Smierdzacy Temat

[Makroman]

akapit drugi - ja NIGDZIE nie napisałem ze jestem przeciwny sprzątaniu kup po swoich psach! - ja pisałem że niemoralny jest podatek od psów pobierany przez miasto! więc znów gratuluje ... umiejętności czytania!

A czy ja pisałem, że jesteś przeciwny? Ciągle piszesz, że skoro miasto pobiera podatek to powinno sprzątać. Jakby sprzątało to byś podatek płacił.

Po pierwsze to pisanie o mnie - jest bez sensu - taki zabieg erystyczny - ale ja jako ja nie mam tu nic do gadania - piszemy ogólnie - dobrze - mój pies ma swój ogródek, tam się załatwia ja to kompostuję i mam pod kwiaty.
Ty sprzątasz kupy swojego psa i co z nimi robisz nic mnie nie interesuje - twoja sprawa. Albo piszemy o zasadach albo osobiście - jak osobiście to pisz o sobie, bo ja o sobie nie zamierzam! czy to dostatecznie oczywiste?!

bo to JEST spadek po komunie! Stąd on we mnie - że ja wtedy żyłem i wiem jakie regulacje i kiedy były w życie wprowadzane!

[...]

Jak znam życie jest to któryś z krajów europejskich - pewnie socjalistyczna Austria, lub hipersocjalistyczna Szwecja.

Ot, pojęcie o świecie. Jeśli twoja teoria nie zgadza się z faktami tym gorzej dla faktów?
Ale możesz zgadywać dalej. Jak na razie jesteś dość daleko od prawdy.

Ot mędrzec się znalazł? A skąd ja mogę wiedzieć gdzie mieszka twój znajomy? W Austrii taki obowiązek jest na pewno, w Szwecji też - a gdzie indziej? Cała Europa to kraje mniej lub bardziej socjalistyczne z wyraźna przewaga aparatu urzędniczego nad obywatelem - więc to może być wszędzie - no może poza krajami "romańskimi" kulturowo bo tam to nieco inaczej wygląda.
poza tym racz nie wszczynać offtopa - masz coś do zakomunikowania to pisz!

[pb]

masz coś do zakomunikowania to pisz!

Mam do zakomunikowania, że w sprawie spadku po komunie bredzisz. Po pierwsze nagle się okazało, że cała Europa ma spadek po komunie, po drugie z tymi krajami romańskimi też przesadziłeś, bo takie kraje jak Francja czy Hiszpania socjal mają dość mocno posunięty, a po trzecie ciągle jesteś daleki od prawdy. Aby nie przeciągać wyjawię ci, że mój znajomy mieszka w komunistycznych USA.

[Makroman]

masz coś do zakomunikowania to pisz!

Mam do zakomunikowania, że w sprawie spadku po komunie bredzisz. Po pierwsze nagle się okazało, że cała Europa ma spadek po komunie, po drugie z tymi krajami romańskimi też przesadziłeś, bo takie kraje jak Francja czy Hiszpania socjal mają dość mocno posunięty, a po trzecie ciągle jesteś daleki od prawdy. Aby nie przeciągać wyjawię ci, że mój znajomy mieszka w komunistycznych USA.

Kolo śmieszny! przepisy te (obowiązek sprzątania i usuwania śniegu na szerokości swojej posesji) wprowadzono w Polsce za komuny i trwa nadal! Moim zdaniem celowo mataczysz próbując bronić miłego ci systemu totalnego upodlenia.

jaki jest stan prawny w wielu innych krajach Europy, nie wiem - tak samo jak ty! W Austrii i Szwecji na pewno. We Francji czy Włoszech w ogóle nie widziałem aby ktokolwiek sprzątał, no chyba żeby przed restauracja lub sklepami ...

a w USA są tysiące lokalnych regulacji - wolna konkurencja miast! Tym zresztą różnią się stany od Eurokołchozu.

