Parkuj poprawnie - pomóżmy Policji
I niech teraz Wydział Architektury się rozpędzi i walnie głową w ścianę - czy tu nie można było przewidzieć, że będą potrzebne miejsca parkingowe??? I zalecić wybudowanie podziemnego parkingu przy takiej inwestycji???
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Zaraz ktoś mnie od konfidentów zwyzywa, ale przed momentem zadzwonił do mnie pan z Policji z informacją, że jeden burak zapłacił mandat po tym, jak wysłałem zdjęcia jego samochodu z opisem parkowania. Może się "warsiawiak" nauczy, że "na prowincji" trzeba parkować poprawnie, a przynajmniej w miarę poprawnie.
dużo można teoretyzować na temat przyczyn, ale wytworzyła się niestety w PL moralność półświatka - że jak ktoś donosi o przestępstwie/wykroczeniu to od razu nazywa się go konfidentem. A chała! Prawo (teoretycznie) jest konstruowane po to, żeby chronić dobro normalnych przeciętnych obywateli a nie interesy kryminalistów, czy choćby drobnych oszustów (to, że akurat konkretnie polska legislatura chwilami wydaje się być konstruowana pod dyktando tych ostatnich to inna sprawa).Goscinny pisze:Zaraz ktoś mnie od konfidentów zwyzywa
Jak jakiś [censored] łamie prawo do działa przeciwko interesom ogółu, czyli MOIM interesom. Ergo ja działając w SWOIM interesie powiadamiam organa ścigania. Niech taki kozak co się anonimowo, więc bezpiecznie, pluje w necie o donosicielach i nadyma, że on to w zabudowanym 120/50 i jego wszyscy mogą. Otóż w normalnym kraju (np. Szwajcaria) taki numer po pierwsze rzadko się zdarza a po drugie natychmiast normalne ludki informują o tym organy a te równie szybko sprzątają takiego cymbała z jezdni i wręczają mu odpowiednio okazały rachunek.
Ale to się nie bierze z powietrza tylko z faktu, że tam zakorzenione jest w umysłach ludzi, że przestrzeganie prawa jest normą a jego łamanie - anomalią, którą w trosce o SWOJE dobro należy wykorzeniać. Jeżeli chcielibyśmy, żeby tak kiedyś było i w RP, musimy zacząć niestety od wychowywania samych siebie i piętnowania oraz eliminowania z życia publicznego osobników o moralności kryminalisty lub po prostu drobnego złodziejaszka.
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite
U nas od dziecka uczą, że łamać prawo trzeba. Kto z nas nie słyszał "znalezione nie kradzione", "prawo jest po to, aby je łamać" czy np. "jedziesz jak baba".
Druga sprawa to nie wiem nawet jak to nazwać, rywalizacja/zazdrość czyli: "ja nie dam rady ?", "ja będę gorszy ?", "jak jemu wolno to i mi też".
Druga sprawa to nie wiem nawet jak to nazwać, rywalizacja/zazdrość czyli: "ja nie dam rady ?", "ja będę gorszy ?", "jak jemu wolno to i mi też".
http://www.intermaks.pl/index.html?grp= ... 9&strona=0
Ważny fragment:
- Pojazd jako taki nie jest chroniony, chroniony jest wizerunek osoby, dane osobowe, natomiast co do pojazdu takich obwarowań prawnych nie ma - tłumaczy Leszek Machaj, rzecznik prasowy bocheńskiej policji
Ważny fragment:
- Pojazd jako taki nie jest chroniony, chroniony jest wizerunek osoby, dane osobowe, natomiast co do pojazdu takich obwarowań prawnych nie ma - tłumaczy Leszek Machaj, rzecznik prasowy bocheńskiej policji
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
A czemu "nasi" strażnicy nie korzystają z forum?
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Miałem wczoraj "przyjemność" stania obok tego VW. Ale ten z prawej nie nie ja Ten VW stał dość długo, stał już kiedy ja przyjechałem, stał jeszcze kiedy odjeżdżałem.karamba pisze:jeden pokazał, drugi powtórzył
Czasem są wątpliwości czy ktoś kto stanął okrakiem nie stoi tak, bo wcześniej inni obok też tak stali, potem odjechali, a ten został. W tym przypadku sprawa jest ewidentna. Cymbał stanął tak po miał taki kaprys/nie chciało mu się lepiej postawic auta.
W sobotę pod Carrefourem widziałem KDA, który stał w poprzek. Zawsze powtarzałem, że nie ma reguły.gushman pisze:To na pewno fotomontaż, bo przecież KT tak nie parkują. To domena tylko katalończyków...
A jeszcze lepszy numer widziałem w sobotę pod Biedronką na Dąbrowskiego. Grupa młodych chciała wjechać na parking, ale nie wjazdem od strony Wątoku, otwartym dla wszystkich, tylko tym od ulicy, normalnie zamkniętym. Zresztą to jest wydzielona część parkingu chyba nie dla Biedronki. Co więc zrobili? Wjechali na podjazd, wysiedli, otworzyli sobie bramę i wjechali. Przez litość nie powiem jakie blachy.
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
W tym przypadku po lewej ma ścianę, więc odpada.pb pisze:Czasem są wątpliwości czy ktoś kto stanął okrakiem nie stoi tak, bo wcześniej inni obok też tak stali, potem odjechali, a ten został.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Może nie potrafią inaczej
U mnie na osiedlu jest ktoś, kto notorycznie parkuje samochód na środku linii. Wokół są puste miejsca, można się złożyć z obu stron i trafić pomiędzy linie, a ten jednak nie daje rady. Więc albo nie potrafi albo jest przekonany, że ta linia wskazuje gdzie powinien być środek auta. Jeśli tak to parkowanie ma mistrzowskie, jakby zmierzyć linijką odegłości kół od linii to gwarantuję, że jest dokładnie po środku
U mnie na osiedlu jest ktoś, kto notorycznie parkuje samochód na środku linii. Wokół są puste miejsca, można się złożyć z obu stron i trafić pomiędzy linie, a ten jednak nie daje rady. Więc albo nie potrafi albo jest przekonany, że ta linia wskazuje gdzie powinien być środek auta. Jeśli tak to parkowanie ma mistrzowskie, jakby zmierzyć linijką odegłości kół od linii to gwarantuję, że jest dokładnie po środku