłatnych godzin to takie czytniki bądź mniejsze, na pastylki powinny być w każdym przedszkolu. Prawda jest taka, że może się zdarzyć iż dziecko wyjdzie 5 minut po przeczytaniu obecności i jest mu naliczana kolejna godzina, już płatna na przykład. Dzięki temu systemowi wiadomo, gdzie co i jak .
Cubaza, ten system z 5 godzinami jest chory! Pastylki, karty, listy obecności - Jak przyszli rodzice mają się zdecydować na dziecko, kiedy wiadome będzie, że jedno z rodziców będzie 'uwiązane' na takiej karcie, żeby pilnować i odbierać dziecko o czasie??? Państwo (jako zadanie własne gmin) powinno zapewniać pobyt dziecka w przedszkolu od 6 do 18. To jeden z fundamentów tzw 'polityki prorodzinnej'. Tylko u nas ta 'polityka' sprowadza się do wypłaty 1 kpln becikowego a potem 'radźcie sobie sami'.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
ad2222, powiedziałem, że jeśli ten system pozostanie to takie systemy dostępu powinny być w każdym przedszkolu. Teraz niestety jest tak, że zawsze ktoś jest poszkodowany, bo albo weźmie dziecko po przeczytaniu obecności, albo ktoś będzie mógł wmówić, że przecież dziecko było do 17 biorąc pod uwagę, że pewnie 90% rodziców przy płaceniu przedszkola nie zainteresuje się za ile godzin płaci i czy to się pokrywa naprawdę z tym co było naprawdę...
Nigdy nie wiadomo kiedy zostanie przeczytana obecność.
Tutaj natomiast mamy całkowitą pewność:
dziecko weszło o 8:20 wyszło o 15:20. Dzięki temu wiemy, że było równe 7 godzin i o to mi chodzi. I wiemy, że na przykład płaci za 2 godziny na przykład.
Minusem będzie zapewne to, że te "nadwyżki" godzinowe będą brane na niekorzyść rodziców.
Ale tak jak mówię... Jeśli ten system pozostanie. I tak jak wy się zgadzam, że jest on chory... Dziecko powinno mieć zapewnioną opiekę w przedszkolu i to darmową opiekę.
Nigdy nie wiadomo kiedy zostanie przeczytana obecność.
Tutaj natomiast mamy całkowitą pewność:
dziecko weszło o 8:20 wyszło o 15:20. Dzięki temu wiemy, że było równe 7 godzin i o to mi chodzi. I wiemy, że na przykład płaci za 2 godziny na przykład.
Minusem będzie zapewne to, że te "nadwyżki" godzinowe będą brane na niekorzyść rodziców.
Ale tak jak mówię... Jeśli ten system pozostanie. I tak jak wy się zgadzam, że jest on chory... Dziecko powinno mieć zapewnioną opiekę w przedszkolu i to darmową opiekę.
System jest chory ale problemu nie rozwiąże obecna władza (ani żadna z aktualnych) tylko sama sytuacja na rynku dzieci.
Jak przyrost naturalny spadnie (a spadnie) i przedszkola bez dzieci staną w obliczu albo dużej redukcji wpływów albo likwidacji to się zaczną bić o dzieci i we własnym zakresie rezygnować z durnych wymysłów takich czy innych kacyków.
Jak przyrost naturalny spadnie (a spadnie) i przedszkola bez dzieci staną w obliczu albo dużej redukcji wpływów albo likwidacji to się zaczną bić o dzieci i we własnym zakresie rezygnować z durnych wymysłów takich czy innych kacyków.
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
maup, prywantne - może, państwowe - nigdy.maup pisze:Jak przyrost naturalny spadnie (a spadnie) i przedszkola bez dzieci staną w obliczu albo dużej redukcji wpływów albo likwidacji to się zaczną bić o dzieci i we własnym zakresie rezygnować z durnych wymysłów takich czy innych kacyków.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Chodzi mi o to:
Nowym budykniem? Na chwilę obecną jedynie PP nr 8 przy Olszynowej buduje nowy budynek.
Dodatkowymi zajęciami? A kto by miał za nie zapłacić.
Kiej przedszkola należą pod MEN nie ma mowy o niczym takim, bo i czym mają zachęcać?to się zaczną bić o dzieci i we własnym zakresie
Nowym budykniem? Na chwilę obecną jedynie PP nr 8 przy Olszynowej buduje nowy budynek.
Dodatkowymi zajęciami? A kto by miał za nie zapłacić.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Maup i Lordzie, widać, że znacie sprawę tylko "z wierzchu"...
Wiecie, gdzie pracują najlepsze w Tarnowie przedszkolanki? Właśnie w państwowych przedszkolach. Jeśli się Wam wydaje, że do przedszkola prywatnego, gdzie nauczyciel zatrudniony jest niekiedy na etacie 40 godz. DYDAKTYCZNYCH, kiedykolwiek przyjdzie doskonała nauczycielka, to się grubo mylicie.
