Mięsny, czyli kiełbasa wyborcza

Dział poświęcony wyborom parlamentarnym 2011.
Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11889
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Post autor: defekator »

kato pisze:A mnie JKM wnerwia.
Te jego dwa "żelazne" argumenty na prawdziwość swoich przemyśleń:
1. USA
2. M. Skłodowska

Naturalnie "zapomina", że ten cudowny rozwój USA w XIX i na początku XX wieku skończył wielki krach i gdyby nie New Deal i II Wojna Światowa to nieprędko by się kryzys skończył.
Kiedyś czytałem jego esej w którym dość logicznie wywodził jakie działania rządu i zmiany w stosunku do gospodarki USA z XIX wieku doprowadziły do Wielkiego Kryzysu. To trochę jak z obecnym kryzysem w stanach. Rozmaici socjaldemokraci i inni solidaryści społeczni fetują go jako koronny dowód na to, że liberalna gospodarka się nie sprawdza całkowicie ignorując fakt, ze przyczyną owego kryzysu było właśnie częściowe ograniczenie liberalizmu i interwencjonizm państwa.

W ostatniej Angorze za to pisze, że gdyby rodzina mogła się utrzymać z jednej pensji, to kobiety z radością porzuciłyby pracę zawodową i zajęły się domem i wychowaniem dzieci, która "jest ciężka, ale rozwija intelektualnie".
Spytaj o to dowolnej kasjerki w Tesco lub Carrefourze. Ciekawe co odpowie ;)
Tutaj zahaczamy o nieco inny problem. Media, prasa kobieca , środowiska feministyczne lansują obraz kobiety nowoczesnej, która jest kobietą sukcesu, nastawioną na karierę zawodową i przy okazji być może łączącą sprawy zawodowe z wychowaniem dzieci. Tylko, że cała masa kobiet w Polsce pracuje nie dlatego, że chce i ma parcie na wysoki stołek w jakiejś korporacji (chociaż takie też oczywiście są i nie ma w tym nic złego) ale dlatego, że musi bo inaczej pod koniec miesiąca nie będzie miała co do przysłowiowego garnka włożyć. I wiele z tych kobiet zapewne gdyby nie musiało pracować to by nie pracowało tylko właśnie zajęło się domem. Tylko że to jakieś takie ciemnogrodzkie i niepostępowe jest.
Dla mnie to demagog wcale nie lepszy od tych, których zwalcza.
JKM to nie wyrocznia czy autorytet moralny tylko polityk, który jak każdy inny gada czasem bzdury. Jeżeli o mnie chodzi z pośród jakiś 35% jego poglądów z którymi się nie zgadzam nie ma ani jednego który dyskwalifikował by go w moich oczach. Ponieważ z pośród innych polityków nie ma ani jednej takiej opcji drogą eliminacji właśnie on ma szanse na mój głos. Chociaż nie jest to opcja idealna.
A Palikot zawiódł mnie w momencie, gdy zajął się brzuchami biskupów. Jakby nie było większych problemów...
Mnie zraził również darmowym internetem i antykoncepcją oraz szeroko pojętym rozdawnictwem ;)

LordRuthwen pisze:kato, ale jakby odpowiednio podejść do tematu kościoła, to dziura budżetowa byłaby zaledwie dziurką :)
Jeżeli weźmiemy kwoty wydawane średnio w ostatnich 20 latach na kościół z uwzględnieniem pensji katechetów, funduszu kościelnego, kapelanów czy nawet komisji majątkowej to wg najbardziej wygórowanych szacunków wyjdzie coś koło 2,5- 3 mld złotych (chociaż pewnie nie było by tego więcej niż 1,5 mld na rok).
Gdyby od tego roku przeznaczać te 3 mld złotych na pozbywanie się deficytu budżetowego to przy założeniu, że odsetki od tego długu nie są naliczane i nic więcej już nie pożyczamy dziura budżetowa zniknęła by w okolicach roku 2244 :D
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7031
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Post autor: LordRuthwen »

Mi akurat chodziło o kasy fiskalne, bo "co łaska" to przesada.


