zeto a torrent
Nie bardzo wiem o co ten spór. Uważam, że ZETO robi niektórym przysługę informując ich, że zostali namierzeni przez instytucje śledzące piractwo. Tak jak napisał trochę wczesniej http://www.agora.tarnow.pl/viewtopic.php?p=1141#1141 LordRuthwen, zdarza się, że instytucje te, po stwierdzeniu recydywy, w którymś momencie kierują się już nie do ISP, tylko do Policji, a wtedy panowie policjanci przychodzą do ISP z listą IP z żadaniem udostępnienia nazwisk i adresów. Takie historie się naprawde zdarzają i nie muszą o tym pisać gazety.
pb, a jakie masz w Polsce instytucje śledzące piractwo? Nie ma takich - BSA nie ma oddziału w Polsce i nie może nic poza wysyłaniem do firm straszących listów o audytach i więzieniach.
Są organizacje typu ZAIKS, ale one nikogo ie śledzą, ew. mogą zgłaszać naruszenie praw autorskich.
Wiadomo, że jak ktoś pół dysku udostępnia 24 godz. na dobę, to wczesniej czy później to wyjdzie - albo ISP stwierdzi, że zarzyna łącze i mu się przyjrzy, albo ktoś go namierzy.
Zresztą - gdzies czytałem, że Jazus był prekursorem piractwa, bo wziął bochenek chleba i rybę i je rozmnożył, narażając na staty okolicznych rybaków i piekarzy
Są organizacje typu ZAIKS, ale one nikogo ie śledzą, ew. mogą zgłaszać naruszenie praw autorskich.
Wiadomo, że jak ktoś pół dysku udostępnia 24 godz. na dobę, to wczesniej czy później to wyjdzie - albo ISP stwierdzi, że zarzyna łącze i mu się przyjrzy, albo ktoś go namierzy.
Zresztą - gdzies czytałem, że Jazus był prekursorem piractwa, bo wziął bochenek chleba i rybę i je rozmnożył, narażając na staty okolicznych rybaków i piekarzy
Goscinny pisze:a jakie masz w Polsce instytucje śledzące piractwo? Nie ma takich - BSA nie ma oddziału w Polsce i nie może nic poza wysyłaniem do firm straszących listów o audytach i więzieniach.
Są organizacje typu ZAIKS, ale one nikogo ie śledzą, ew. mogą zgłaszać naruszenie praw autorskich.
Szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to kto donosi. Ale wiem na pewno, że panowie policjanci składają dostawcom internetu takie wizyty jak opisałem wczesniej. Chcecie to wierzcie, chcecie nie wierzcie - to mnie też nie obchodzi.
Goscinny pisze:Wiadomo, że jak ktoś pół dysku udostępnia 24 godz. na dobę, to wczesniej czy później to wyjdzie - albo ISP stwierdzi, że zarzyna łącze i mu się przyjrzy, albo ktoś go namierzy.
Etam, zarzyna łącze. Ile taki torrent może wziąć w porównaniu do IPTV?
Goscinny pisze:Zresztą - gdzies czytałem, że Jazus był prekursorem piractwa, bo wziął bochenek chleba i rybę i je rozmnożył, narażając na staty okolicznych rybaków i piekarzy
O ile ci piekarze i rybacy mieli jakieś prawa autorskie do tych produktów.
Goscinny pisze:A co ma jedno wspólnego z drugim?
To chyba proste? Jedno i drugie wymaga jakiegoś obciążenia łącza internetowego. I taki torrent dla ISP to w porównaniu do IPTV małe piwo, więc nie sądze by dostawca dający klientowi 100 Mb by jakoś sie tym przejmował.
Goscinny pisze:Czyli jednak wolno powielać - zależy kto to robi
Goscinny! Chleb nie jest objęty prawem autorskim, każdy może go piec. Ewentualnie wyprodukować go dowolną sobie znaną metodą.
Tyle, że IPTV nie obciąża łączy na świat, ma wydzielone pasmo, priorytet itd. i to, że ktoś z niego korzysta nie wpływa na jakość innych usług.pb pisze:To chyba proste? Jedno i drugie wymaga jakiegoś obciążenia łącza internetowego. I
A torrent w 99% wychodzi na świat a za to płaci ISP komuś innemu, no i jak kilku takich się znajdzie co robią u siebie kopie Internetu, to reszta niestety cierpi.
Polecam zaznajomienie się ze słowem "ironia".pb pisze:Chleb nie jest objęty prawem autorskim
Goscinny pisze:Tyle, że IPTV nie obciąża łączy na świat [...]
Tak czy inaczej ścigane są wyłącznie pewne konkretne zachowania, a ścigającym nie jest ISP (w omawianym tu przypadku jest nim ZETO). I nie należą do do nich pobieranie jakichkolwiek plików (dowolnie dużych) ani też nie należy do nich stosowanie torrentów ani też jakichkolwiek innych P2P w stosunku do plików nie objętych ochroną. Istnieją przecież serwisy wymiany legalnych plików i nikt się ich nie czepia.
Powtarzam: moim zdaniem ktoś po rozmowie z ZETO powinien się raczej cieszyć, że ktoś go grzecznie ostrzega, że ktos go namierzył i jest na widelcu i żeby jednak uważał na to co robi.
Goscinny pisze:Polecam zaznajomienie się ze słowem "ironia".
Gdzies o nim słyszałem.
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Goscinny, śmiem twierdzić, że bił tutaj w stronę TV od TP przez Liveboxa
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD