W odpowiedzi na hasło z tarnow.pl ( http://www.tarnow.pl/index.php/pol/Mias ... -z-dziecmi ) proponuję dyskusję nad prawdziwością tego hasła rozszerzając je na niepełnosprawnych. Przyznam, że mam nadzieję, że ktoś z UM czasem przeczyta i podejmie działania, które spowodują, że hasło nie będzie tylko czystą propagandą.
Na początek niestety negatywne przykłady:
Parking przy ul. Kościuszki na wprost ZUS - regularnie zastawiany chodnik przez parkujące samochody dociskające pieszych do siatki. Przejście z wózkiem czy w zimie z sankami niemożliwe.
Taka sama sytuacja parking na ul. Mościckiego 86 (blok ze sklepami).
Nowo zbudowane spowalniacze na skrzyżowaniu Mościckiego Reymonta - spróbujcie pokonać je na wózku inwalidzkim.
Dodam, że te problemy były wielokrotnie zgłaszane zarówno w TZDM jak i bezpośrednio do prezydenta.
Tarnów (nie)przyjazny mamom z dziećmi i inwalidom na wózkach
Tarnów (nie)przyjazny mamom z dziećmi i inwalidom na wózkach
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"
-
Marcin Zaród
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
1) Tragiczny stan chodnika przy Szujskiego wzdłuż sadów (powrastane poprzecznie korzenie powodujące pofałdowania) - uniemożliwia przejazd tego wózkiem, co zmusza ludzi do bezprawnego wchodzenia na ścieżkę dla rowerów...
(oho, zaraz wyobrażam sobie rozwiązanie, jakie zaproponuje UM - usuwamy znak "ścieżka", dajemy znak "ciąg rowerowo pieszy")...
Zaproponuję alternatywne - naprawić chodnik, żeby się po nim wózkiem dało przejechać...
2) wysokie krawężniki przy zjazdach na skrzyżowaniu Klikowska/Krasińskiego/Chopina/Szujskiego
(oho, zaraz wyobrażam sobie rozwiązanie, jakie zaproponuje UM - usuwamy znak "ścieżka", dajemy znak "ciąg rowerowo pieszy")...
Zaproponuję alternatywne - naprawić chodnik, żeby się po nim wózkiem dało przejechać...
2) wysokie krawężniki przy zjazdach na skrzyżowaniu Klikowska/Krasińskiego/Chopina/Szujskiego
Przykłady wysokich krawężników można mnożyć i mnożyć.Marcin Zaród pisze:1) Tragiczny stan chodnika przy Szujskiego wzdłuż sadów (powrastane poprzecznie korzenie powodujące pofałdowania) - uniemożliwia przejazd tego wózkiem, co zmusza ludzi do bezprawnego wchodzenia na ścieżkę dla rowerów...
(oho, zaraz wyobrażam sobie rozwiązanie, jakie zaproponuje UM - usuwamy znak "ścieżka", dajemy znak "ciąg rowerowo pieszy")...
Zaproponuję alternatywne - naprawić chodnik, żeby się po nim wózkiem dało przejechać...
2) wysokie krawężniki przy zjazdach na skrzyżowaniu Klikowska/Krasińskiego/Chopina/Szujskiego
Władza się stara żeby miasto było przyjazne rowerzystom, kierowcom, rodzinom wielodzietnym, rodzinom małodzietnym, singlom, emerytom, osobom na wózkach, osobom z wózkiem ... , a ja chciałbym żeby Tarnów był przyjazny ludziom.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
Dla mnie jako osoby, która korzysta z kopert dla niepełnosprawnych najbardziej denerwujące jest to, że koperty są strasznie małe. Jak obok parkują auta, to nie wiem jak sobie radzą osoby, które np. mają kule lub wózek, bo wtedy drzwi się nie da otworzyć.
I jeszcze jedna kwestia. Kierowcy parkujący obok kopert. Jeden ciut wiedzie, drugi również. Niby teoretycznie miejsce jest zostawione. Ale co najwyżej to można wtedy rower tam zaparkować. A że nasz straż miejska jest jaka jest, to wiadomo, że nie ma co liczyć na jakąś reakcję.
I jeszcze jedna kwestia. Kierowcy parkujący obok kopert. Jeden ciut wiedzie, drugi również. Niby teoretycznie miejsce jest zostawione. Ale co najwyżej to można wtedy rower tam zaparkować. A że nasz straż miejska jest jaka jest, to wiadomo, że nie ma co liczyć na jakąś reakcję.
-
LordRuthwen
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Już nawet nie wspomnę o kilkukrotnych apelach o stanie Parku Miejskiego zwanego Strzeleckim. On to jest już w opłakanym stanie.
A ze wszystkiego to i tak podoba mi się jazda z dzieckiem na rowerze. Zjazd z krawężnika z dzieckiem siedzącym w krzesełku jest wielkim przezyciem o wjeździe na krawężnik już nawet nie wspomnę.
A ze wszystkiego to i tak podoba mi się jazda z dzieckiem na rowerze. Zjazd z krawężnika z dzieckiem siedzącym w krzesełku jest wielkim przezyciem o wjeździe na krawężnik już nawet nie wspomnę.
-
Marcin Zaród
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Dzieci na turbulencjach wózkowych szybciej zasypiają jeśli wózek jest dobrze amortyzowany albo ma pompowane koła. Mając wózek typu parasolka, który zazwyczaj ma małe kółka i raczej niepompowane, jazda po mieście to jedna wielka przygoda i trening dla mięśni jakby tu przepchać wózek przez te dziury i wyboje.