Ludzie łudzą się, że jak zapłacą te kilkaset złotych miesięcznie za "prywatne przedszkole", to dostaną lepszy produkt niż w państwowym. Tymczasem często jest wręcz odwrotnie.
Wiecie, gdzie pracują najlepsze w Tarnowie przedszkolanki? Właśnie w państwowych przedszkolach. Jeśli się Wam wydaje, że do przedszkola prywatnego, gdzie nauczyciel zatrudniony jest niekiedy na etacie 40 godz. DYDAKTYCZNYCH, kiedykolwiek przyjdzie doskonała nauczycielka, to się grubo mylicie.
Ludzie łudzą się, że jak zapłacą te kilkaset złotych miesięcznie za "prywatne przedszkole", to dostaną lepszy produkt niż w państwowym. Tymczasem często jest wręcz odwrotnie.
wyznam szczerze, że nie znam zupełnie szczegółów formalnych, o których pisał Jego Lordowska Mość a patrzę na problem wyłącznie z perspektywy ojca dwóch chłopa, z których starszy zaliczył parę tarnowskich przedszkoli, raz z racji przeprowadzek a dwa z racji totalnego oporu i niechęci do paru placówek, w których go próbowaliśmy zainstalować.
miejsce w przedszkolu na Olszynowej (to co w tej chwili jest budowane od nowa) udało nam się załatwić omalże cudem (przewlekły brak miejsc) a dzieciak zaakomodował się tam w ciągu dwóch dni! i to jest najlepsza rekomendacja dla mnie, a kwestia cena i prywatności/państwowości/innych ości były o wiele mniej istotne.
jednak w momencie, gdy o jednego dziecia zacznie konkurować parę placówek o podobnej renomie, wtedy na pewno rodzice - nawet i w miarę majętni - wezmą pod na pewno uwagę także ceny i inne wymysły zmierzające do podskubania ich z kasy
co do prywatnych szkół, szczerze mówiąc nie mam złudzeń - elitarnych u nas nie ma a po przygodzie starszego gryzonia z niepublicznym gimnazjum stwierdzam, że to jeden pieron - no może tylko taka przewaga prywatnych szkół, że brak wśród nich molochów na 2 tys. uczniów
miejsce w przedszkolu na Olszynowej (to co w tej chwili jest budowane od nowa) udało nam się załatwić omalże cudem (przewlekły brak miejsc) a dzieciak zaakomodował się tam w ciągu dwóch dni! i to jest najlepsza rekomendacja dla mnie, a kwestia cena i prywatności/państwowości/innych ości były o wiele mniej istotne.
jednak w momencie, gdy o jednego dziecia zacznie konkurować parę placówek o podobnej renomie, wtedy na pewno rodzice - nawet i w miarę majętni - wezmą pod na pewno uwagę także ceny i inne wymysły zmierzające do podskubania ich z kasy
co do prywatnych szkół, szczerze mówiąc nie mam złudzeń - elitarnych u nas nie ma a po przygodzie starszego gryzonia z niepublicznym gimnazjum stwierdzam, że to jeden pieron - no może tylko taka przewaga prywatnych szkół, że brak wśród nich molochów na 2 tys. uczniów
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Marcin Zaród, masz rację, znać dogłębniej temat będę za jakiś rok, bo wtedy maluch pójdzie do przedszkola.
Niemniej jestem realistą.
Niemniej jestem realistą.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
No to oświeć mnie: co może zrobić p. dyrektor przedszkola publicznego, by zachęcić rodziców w wyborze właśnie jej przedszkola?
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Hmmm. Jak dla mnie, to stworzyć taką atmosferę (rodzinną i przyjazną dziecku), jak u nas w przedszkolu na Chopina. Wystarczy. Resztę zrobią świetne panie nauczycielki, które nie muszą, tak jak w prywatnych przedszkolach, pracować 40 godz zajęć dydaktycznych i mają czas przygotować w domu fajne zabawy i piosenki.
Dla mnie przedszkole, czy szkoła, z fajną atmosferą, nie-moloch, zawsze będzie lepsza niż nawet najbardziej elitarna placówka, w której szczur się ściga ze szczurem, a dzieciaki są zestresowane. Dlatego cieszę się, że sam pracuję w V LO...
Dla mnie przedszkole, czy szkoła, z fajną atmosferą, nie-moloch, zawsze będzie lepsza niż nawet najbardziej elitarna placówka, w której szczur się ściga ze szczurem, a dzieciaki są zestresowane. Dlatego cieszę się, że sam pracuję w V LO...
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
To mogą zrobić same panie przedszkolanki.
W zasadzie to wedle założeń tak powinno być zawsze.
W zasadzie to wedle założeń tak powinno być zawsze.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD