Parkowanie w Tarnowie

Dyskusje na temat oznakowania, niebezpiecznych miejsc, przepisów itd.
ODPOWIEDZ

Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

I to jest głupie - w kazdym niemal kraju Straż Pożarna i Pogotowie ma prawo "przestawiać" samochody utrudniające akcję ratowniczą. Jeśli pojazd jest zaparkowany PRAWIDŁOWO to Straż/Pogotowie ponosi koszty naprawy - jeśli jest NIEPRAWIDŁO zaparkowany - to nie dość, że pacan ma skasowany samochód to jeszcze jest SUROWO karany za utrudnianie akcji ratowniczej.
I tak powinno być w Polsce - kary powinny być drakońskie - a strażacy za skasowanie samochodu idioty blokującego np. drogi przeciw pożarowe powinni dostawać wysokie premie.
9000 ml A Rh-


Tomasz Drwal
Proedroj
Posty: 446
Rejestracja: 23-11-2009, 14:25
Lokalizacja: Brandstaettera

Post autor: Tomasz Drwal »

Niestety jest tak jak pisze Szopen, widziałem jak na moim osiedlu ostatnio poruszał się wóz straży p., współczucie. Od czasu do czasu SM powinna wjechać na osiedla i wystawić kilkaset mandatów, byłby porządek ale SM ma widocznie inne ważniejsze sprawy na głowie.


fistal
Prytan
Posty: 120
Rejestracja: 30-12-2010, 12:18
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: fistal »

Taaaa kilkaset mandatów....Nie licząc nowo wybudowanych niektórych osiedli to chyba nie ma takiego osiedla w Tarnowie gdzie jest wystarczająca ilość miejsc parkingowych do "legalnego" parkowania.
Ja rozumiem że droga pożarowa i w ogóle ale naprawdę w większości przypadków (wiadomo znajdzie się kilka max debilnie zaparkowanych samochodów) to nie wina mieszkańców że nie ma gdzie auta zaparkować w sposób prawidłowy.

Awatar użytkownika

pb
Rhetor
Posty: 2004
Rejestracja: 06-10-2010, 13:47
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: pb »

I tych miejsc będzie ubywało nawet tam, gdzie dzisiaj jest ich wystarczająco dużo. Kiedy w roku 2000 wprowadzałem się do nowowybudowanego bloku miejsc parkingowych było dość. Z czasem okazało się, że kolejni mieszkańcy kupowali swoje auta, a inni mają już po dwa. Dzisiaj miejsc w okolicy tego bloku już brakuje. Ba, istnieje nawet pewnego rodzaju wojna podjazdowa między sąsiednimi blokami o dostęp do miejsc parkingowych w postaci blokad, słupków, ogrodzeń itd.

Niby jest racja w tym co piszesz - zwyczajnie brak jest miejsc do postawienia auta. Ale droga pożarowa powinna być święta. Odwracając punkt widzenia można też powiedzieć, że to nie wina strażaków, że jest mało miejsc parkingowych. W sporze strażacy (czy też inni ratownicy) vs. mieszkańcy daję pierwszeństwo strażakom. A ty będziesz się upierać przy swoim do momentu, gdy zadzwonisz po pogotowie, a to nie dojedzie, bo utknie po drodze.

Awatar użytkownika

mirak
Archont
Posty: 852
Rejestracja: 30-09-2009, 19:53
Lokalizacja: Tarnów Strusina

Post autor: mirak »

Miasto tłumaczy się, że robi co może tylko kasy ciągle brak. A przecież wystarczą odpowiednie zachęty podatkowe oraz współpraca również finansowa z mieszkańcami i mogłyby na obrzeżach osiedli powstać parkingi wielopoziomowe. Na pewno sporo kierowców zainwestowałoby w taki projekt widząc powodzenie wszelkich blaszaków, za które płacą ogromne pieniądze. Tylko do tego trzeba mieć plan, a nie wciskać kolejnych bloków tam gdzie i tak ciasno.
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"


sylw3st3r
Archont
Posty: 718
Rejestracja: 04-11-2009, 00:49
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: sylw3st3r »

z jednej strony macie racje z drugiej strony się z wami nie zgodzę, brak miejsc parkingowych np u mnie na zielonym jest wyraźny ale są miejsca gdzie jeszcze śmiało mogło by powstać po kilkanaście ba kilkadziesiąt miejsc parkingowych, np między rzędem bloków 1-3 a 10-8 z jednej strony jest zatoczka z drugiej strony jest miejsce by powstało kolejnych kilkanaście miejsc zatokowych, wystarczy usunąć trochę ziemi wyrównać postawić kostkę i już, powiecie że się nie da a okolicy bloku 6 się dało zrobić zatokę w miejscu gdzie trzeba było dosypać ziemi ..., ale zamiast zrobić parking to nam ufundowali piękny nowy asfalt i poszerzenie drogi o jakieś ja wiem 30 cm, tylko po co to ? wcześniej w tym miejscu był chodnik i ludzie jak tam parkowali to przynajmniej na niego wjeżdżali a teraz jak parkują to przynajmniej kilka cm od krawężnika żeby nie porysować sobie felg, przez co przejazd czasem graniczy z cudem zwłaszcza że moja auto nie należy do wąskich i małych ...