EOT - bo nie będę tworzył offtopa - gadamy o psich odchodach!

[BIGer]

Temat przysechł tak jak i pozostałości po pieskach na trawnikach i chodnikach.
Kraków ma się czym pochwalić. Może SM częściej zwracałaby uwagę na zachowanie właścicieli zwierząt i odpowiednio ich instruowała.

[Makroman]

Temat przysechł tak jak i pozostałości po pieskach na trawnikach i chodnikach.
Kraków ma się czym pochwalić. Może SM częściej zwracałaby uwagę na zachowanie właścicieli zwierząt i odpowiednio ich instruowała.

jakoś mnie działania SM nie przekonują - wolał bym już by pilnowali ruchu, upominali idiotów za kierownicą pokazując im jak należy się na jezdni zachowywać.

A co do psich kupek - poza ścisłym centrum Tarnowa do miejsc "bezpańskich" gdzie psiaki spokojnie mogą się załatwić jest w najgorszym razie 5 minut spacerem. więc cały problem opiera się w tym przypadku o kulturę osobistą właścicieli psów. Inna sprawa iż skoro już w sposób prawny reguluje się te aspekty życia w mieście - to psim (nomen omen) obowiązkiem włodarzy miasta jest zabezpieczenie odpowiednich miejsc spacerowych.

[Marcin Golec]

jak SM wystawia madnaty za psie odchody, to jest, że sie czepiają... jak nie wystawia - to że nic nie robią...

smutne, że muszą patrzyc, czy ludzie są po prostu kulturalni. Smutne, że musza pilnować, czy ktoś z psem nie jest po prostu burakiem...

[maup]

wolał bym już by pilnowali ruchu

o na litości pańskie....

[Cubaza]

Ja zostałem zjechany przez "miłą" starszą panią, która patrzyła się jak jej pupil zrobił kupkę na środek placu ofiar stalinizmu. Jak zapytałem dlaczego nie posprząta, to powiedziała, że nie udowodnię, iż to jej pies. Jak powiedziałem, że przecież przy pani stałem akurat to zaczęła krzyczeć, że gówniarz nie będzie jej mówić co ma robić...
Więc. Mam gdzieś, że są podatki od psów. Jak ktoś nie umie po nim posprzątać to niepotrzebnie sobie psa sprawił....

[Makroman]

Panowie szanowni - zasadniczo macie oczywiście rację - temat jest gówniany, a ludzi którzy nie potrafią zadbać by ich pupil nie zanieczyszczał przestrzeni publicznej to buraki - nie mniej jednak skoro miasto okłada nas podatkami za posiadanie psów to nich do jasnej cholery coś z tym fantem zrobi. Albo "psie ogródki" albo niech zatrudni więcej sprzątaczy.
Najlepiej nich zlikwiduje tę hyclowską daninę i wtedy nich SM za pomocą mandatów uczy ludzi kultury.

[Marcin Golec]

Panowie szanowni - zasadniczo macie oczywiście rację - temat jest gówniany, a ludzi którzy nie potrafią zadbać by ich pupil nie zanieczyszczał przestrzeni publicznej to buraki - nie mniej jednak skoro miasto okłada nas podatkami za posiadanie psów to nich do jasnej cholery coś z tym fantem zrobi. Albo "psie ogródki" albo niech zatrudni więcej sprzątaczy.
Najlepiej nich zlikwiduje tę hyclowską daninę i wtedy nich SM za pomocą mandatów uczy ludzi kultury.

no proszę Cię porażająca logika... czyli jak płacimy na utrzymanie miasta w porządku, bo znaczy, że zamiast do kubłów na śmieci możemy wywalać przez okna odpadki, bo są ludzie od sprzątania???

Brawo!