kato
Rhetor
Posty: 2747
Rejestracja: 24-08-2009, 11:27
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: kato »

defekator pisze:Kiedyś czytałem jego esej w którym dość logicznie wywodził jakie działania rządu i zmiany w stosunku do gospodarki USA z XIX wieku doprowadziły do Wielkiego Kryzysu.
Czyli problem ewoluował. Gdy chce się być supermocarstwem to nie można działać tak, jak w XIX wieku.
defekator pisze:I wiele z tych kobiet zapewne gdyby nie musiało pracować to by nie pracowało tylko właśnie zajęło się domem.
Ale muszą. Jest jeszcze jeden problem i akurat nie jest to czczy wymysł feministek. Praca daje niezależność. Choćby iluzoryczną. "Mam SWOJE pieniądze". Obawiam się, że JKM nie wychodzi poza tradycyjny model rodziny.
defekator pisze:JKM to nie wyrocznia czy autorytet moralny tylko polityk, który jak każdy inny gada czasem bzdury.
Ale on zbyt często miewa "odloty" od rzeczywistości. Jest dziwny i nie wzbudza we mnie zaufania.
Nikt Panu nie da tyle, ile ja mogę obiecać (KMN)

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11889
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Post autor: defekator »

LordRuthwen pisze:Mi akurat chodziło o kasy fiskalne, bo "co łaska" to przesada.

Rocznie mamy jakieś 250 000 ślubów, 400 000 urodzin i 400 000 zgonów.
Razem daje to 1 050 000 "co łask" przy założeniu, że każdy idzie z tym do KRK.
Weźmy teraz średni koszt co łaski na poziomie 1000 złotych. Czyli sumarycznie będzie to 1 mld i 50 mln złotych. W Polsce jest jakieś 10 tysięcy parafii. Załóżmy, że dziennie sprawowane są tam średnio 3 msze. Daje to sumę około 10 mln mszy rocznie. Co przy średniej cenie "co łaski" za mszę na poziomie 50 złotych daje 500 mln na rok. Załóżmy, że pozostałe "co łaski" również warte są jakieś 500 mln rocznie. Cały rynek wart jest zatem jakieś 2 mld złotych rocznie. Nawet jak nałożylibyśmy podatek VAT na poziomie 23% to mielibyśmy jakieś 400 mln z podatków więcej. A jeżeli uwzględnimy szarą strefę która nieuchronnie by powstała to wpływy wyniosły by jakieś 200- 300 mln złotych. Gra nie jest warta ryzyka, że na ślubie lub pogrzebie wpadnie inspekcja z urzędu skarbowego i zacznie przeprowadzać kontrolę ;)

Owszem, kościół w wielu sprawach zupełnie niepotrzebnie dostaje pieniądze od państwa (jak wiele innych organizacji czy też grup społecznych) ale odbierając mu nawet wszystkie przywileje i wprowadzając jakiś 90% podatek od "ciemnogrodu i zabobonu" sytuacji budżetowej państwa w żaden znaczący sposób nie dało by się poprawić.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7031
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Post autor: LordRuthwen »

Co daje razem połowę budżetu przeznaczonego na służbę zdrowia w tym roku...

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11889
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Post autor: defekator »

kato pisze: Ale muszą. Jest jeszcze jeden problem i akurat nie jest to czczy wymysł feministek. Praca daje niezależność. Choćby iluzoryczną. "Mam SWOJE pieniądze". Obawiam się, że JKM nie wychodzi poza tradycyjny model rodziny.
Być może nie wychodzi poza tradycyjny model rodziny. Do czasu, aż nie zacznie wprowadzać jakiś rozwiązań prawnych ten model wymuszających nie może być to zarzutem w stosunku do niego. A na nic takiego się nie zanosi.
Co do niezależności finansowej oczywiście się zgadzam. Ale tu już wiele zależy od tego jakie relacje panują w rodzinie. Wracając jednak do pierwotnego cytatu, powiedział oczywistą chociaż niezbyt modną i popularną prawdę bo wiele kobiet pracuje wyłącznie ponieważ musi i spora część z nich gdyby nie musiało pracować wolałaby zająć się domem.


defekator pisze: Ale on zbyt często miewa "odloty" od rzeczywistości. Jest dziwny i nie wzbudza we mnie zaufania.
Doskonale Cię rozumiem, ma on fatalny PR i potrafi bardzo łatwo zrazić wyborcę. Z drugiej strony masz Grzesia Napieralskiego, który PRowo jest przeciwieństwem JKMa. Wylaszczony, spokojny, nigdy nie powie nic kontrowersyjnego, w ogóle gdy się odzywa to tak aby nic nie powiedzieć poza oklepanymi słowami kluczami w stylu "nowoczesność, postęp , z budżetu państwa" Wzbudza on w Tobie zaufanie ;) ?
Znajdź mi jakieś inne ugrupowanie o liberalnym programie gospodarczym porównywalnym z tym Nowej Prawicy to sam chętnie odeślę JKMa do tego do czego nadaje się najlepiej, czyli do pisania felietonów ;)

LordRuthwen pisze:Co daje razem połowę budżetu przeznaczonego na służbę zdrowia w tym roku...
Razem czyli jak rozumiem 3 mld (najprawdopodobniej przeszacowane) i te 400 mln z VAT ??
Czyli twierdzisz, że budżet NFZ to 7 mld złotych ???
Ostatnio zmieniony 30-08-2011, 13:09 przez defekator, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM

Awatar użytkownika

pb
Rhetor
Posty: 2004
Rejestracja: 06-10-2010, 13:47
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: pb »

defekator pisze:
defekator pisze: Ale on zbyt często miewa "odloty" od rzeczywistości. Jest dziwny i nie wzbudza we mnie zaufania.
Doskonale Cię rozumiem [...]
Nie mogłem się powstrzymać: ROTFL :mrgreen:

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11889
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Post autor: defekator »

pb pisze:
defekator pisze:
defekator pisze: Ale on zbyt często miewa "odloty" od rzeczywistości. Jest dziwny i nie wzbudza we mnie zaufania.
Doskonale Cię rozumiem [...]
Nie mogłem się powstrzymać: ROTFL :mrgreen:
Nie czaję ROTFLa ;)
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM

Awatar użytkownika

pb
Rhetor
Posty: 2004
Rejestracja: 06-10-2010, 13:47
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: pb »

defekator pisze:
pb pisze:
defekator pisze: Doskonale Cię rozumiem [...]
Nie mogłem się powstrzymać: ROTFL :mrgreen:
Nie czaję ROTFLa ;)
Zobacz kogo cytowałeś (i rozumiesz doskonale :D)

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11889
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Post autor: defekator »

pb pisze:
Zobacz kogo cytowałeś (i rozumiesz doskonale :D)

LOL. Najpierw myślałem, że Tobie się coś z cytatowaniami pozajączkowało i nie załapałem.
Ale ok już nie poprawiam niech tak zostanie ku uciesze potomnych ;)
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM


kato
Rhetor
Posty: 2747
Rejestracja: 24-08-2009, 11:27
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: kato »

defekator pisze:Z drugiej strony masz Grzesia Napieralskiego, który PRowo jest przeciwieństwem JKMa. Wylaszczony, spokojny, nigdy nie powie nic kontrowersyjnego, w ogóle gdy się odzywa to tak aby nic nie powiedzieć poza oklepanymi słowami kluczami w stylu "nowoczesność, postęp , z budżetu państwa" Wzbudza on w Tobie zaufanie ;) ?
Równie podniecająca jest gruszka Bessemera.
defekator pisze:Znajdź mi jakieś inne ugrupowanie o liberalnym programie gospodarczym porównywalnym z tym Nowej Prawicy to sam chętnie odeślę JKMa do tego do czego nadaje się najlepiej, czyli do pisania felietonów
Jeśli tacy byli, to już pewnie nie żyją :)

Nie lubię facetów zerojedynkowych. Mam złe doświadczenia z PRL.

Nadal oddaję nieważny głos :(
Nikt Panu nie da tyle, ile ja mogę obiecać (KMN)


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

kato pisze:Ale muszą. Jest jeszcze jeden problem i akurat nie jest to czczy wymysł feministek. Praca daje niezależność. Choćby iluzoryczną. "Mam SWOJE pieniądze". Obawiam się, że JKM nie wychodzi poza tradycyjny model rodziny.
Niezależność iluzoryczna ??. To jestem "niezależna" czy nie jestem ??:). Poza tym jaki widzisz "nie tradycyjny" model rodziny, 2 tatusiów lub 2 mamusie ??.
Nie chce tu nikogo bronić (może to tak wygląda) ale dobrze jest się zapoznać szerzej z ich poglądami. JKM wielokrotnie podkreślał że oni (jeszcze jako UPR) są partią liberalną, i kobieta ma tyle wolności ile sobie wywalczy. Jeżeli ma takiego męża który sprząta gotuje itp, a ona jest powiedzmy świetnym inżynierem, to zaręczam że nikt nikomu złego słowa nie powie. Tylko ile jest takich kobiet ??. Śmieszą mnie ostatnie kampanie zachęcające panie do studiowania na kierunkach technicznych, tak jakby ktoś do tej pory im tego zabraniał. Widać nie nadają się do tego, albo je to najzwyczajniej nie interesuje, tak jak facetów nie interesuje koronkarstwo. Jakoś temu nikt się nie dziwi.
Chętnie, często o niezależności mówią natomiast feministki, które widza kobietę na stanowisku ogólnie urzędniczym, na które to musi ze swoich podatków płacić inny facet. To nie tak ma być, dlaczego obcy facet ma utrzymywać cudza kobietę ??. Niechże ona się postara o dobrego męża, a nie przerzuca ciężar utrzymania na inne osoby (za pomocą państwa).
LordRuthwen pisze:Mi akurat chodziło o kasy fiskalne, bo "co łaska" to przesada.
Skoro uważasz że to jest dla nich dobre, to może lepiej zrobić tak z resztą społeczeństwa ??. Dlaczego chcesz ciągnąć w dół, jak ja mam źle, to niech oni też mają.
Ale on zbyt często miewa "odloty" od rzeczywistości. Jest dziwny i nie wzbudza we mnie zaufania.
Nie wiem co to jest dla Ciebie ta dziwność, jest ideologiem więc często ideologizuje :]. Ma swoich zwolenników i przeciwników (nawet w jego własnej byłej partii) którzy winą za brak sukcesów obarczają jego nieszablonowe wypowiedzi. Moim zdaniem to nie jest tak, pisze rzeczowo, spójnie logicznie, nie to co reszta wygłaskana PRowsko, z oklepanymi formułkami "będzie wam dobrze jak na nas zagłosujecie".
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.


kato
Rhetor
Posty: 2747
Rejestracja: 24-08-2009, 11:27
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: kato »

trix pisze:Poza tym jaki widzisz "nie tradycyjny" model rodziny, 2 tatusiów lub 2 mamusie
Paternalistyczny. Mąż w fabryce, biurze... żona w domu przy dzieciach i garach.
Dwóch tatusiów czy dwie mamy, to brak symetrii. Czas pokaże, czy to dobrze, czy źle.
trix pisze:To jestem "niezależna" czy nie jestem ??:)
Nie wiem ile niezależności daje wypłata ~1000 zł, ale to i tak o 100% więcej niż nic.
trix pisze:Moim zdaniem to nie jest tak, pisze rzeczowo, spójnie logicznie, nie to co reszta wygłaskana PRowsko, z oklepanymi formułkami "będzie wam dobrze jak na nas zagłosujecie".
Nie znam się na ekonomii, ale historię usiłuje naginać do swoich przemyśleń.
Nikt Panu nie da tyle, ile ja mogę obiecać (KMN)


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

kato pisze:Paternalistyczny. Mąż w fabryce, biurze... żona w domu przy dzieciach i garach.
To tak samo jak KNP, i nie tylko.
kato pisze:Dwóch tatusiów czy dwie mamy, to brak symetrii. Czas pokaże, czy to dobrze, czy źle.
Dobrze pod jakim względem ??. Homo nie może się przecież rozmnażać; przy takim modelu "rodziny" wymrzemy. Nie wiem jak Ty, ale ja uważam że lepiej jest być, niż nie być :P. ( pisze tu o padole ziemskim).
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.


kato
Rhetor
Posty: 2747
Rejestracja: 24-08-2009, 11:27
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: kato »

trix pisze:Dobrze pod jakim względem ??.
Nie wiem pod jakim względem, bo nie mamy doświadczeń. Na pewno tradycyjna rodzina nie jest tworem idealnym. Chyba, że popierasz twierdzenie: "dawniej nie było rozwodów i ludzie byli szczęśliwi".
Tyle, że jeszcze dawniej nie było ślubów katolickich i ludzie mieli tak samo trudno.
Natomiast oficjalne związki homo będą pewną nowością, a jak będą mogli adoptować dzieci, to za jakieś 50 lat i przy odpowiednio wielkiej puli zobaczymy, co z tego wynikło.
Inna sprawa, że homo zawsze mogą się sprężyć i jednak spłodzić potomstwo. Historia notuje przypadki heroicznych pod tym względem królów. To kwestia motywacji.
trix pisze:Homo nie może się przecież rozmnażać; przy takim modelu "rodziny" wymrzemy.
Zabrzmi to ordynarnie, ale do prokreacji potrzebne jest jajeczko i plemnik, a potem macica. Rodzina, małżeństwo i inne kulturowe naleciałości nie są konieczne.
Ponadto jestem dziwnie spokojny, że hetero będzie znacznie więcej niż homo. A choćby i mniej, to się wprowadzi wielożeństwo, czy obowiązkową inseminację.
Damy radę :D
Nikt Panu nie da tyle, ile ja mogę obiecać (KMN)

ODPOWIEDZ