Tarnów - miasto przyjazne rowerzystom.
Cytat ze strony RDN ":
''Na nic się zdały ubiegłoroczne protesty rowerzystów przeciwko niebezpiecznym i pełnych dołków trasach dla cyklistów. Poprawy nie doczeka się też obiecana zniszczona trasa wzdłuż Wyszyńskiego. Jak dowiedzieliśmy się w Tarnowskim Zarządzie Dróg Miejskich, planowany remont wypadł z kalendarza, bo Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska odrzucił wniosek o dofinansowanie. W budżecie miejskim natomiast nie ma pieniędzy. W zamian TZDM deklaruje rowerzystom, że zostaną przycięte krzewy wychodzące na ścieżkę wzdłuż Wyszyńskiego.
Tymczasem rowerzyści narzekają, że ścieżki w Tarnowie są bardzo niebezpieczne... ''
To jest świetne :
W budżecie miejskim natomiast nie ma pieniędzy. W zamian TZDM deklaruje rowerzystom, że zostaną przycięte krzewy wychodzące na ścieżkę wzdłuż Wyszyńskiego.
W zamian za to przecież to jest ich psi obowiązek w jakim kraju my żyjemy paranoja .
''Na nic się zdały ubiegłoroczne protesty rowerzystów przeciwko niebezpiecznym i pełnych dołków trasach dla cyklistów. Poprawy nie doczeka się też obiecana zniszczona trasa wzdłuż Wyszyńskiego. Jak dowiedzieliśmy się w Tarnowskim Zarządzie Dróg Miejskich, planowany remont wypadł z kalendarza, bo Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska odrzucił wniosek o dofinansowanie. W budżecie miejskim natomiast nie ma pieniędzy. W zamian TZDM deklaruje rowerzystom, że zostaną przycięte krzewy wychodzące na ścieżkę wzdłuż Wyszyńskiego.
Tymczasem rowerzyści narzekają, że ścieżki w Tarnowie są bardzo niebezpieczne... ''
To jest świetne :
W budżecie miejskim natomiast nie ma pieniędzy. W zamian TZDM deklaruje rowerzystom, że zostaną przycięte krzewy wychodzące na ścieżkę wzdłuż Wyszyńskiego.
W zamian za to przecież to jest ich psi obowiązek w jakim kraju my żyjemy paranoja .
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
-
- Prytan
- Posty: 196
- Rejestracja: 03-05-2010, 16:16
Wszystko fajnie tylko zacytujcie mi jakąś wypowiedź pracownika TZDM w tym temacie, bo ja w tym materiale nie widzę żadnej. Dziennikarka chyba sama sobie wymyśliła to o przycinaniu krzaków w zamian za brak remontów. Poza tym nie jest prawdą, że w budżecie nie ma pieniędzy na ścieżki. Przecież właśnie robią beton na wojska Polskiego.
Pokażę wam coś, co ponoć nie jest możliwe - przynajmniej w Tarnowie.
Byłem ostatnio w Ostrowcu Świętokrzyskim. W czasie spaceru po mieście zauważyłem ściezki rowerowe. I tutaj coś strasznego - asfaltowe lub betonowe (nie sprawdzałem). W każdym razie, nie z kostki. Tamtejszy Prezydent i jego urzędnicy widocznie nie mieli styczności z naszymi magikami i nie wiedzą, że "ścieżki" robi się tylko z kostki.
Żeby ktoś mi nie zarzucał zwidów - kilka zdjęć.
Od razu mówię - tam też są pewne uchybienia - np. między kawałkami ścieżek są fragmenty z kostki, albo ścieżka z asfaltu zaczyna się w połowie ulicy. Niemniej jest o klase lepiej niż u nas - na jednym zdjęciu widac nawet skrzyzowanie chodnika i ścieżki. Okazuje się, że ciągłość ma ścieżka - u nas na pewno byłoby odwrotnie.
I jeszcze krótki filmik: http://www.youtube.com/watch?v=GNEmTaf3fos
Byłem ostatnio w Ostrowcu Świętokrzyskim. W czasie spaceru po mieście zauważyłem ściezki rowerowe. I tutaj coś strasznego - asfaltowe lub betonowe (nie sprawdzałem). W każdym razie, nie z kostki. Tamtejszy Prezydent i jego urzędnicy widocznie nie mieli styczności z naszymi magikami i nie wiedzą, że "ścieżki" robi się tylko z kostki.
Żeby ktoś mi nie zarzucał zwidów - kilka zdjęć.
Od razu mówię - tam też są pewne uchybienia - np. między kawałkami ścieżek są fragmenty z kostki, albo ścieżka z asfaltu zaczyna się w połowie ulicy. Niemniej jest o klase lepiej niż u nas - na jednym zdjęciu widac nawet skrzyzowanie chodnika i ścieżki. Okazuje się, że ciągłość ma ścieżka - u nas na pewno byłoby odwrotnie.
I jeszcze krótki filmik: http://www.youtube.com/watch?v=GNEmTaf3fos
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Na ostatnim zdjęciu panie chodzące po ścieżce piechotą... Klęska.
Parę tygodni byłem świadkiem sceny, jak NA ścieżce rowerowej (nie żadnym ciągu) przy Szujskiego rowerzysta dostał tzw. "zjebkę" od faceta z wózkiem za to, że rowerzysta miał czelność na niego zadzwonić dzwonkiem... Ja rozumiem, że tam ciężko jest poruszać się wózkiem po do tego przeznaczonym chodniku idącym obok (bo korzenie zrobiły z niego tor przeszkód), ale gdybym był na miejscu dziadka i ktoś na mnie zadzwonił, to bym się przynajmniej na bok usunął, a nie mordę darł...
To pokazuje, że budowanie ścieżek to jedno, a kultura ich użytkowania zarówno przez rowerzystów jak i przez pieszych (niezgodnie z prawem) to drugie. Może gdyby straż miejska zrobiła sobie raz dyżur przy ścieżce przy Legionów albo Szujskiego i odłowiła co bardziej upierdliwych pieszych, potem napisaliby o tym w gazecie, to by trochę się społeczeństwo wyedukowało, że się po tym (jeśli jest to TYLKO rowerowa) nie chodzi...
Dodatkowo, jakaś ekipa rozwaliła kawałek ścieżki przy Legionów (koło baru sałatkowego naprzeciwko Magistratu), na którym był wymalowany wizerunek roweru. Niestety, po zakończonym remoncie już się im nie chciało roweru z powrotem układać i wyszło rozwalone puzle. I teraz pytanie do miasta - dlaczego nie było od razu szybkiego telefonu do sprawców: "Jak tego nie zrobicie w ciągu 2 dni, to mandacik od inspekcji budowlanej za złe przeprowadzenie remontu" ? Urzędnicy UM chodzą tamtędy (niestety, także pieszo) codziennie, nie zauważyli?
Te ciągi wszystko mieszają i potem ludzie nie wiedzą, jak się zachować...
Parę tygodni byłem świadkiem sceny, jak NA ścieżce rowerowej (nie żadnym ciągu) przy Szujskiego rowerzysta dostał tzw. "zjebkę" od faceta z wózkiem za to, że rowerzysta miał czelność na niego zadzwonić dzwonkiem... Ja rozumiem, że tam ciężko jest poruszać się wózkiem po do tego przeznaczonym chodniku idącym obok (bo korzenie zrobiły z niego tor przeszkód), ale gdybym był na miejscu dziadka i ktoś na mnie zadzwonił, to bym się przynajmniej na bok usunął, a nie mordę darł...
To pokazuje, że budowanie ścieżek to jedno, a kultura ich użytkowania zarówno przez rowerzystów jak i przez pieszych (niezgodnie z prawem) to drugie. Może gdyby straż miejska zrobiła sobie raz dyżur przy ścieżce przy Legionów albo Szujskiego i odłowiła co bardziej upierdliwych pieszych, potem napisaliby o tym w gazecie, to by trochę się społeczeństwo wyedukowało, że się po tym (jeśli jest to TYLKO rowerowa) nie chodzi...
Dodatkowo, jakaś ekipa rozwaliła kawałek ścieżki przy Legionów (koło baru sałatkowego naprzeciwko Magistratu), na którym był wymalowany wizerunek roweru. Niestety, po zakończonym remoncie już się im nie chciało roweru z powrotem układać i wyszło rozwalone puzle. I teraz pytanie do miasta - dlaczego nie było od razu szybkiego telefonu do sprawców: "Jak tego nie zrobicie w ciągu 2 dni, to mandacik od inspekcji budowlanej za złe przeprowadzenie remontu" ? Urzędnicy UM chodzą tamtędy (niestety, także pieszo) codziennie, nie zauważyli?
