Z zwiększeniem wydatków na utrzymanie sprzętu i częstsze wizyty u tunerów to oczywiście racja. Ale nie jestem do końca pewny czy tylko o to chodzi. Sami zawodnicy przyznają że jest mniejsza kontrola nad motocyklem szczególnie kiedy trzeba nagle zwolnić. No i na nowych tłumikach raczej nie będziemy oglądali szaleńczych szarż pod bandą i napędzania się po orbicie.Deto pisze:nie byłem i nie słyszałem, ale problemy z nowymi tłumikami, to poprostu wymysł żuzlowców, dla których nowe tłumiki wiążą się z wydatkami i inwestycjami w silniki i inne podzespoły.sylw3st3r pisze:co sądzicie o nowych tłumikach ? jednak da się walczyć i na nich i wdł mnie na pewno to nie są kosiarki bo wielkiej różnicy nie zauważyłem żeby były dużo cichsze
Jeśli chodzi o niebezpieczeństwo jazdy to nikt nie przedstawił dowodów że jazda na nowych tłumikach jest bardziej niebezpieczna niż na starych. Trzeba będzie poczekać do końca sezonu i oprzeć się na statystykach.
Można dyskutować czy upadek Kołodzieja w SGP czy Pavlica w lidze to wina nowych tłumików. Na pewno był błąd zawodnika ale czy na starym tłumiku zdołał by się wyratować to tego nie sprawdzimy i dlatego oceny są tak różne. Natomiast Baliński ewidentnie wpadł w dziurę w torze i jakiego by nie miał tłumika to nic by mu nie pomogło.
Co do meczu z Lesznem to oczywiście super że jest pierwsze zwycięstwo ale jeśli przy dwóch punktujących zawodnikach przeciwnika nie daliśmy rady zdobyć bonusa to podczas rewanżu z Rzeszowem będzie jeszcze trudniej.
I tak na koniec jeszcze - niby przeciwna drużyna ale smutno było oglądać Janusza Kołodzieja jak się na tarnowskim torze męczy niemiłosiernie i broni się przed atakami Edwarda Mazura (oczywiście nic Edkowi nie ujmując )