Awatar użytkownika

karamba
Archont
Posty: 680
Rejestracja: 13-11-2009, 19:49
Lokalizacja: os. Zielone
Kontakt:

Post autor: karamba »

Akurat do bloku nr 19 to straż miejska ma blisko bo od pewnego czasu są częstymi gośćmi restauracji "Zielona" :)

A co do parkowania na osiedlu Zielonym to zwróćcie uwagę na bloki wzdłuż Dąbrowskiej (nie jest to SM Jaskółka tylko jakieś wspólnoty mieszkaniowe czy inne małe spółdzielnie) wszystkie parkingi ogrodzone z zakazami wjazdów itp. Natomiast mieszkańcy tych bloków nie mają większych oporów przed stawianiem swoich aut na parkingach SM Jaskółka np pod blokiem nr 20.

Awatar użytkownika

Autor tematu
LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7031
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Post autor: LordRuthwen »

Ja bym tam w gettcie nie chciał żyć, zapewne część z nich też takiego odgradzania nie pochwala.


halford
Rhetor
Posty: 2094
Rejestracja: 21-10-2009, 15:44

Post autor: halford »

Ja rozumiem że droga pożarowa i w ogóle ale naprawdę w większości przypadków (wiadomo znajdzie się kilka max debilnie zaparkowanych samochodów) to nie wina mieszkańców że nie ma gdzie auta zaparkować w sposób prawidłowy.
U nas ciągle panuje przekonanie, że jeśli państwo czegoś nie zapewniło to można łamać prawo. Rozumie mieszkańców, że miejsc brak i trzeba łamać przepisy. Ale jak już ktoś jest do tego zmuszony to można to robić z głową a nie blokować drogi pożarowej.

Awatar użytkownika

pb
Rhetor
Posty: 2004
Rejestracja: 06-10-2010, 13:47
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: pb »

LordRuthwen pisze:Ja bym tam w gettcie nie chciał żyć, zapewne część z nich też takiego odgradzania nie pochwala.
Moje doświadczenie mi mówi, że takie "getto" to fikcja. Wystarczy, że w bloku jest parę dzieciaków, które chcą się bawić z dzieciakami z sąsiedztwa i już się okazuje, że ogrodzenia są na nic, bo furtki są praktycznie non-stop otwarte.

Ale miejsca parkingowe w takich wspólnotach dość łatwo zastrzec dla siebie.


fistal
Prytan
Posty: 120
Rejestracja: 30-12-2010, 12:18
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: fistal »

halford Moja wypowiedź tyczyła się akurat chodnika wzdłuż bloków przed klatkami - nie wiem jak się sytuacja ma na innych drogach pożarowych.
Tu nie chodzi o to czy ja i inni mieszkańcy mają w dupie prawo i łamanie przepisów - po prostu w dużym promieniu tych bloków nie da się upchnąć tych dziesiątek samochodów które tam parkują (ponad 10 samochodów na blok - w zależności od jego długości).

Najlepsze jest to że Straż Miejska jest w tym temacie nad wyraz wyrozumiałą bo co jakiś czas jest zgłoszenie od któregoś z mieszkańców (pewnie nie posiada samochodu), przyjeżdża SM wypisuje kwitki a później daje tylko upomnienia - ot ludzki odruch Panów ze SM.

Awatar użytkownika

Autor tematu
LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7031
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Post autor: LordRuthwen »

fistal, mnie jakby ktoś zastawił na parkingu to bez wahania by, zadzwonił po SM albo Policję bo nie mam zamiaru zgadywać do kogo dany samochód należy a ja chcę wyjechać.


fistal
Prytan
Posty: 120
Rejestracja: 30-12-2010, 12:18
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: fistal »

Ale tu nikt nikogo nie zastawia ;) po prostu stoją sobie samochody pół na ulicy pół na chodniku (mieszkańcy zawsze zostawiają wystarczającą ilość miejsca) wzdłuż drogi i komuś to nie pasuje i dzwoni...

Awatar użytkownika

Autor tematu
LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7031
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Post autor: LordRuthwen »

Są takie upierdliwce, koło roboty takiego jednego mamy... znam ten ból :)
Tylko akurat temu przeszkadza, że parkujemy na własnym parkingu pod firmą.
I niech komuś samochód choćby o 5 cm wystaje poza parking...

Awatar użytkownika

maup
Thesmothetai
Posty: 1254
Rejestracja: 03-07-2010, 22:45
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: maup »

akurat mieszkam w jednym z gett, o których piszecie (blok, który został ogrodzony jako pierwszy). nie przeszkadzają nam dzieciaki, które - jak już napisane wyżej - zawsze sobie poradzą.
przeszkadzało nam natomiast to, że mieszkańcy sąsiedniego bloku traktowali nasz teren jako swój parking a że i altanę śmietnikową na naszej posesji mieli bliżej - to i śmieci lądowały u nas. po zamknięciu altany na klucz śmieci lądowały w workach pod jej drzwiami.
ponieważ zwracanie uwagi skutkowało co najwyżej pyskówkami, załatwiliśmy sprawę w jedyny skuteczny sposób.
co do miejsc parkingowych wzdłuż bloku przy ul. dąbrowskiej - leżą one na terenie działki będącej własnością mieszkańców bloku - jest to odpowiednio oznakowane ale i tak nikt się tym specjalnie nie przejmuje bo po co ma otwierać bramkę i wjeżdżać na własne podwórko, jak może postawić sobie samochód naprzeciwko.

tak to proszę szanownych państwa wygląda ta druga strona medalu - widziana z getta.
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite

ODPOWIEDZ