[Cubaza]

Marcin Golec, nie warto. Ja już kiedyś coś podobnego napisałem to próbowano mi wmówić, że to nie to samo.
Ale ja mam jeszcze jedno pytanie. Jeśli pies załatwi się na posesji właściciela i on płaci ten podatek od zwierzęcia to na jego posesje też ma przyjść osoba sprzątająca ? Skoro płaci to przecież ktoś ma po nim posprzątać.

[defekator]

no proszę Cię porażająca logika... czyli jak płacimy na utrzymanie miasta w porządku, bo znaczy, że zamiast do kubłów na śmieci możemy wywalać przez okna odpadki, bo są ludzie od sprzątania???

Brawo!

Z tego co się orientuję to w Tarnowie nie ma podatku od psa. Natomiast nie rozumiem uzasadnienia miast które go pobierają i jednocześnie przerzucają ciężar sprzątania na właścicieli. To trochę tak jakbyś płacąc pełną składkę zdrowotną usłyszał w przychodni, że i tak musisz iść leczyć się prywatnie. Ten podatek jest zwyczajnie nieuczciwy.

Jeśli pies załatwi się na posesji właściciela i on płaci ten podatek od zwierzęcia to na jego posesje też ma przyjść osoba sprzątająca ? Skoro płaci to przecież ktoś ma po nim posprzątać.

Przecież miasto nie pobiera podatków od sprzątania prywatnych posesji. Gdyby pobierało to owszem powinien ktoś przyjść i posprzątać.

[Cubaza]

defekator, na pewno w Tarnowie nie ma podatku od psa? To w takim wypadku o co chodzi Makromanowi ? Może ad2222 się wypowie Bo z tego co mi wiadomo to on ma pieska I mieszka w Tarnowie

A co do samego podatku to jeszcze zależy za co on jest pobierany. Owszem może być pobierany za psa, ale wcale nie znaczy, że ma on być przeznaczony na sprzątanie po psie. Nie wiem na co on by innego w sumie mógł iść, ale może idzie właśnie na jakieś woreczki na kupy, na jakieś wybiegi dla piesków. Szczepienia darmowe raz do roku czy tam coś.

[defekator]

defekator, na pewno w Tarnowie nie ma podatku od psa? To w takim wypadku o co chodzi Makromanowi ? Może ad2222 się wypowie Bo z tego co mi wiadomo to on ma pieska I mieszka w Tarnowie

Też mam psa też mieszkam w Tarnowie i mówię Ci że podatku nie ma.

A co do samego podatku to jeszcze zależy za co on jest pobierany. Owszem może być pobierany za psa, ale wcale nie znaczy, że ma on być przeznaczony na sprzątanie po psie. Nie wiem na co on by innego w sumie mógł iść, ale może idzie właśnie na jakieś woreczki na kupy, na jakieś wybiegi dla piesków. Szczepienia darmowe raz do roku czy tam coś.

No właśnie tu jest problem, bo zazwyczaj miasta, które mają ten podatek jakoś nie potrafią logicznie go wytłumaczyć. I zazwyczaj zwyczajnie traktują go jako podatek od posiadania stanowiący dodatkowe źródło zysku, nie oferując właścicielom psów nic w zamian. I nie ma ani woreczków, ani darmowych szczepień ani tym bardziej wybiegów, które nawet w większych miastach należą do rzadkości. Więc nie dziw się, że podatek ten budzi tak duży sprzeciw psiarzy.

[ad2222]

na pewno w Tarnowie nie ma podatku od psa? To w takim wypadku o co chodzi Makromanowi ? Może ad2222 się wypowie

Nie ma podatku, ale nawet, jakby był, to byłby jak podatek zwany "Abonament RTV" - za 'manie' psa, a nie za sprzątanie po nim.
Jestem za podatkiem od posiadania psa, ale niech miasto za te pieniądze zacznie (powoli, bo tej kasy nie będzie Bóg wie ile) miejsca do wyprowadzania psów (szczególnie w ścisłym centrum, gdzie psy srają z braku kawałka trawki prosto na chodniki) i osprzęt do zbierania psich kup.