Zakład utylizacji odpadów czytaj spalarnia śmieci
Zak³ad utylizacji odpadów czytaj spalarnia śmieci
http://www.rdn.pl/info_tarnow/index.php ... 2011076065
No to będziemy mieć spalarnię (pod szumną nazwą zakład utylizacji odpadów) w Tarnowie lokalizacja ul.Cmentarna .
No to będziemy mieć spalarnię (pod szumną nazwą zakład utylizacji odpadów) w Tarnowie lokalizacja ul.Cmentarna .
maup, obecnie to nie wyobrażam sobie, żeby spalarnia nie miała filtrów - za emisje się płaci i to sporo, więc filtrowanie jest opłacalne.
A z tego, co piszą, to w budowę się angażuje MPEC, więc energia pójdzie w ciepło i prąd.
No i mniej będzie śmierdzieć niż teraz - docelowo - wcale nie będzie śmierdzieć, bo wszystko będzie albo przetworzone, albo spalone.
Na dziś w Polsce składuje się ok 80% odpadów! W Niemczech <1%. Czyli się da.
A z tego, co piszą, to w budowę się angażuje MPEC, więc energia pójdzie w ciepło i prąd.
No i mniej będzie śmierdzieć niż teraz - docelowo - wcale nie będzie śmierdzieć, bo wszystko będzie albo przetworzone, albo spalone.
Na dziś w Polsce składuje się ok 80% odpadów! W Niemczech <1%. Czyli się da.
Najlepiej w lesie albo nad rzeką (woda zabierze), byle oczy nie widziały i nie wydać (zmarnować) paru złotych.Cubaza pisze:w Polsce lepiej jest złożyć śmieci w jednym miejscu i nic z nimi nie robić
Budowa spalarni nie obejdzie się bez protestów, blokad i zadym, to pewne. Zaraz się znajdą tacy, co uznają, że to za blisko ich domów.
Z tym krematorium to bardzo słuszna uwaga.Keleos pisze:Jeszcze krematorium bym sobie życzył, skoro w temacie palenia jesteśmy... (poważnie)
Coraz więcej osób się deklaruje że chce, aby były z kremowane po śmierci.
I faktycznie, nieładnie to określając, "można przy jednym ogniu upiec dwie pieczenie".
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
Keleos, suraiw, nie bardzo dwie pieczenie - inne paleniska, i raczej nikt nie chciałby być spalany w piecu do palenia odpadów...
Z drugiej storny - najbliższe krematorium jest na Śląsku, spopielenie zwłokto kwestia 1 dnia (organizacyjnie) , firma pogrzebowa może załatwić to sama bez udziału rodziny zmarłego.
Z drugiej storny - najbliższe krematorium jest na Śląsku, spopielenie zwłokto kwestia 1 dnia (organizacyjnie) , firma pogrzebowa może załatwić to sama bez udziału rodziny zmarłego.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Nigdzie nie pisałem, że dwie pieczenie. Nigdzie nie sugerowałem, żeby to robić w spalarni śmieci o.O
1 dzień, ale podejrzewam, że koszty wysokie. Jakby krematorium było na miejscu to raz, że więcej ludzi by się decydowało, a dwa, że powinny nieco spaść koszty takiej usługi. (swoją drogą to nie rozumiem dlaczego rodzina nie może spalić denata byle gdzie...kasa kasa kasa..)
1 dzień, ale podejrzewam, że koszty wysokie. Jakby krematorium było na miejscu to raz, że więcej ludzi by się decydowało, a dwa, że powinny nieco spaść koszty takiej usługi. (swoją drogą to nie rozumiem dlaczego rodzina nie może spalić denata byle gdzie...kasa kasa kasa..)
Goscinny, mnie chodzi o skuteczne i działające filtry a nie o odbiór na papierze i ulgi - to tak na marginesie.
Krematorium to wspaniały pomysł, w Krakowie obok cmentarza w Batowicach miało powstać ale właśnie jakieś oszołomy podniosły dziki wrzask, że jak tak można, że środek miasta, że Oświęcim, no i jak na razie nie powstało a ciała wozi się na Śląsk (nb. nawet z uwzględnieniem kosztu transportu pogrzeb jest tańszy niż tradycyjny).
Zastanawiam się, dlaczego np. w naszym mieście nikt jeszcze nie wpadł na to, że takie krematorium może się stać, pominąwszy inne względy, po prostu w miarę przyzwoicie zarabiającym biznesem...
Krematorium to wspaniały pomysł, w Krakowie obok cmentarza w Batowicach miało powstać ale właśnie jakieś oszołomy podniosły dziki wrzask, że jak tak można, że środek miasta, że Oświęcim, no i jak na razie nie powstało a ciała wozi się na Śląsk (nb. nawet z uwzględnieniem kosztu transportu pogrzeb jest tańszy niż tradycyjny).
Zastanawiam się, dlaczego np. w naszym mieście nikt jeszcze nie wpadł na to, że takie krematorium może się stać, pominąwszy inne względy, po prostu w miarę przyzwoicie zarabiającym biznesem...
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite
Ależ to są same plusy takiego kremowania pomijając koszty "pochówku". Stawiamy naszego ukochanego urnie/wazie czy tam czymś na kominku i nie trzeba chodzić na cmentarz sprzątać nagrobka i brać udziału w plebiscycie na "najładniej" przyzdobiony grobowiec.
Od spalarni do kremacji, ale offtop się zrobił
Od spalarni do kremacji, ale offtop się zrobił