Co można pobierać z internetu

Co byśmy bez nich zrobili? Masz problem ze sprzętem? Chcesz kupić grę? Tutaj jest odpowiednie miejsce na takie tematy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
rowerzysta
Prytan
Posty: 266
Rejestracja: 08-08-2011, 23:51
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Co można pobierać z internetu

Post autor: rowerzysta »

Tak dla uściślenia: http://forum.pcformat.pl/Legalnosc-plik ... am-grozi-t

Jakby ktoś miał jakieś wątpliwości, to ten poradnik je rozwieje.

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7031
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Post autor: LordRuthwen »

Amen.
Natomiast dla tych, którzy nie wiedzą jak działają niektóre protokoły p2p a dostali telefon/maila z Zeto:
Niektóre programy podczas ściągania automatycznie udostępniają już ściągnięty fragment pliku dalej - i to to udostępnianie zostało wykryte przez organizacje zajmujące się tym, nie pobieranie.
[mod]Ravir, przyklej ten temat[/mod]

Awatar użytkownika

rzuf
Thesmothetai
Posty: 1430
Rejestracja: 03-12-2009, 19:20
Lokalizacja: Tarnów/Skrzyszów
Kontakt:

Post autor: rzuf »

Pytanie, bo ja tam się na tym nie znam: Czy programy typu p2p np. Utorrent nie udostępniają pakietów danych?, bo wtedy się nie udostępnia (pobierając) całości, a fragmenty, a przy bardzo niskich transferach, to niewiele się wysyła. Czyli to nie jest złamanie prawa. Prawda?

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11889
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Post autor: defekator »

rzuf pisze:Pytanie, bo ja tam się na tym nie znam: Czy programy typu p2p np. Utorrent nie udostępniają pakietów danych?, bo wtedy się nie udostępnia (pobierając) całości, a fragmenty, a przy bardzo niskich transferach, to niewiele się wysyła. Czyli to nie jest złamanie prawa. Prawda?
Nie ważne czy całość czy fragmenty czy dużo czy mało. Jeżeli klient udostępnia cokolwiek z tego co pobrał to jest łamanie prawa. Tak samo jak ściąganie programów i gier. Tutaj nawet nie trzeba wysyłać aby prawo złamać.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM

Awatar użytkownika

rzuf
Thesmothetai
Posty: 1430
Rejestracja: 03-12-2009, 19:20
Lokalizacja: Tarnów/Skrzyszów
Kontakt:

Post autor: rzuf »

Aha dzięki. Wydawać się mogło tak na logikę że bezużyteczny fragment , to nie to samo co pełen utwór :P ;)

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11157
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

defekator, czyli jak udostepnię 1kb danych, które przypadkowo będą takie same jak 1% jakiegoś filmu, to łamię prawo?
No i logika zwycięża, bo ciężko kogoś ukarać za bezużyteczny 1kb danych.

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11157
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

defekator, czyli jak udostepnię 1kb danych, które przypadkowo będą takie same jak 1% jakiegoś filmu, to łamię prawo?
No i logika zwycięża, bo ciężko kogoś ukarać za bezużyteczny 1kb danych.

Awatar użytkownika

pb
Rhetor
Posty: 2004
Rejestracja: 06-10-2010, 13:47
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: pb »

Goscinny, szukasz dziury w całym. W razie wpadki nikt nie będzie sprawdzał czy udostępniłeś 1KB czy 100MB. Sprawdzą, że udostępniałeś treść objętą ochroną prawem autorskim.


Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

Jak w USA potrafili aresztować niewidomego za ściąganie porno, to u nas można zamknąć za 1kb ; )

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11157
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

pb, przecież ten 1kB nie stanowi żadnego utworu - dopiero w połączeniu z innymy danymi może taki stanowić.
To tak, jakby ktoś oskarżył mnie za to, że udostępniam film "Johnny Bravo" bo mam taki avatar.


halford
Rhetor
Posty: 2094
Rejestracja: 21-10-2009, 15:44

Post autor: halford »

Goscinny,

Przypadkowo będzie ciężko bo w sieciach p2p wymagany jest tracker.
3150 A Rh+

Awatar użytkownika

pb
Rhetor
Posty: 2004
Rejestracja: 06-10-2010, 13:47
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: pb »

Mówię ci że szukasz dziury w całym. Na jakimś mądrym serwerze stojącym w bliżej nieokreślonym miejscu świata działa sobie skaner, który tropi pakiety, które fruwają po internecie. Kiedy skaner zauważy, że gdzieś w świecie jest udostępniany plik, który jest rozpoznany jako film o Johnnym Bravo, to zostanie to odnotowane. Zapewniam cię, że nikt nie będzie wnikał ile bitów ktoś zdążył odebrać, ale bez wątpienia zainteresują się skąd (IP) a następnie od kogo (nazwisko i adres) nastąpił wyciek.

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11889
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Post autor: defekator »

Goscinny pisze:pb, przecież ten 1kB nie stanowi żadnego utworu - dopiero w połączeniu z innymy danymi może taki stanowić.
To tak, jakby ktoś oskarżył mnie za to, że udostępniam film "Johnny Bravo" bo mam taki avatar.
A jak ktoś będzie włamywał Ci się do mieszkania to jeżeli tylko odrobinkę wyważy drzwi łomem to wówczas nie będzie przestępstwa. ;)
Rozumiem o co Ci chodzi. Powiedzmy sekwencja bitów 1000111011010010występuje w utworze X. Czy zatem popełniam tutaj piractwo udostępniając te dane? Nie. Bo udostępniane dane muszą należeć do danego utworu a nie być identyczne z jego fragmentem. A to czy należą do utworu czy nie bardzo łatwo sprawdzić.
Dodatkowo jeżeli jakiś utwór udostępniasz to nawet jeżeli ktoś nie pobrał ani jednego kilobajta to i tak jest to przestępstwo, bo prawo zakazuje samego udostępniania utworu i nie ma tu znaczenia czy ktoś pobrał czy nie. W opisanych przypadkach nawet jak klient wysłał tylko malutkie części całości liczy się to, że gdyby wysyłał odpowiednio długo to przesłał by całość.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM


Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

Mylicie się i to bardzo. :mrgreen:

Programy typu uTorrent (czyli popularne Torrenty) rozbijają dane na szereg "kawałków" - chodzi o to by powstał "rój" - nawet jak członkowie roju mają niską prędkość - to ich ilość powoduje, że pobieramy szybko.

KAŻDY - "kawałek" posiada UNIKALNĄ sygnaturę adresową - i to właśnie ona decyduje o tym gdzie trafia plik. Jeśli mamy identyczną zawartość bitową - to programy antypirackie NIE sprawdzają zawartości - sprawdzają sygnaturę adresową - i po niej identyfikują czy jest to zdjcie cioci z imienin a czy fragment gry/filmu/piosenki.
Ta sygnatura musi być prawidowa - bo w innym przypadku nie uda nam się skompletować całej "wstawki" torrentowej.

Oczywiście są sposoby by uniknąć wykrycia : prywatne trackery torrentów, które są dostępne dla wybranych, dodatkowo szyfrujące dane.
Inna prosta metoda : pobieranie DOZWOLONYCH treści (muza, filmy itp. ) z rapidshare, Fileserve i tak dalej - bo nie wysyłamy tylko pobieramy.
Seriale można pobierać bez karnie, nikt nie ściga - bo i tak po paru dniach seriale trafiają do sieci udostępniane na stronie przez właścicieli.
9000 ml A Rh-


Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

http://antyweb.pl/zmasowana-akcja-przec ... z-do-sadu/
Istotne jest również to, że karalne jest rozpowszechnianie utworów, a nie pakietów danych. Po stronie organu ścigania i karania pojawia się zatem obowiązek udowodnienia, że sprawca rozpowszechniał pobrany w 100% plik, a nie same dane. Dopiero pobranie (dowloading) wszystkich pakietów danych pozwala stwierdzić, że mamy do czynienia z utworem lub jego częścią.

Włączenie zatem w ustawieniach programów P2P opcji udostępniania po zakończeniu pobierania nie może powodować odpowiedzialności karnej na podstawie powołanego przepisu. Stwierdzenie, że użytkownik rozpowszechniał innym podmiotom dane i z tego względu ponosi odpowiedzialność karną na podstawie art. 116 pr. jest w rzeczywistości działaniem contra legem.
Dr Maciej Siwicki, pracownik Katedry Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na toruńskim UMK, specjalizujący się w prawie internetowym.

ODPOWIEDZ