Te ciągi wszystko mieszają i potem ludzie nie wiedzą, jak się zachować...
Mi się bardzo spodobało w ogóle rondo mogilskie w Krakowie, wspaniały projekt i przy okazji prac budowlanych został odkopany i odrestaurowany bastion Lubicz.
Mam takie pytanie, czy wiadomo coś Wam o ścieżce/trasie w kierunku Tuchowa (dokładnie nie pamiętam), która miała być robiona w zamian za torowisko?
Mam takie pytanie, czy wiadomo coś Wam o ścieżce/trasie w kierunku Tuchowa (dokładnie nie pamiętam), która miała być robiona w zamian za torowisko?
Oj szkoda ze ja nie mialem takiej sytuacje wtedy bym pana z wozkiem uswiadomil gdzie sie jezdzi.Marcin Zaród pisze: Parę tygodni byłem świadkiem sceny, jak NA ścieżce rowerowej (nie żadnym ciągu) przy Szujskiego rowerzysta dostał tzw. "zjebkę" od faceta z wózkiem za to, że rowerzysta miał czelność na niego zadzwonić dzwonkiem... Ja rozumiem, że tam ciężko jest poruszać się wózkiem po do tego przeznaczonym chodniku idącym obok (bo korzenie zrobiły z niego tor przeszkód), ale gdybym był na miejscu dziadka i ktoś na mnie zadzwonił, to bym się przynajmniej na bok usunął, a nie mordę darł...
Jeszcze gorzej jest na ciagach pieszo rowerowych uwazam ze budowanie ich jest bez sensu, piesi nie wiedza jak sie po nich poruszac a przy tym utrudniają poruszanie sie rowerzystom, przejechanie takiego ciagu np na Jana Pawła wieczorem jest bardzo uciazliwe, bo piesi robia sobie z niego deptak gdzie mozna swobodnie wypuscic dzieciaczka, pieska, mozna tez w czworke jechac wozkiem na calej szerokosci i nie przejmowac sie ze ktos tez ma prawa, a sprobuj kogos upomniec.Dlatego pieszy i rowerzysta powinien miec scisle wydzielone miejsce swojego poruszania a osoby ktore "zabłądziły" i chodza po nie swoich sciezkach powinny byc upominane.
Postanowiłem zacytować Twoją wypowiedż podmieniając tylko kilka ról. Oryginalny tekst pozostawiłem w nawiasach. Wyszło mi dokładnie to co myślę na temat rowerzystów.
A przy okazji pozdrawiam nastoletniego gnojka który w ostatnią niedzielę przejechał przez plac zabaw w Parku Strzeleckim z prędkością godną tour de france ocierając się o wózek z dzieckiem. Następnym razem wsadzę mu coś w szprychy. Bez zębów i z wstrząśnieniem mózu może coś zrozumie.Beny pisze:Oj szkoda ze ja nie mialem takiej sytuacje wtedy bym pana na rowerze (z wozkiem) uswiadomil gdzie sie jezdzi.
Jeszcze gorzej jest na przejściach dla pieszych (ciagach pieszo rowerowych) uwazam ze budowanie ich jest bez sensu, rowerzyści (piesi) nie wiedza jak sie po nich poruszac a przy tym utrudniają poruszanie sie pieszym i samochodom (rowerzystom), przejechanie niejednego skrzyżowania np. tymczasowego ronda (takiego ciagu np na Jana Pawła wieczorem) jest bardzo uciazliwe, bo rowerzyści (piesi) robia sobie z przejścia przejazd (niego deptak) gdzie mozna swobodnie wjeżdżać nie zwracając uwagi na innych użytkowników (wypuscic dzieciaczka, pieska, mozna tez w czworke jechac wozkiem na calej szerokosci) i nie przejmowac sie ze ktos tez ma prawa, a sprobuj kogos upomniec.Dlatego pieszy i rowerzysta ma (powinien miec) scisle wydzielone miejsce swojego poruszania a osoby ktore "zabłądziły" i jeżdżą jak im się podoba (chodza po nie swoich sciezkach) powinny byc upominane.
BIGer
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein