Piłka nożna (ogólnie)
-
Autor tematu - Archont
- Posty: 887
- Rejestracja: 07-09-2009, 12:54
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Cubaza ale my nie jesteśmy cyrkowcami do robienia pokazów na stadionach jak tejże Krei, o sąsiadce z północy nie wspominając. Ultrasi z Korei Południowej używają serpentyn i pirotechniki jak najbardziej. Już sektorówki też są złe i flagi na kijach do machania, to co zostanie? Balony też będą złe bo kibice Legii zrobili z nich napis "Gówno prawda" Konfetti będzie wolno? Ale jak będzie się je wnosić w wielkich workach to będzie istniało podejrzenie że w środku są petardy, noże albo maczety. Będziemy co mecz robić kartoniady z kartonów, sreberek albo folii? Będzie to szczególnie efektowne w 4 ligach przy młynie 150 osob. Chodzi o to, żeby było wszystko możliwe, aby móc łączyć różne rzeczy i tworzyć spektakl, aby polskie trybuny były najlepsze... była taka szansa, bo wreszcie mamy nowe stadiony.
Napewno są i były zatrzymania po zadymach. Tylko, że jak jest zadyma i bije się po 200 osob to mały procent zostanie złapany, a idącego z serpentynami, wieszającego flagi, wnoszącego race, mającego puszkę piwa czy prowadzącego doping łatwo wyłapać, ukarać i nabić sobie kolejnego bandytę do statystyki.
Co to daje? To, że wzorem Hiszpanii zamiast prawdziwego dopingu są wyzwiska na piłkarzy, wyzywanie ich od małp. Wielki Mourinho prosi kibiców Realu żeby wsparli drużynę dopingiem, bo go barkuje. Nie ma prawdziwych opraw, poza kartoniadami raz na pare miesięcy czy paroma flagami do machania. Zadymy na ulicach są jak były. Barcelona świętuje mistrzostwo w taki sposób, że 120 osób zostaje rannych, śmietniki płoną, szyby wybite, policja zatrzymuje ponad 100 osob, gdy kibice Lecha świętując sami płacą potem za wszystkie ewentualne szkody. Już pomijając to jak Hiszpania i Anglia się stoczyły, to jednak mają przynajmniej jakiś poziom piłkarski. My nie mamy nic.
W reprezentacji jest gorzej niż myślałem. Wydawało się, że Smuda wszystko ogarnie a on co? Podziękował filarowi obrony Żewłakowowi, a chce na jego miejsce kolejnego Polaka z krwi i kości - Manuela Arboledę. Jak zobaczyłem filmik z kłótni Arboledy ze Smolarkiem, to całkiem zwątpiłem... Do tego Małecki nie gra, bo nie. Co chwile jakieś wybryki a to Boruca, a to Peszki. Nagle Piszczek oskarżony o korupcje. Żadnych pozytywów. PZPN tak szkoli młodzież, że planuje budowe nowego pałacu. Nie ma chętnych żeby z nami grać. Miał być mecz z Czechami na Cracovii, to nie ma porozumienia z PZPN, bo ci chcą wszystko zgarnąć dla siebie, poza tym Czesi jednak wolą jechac do Japonii. Nie dziwię im się. Słowaków chcieliśmy wymienić na Czechów, to teraz oni nie chca już się zamieniać. Ukraina grała już z Włochami, Szwecją, Holandią i Brazylią... Mieliśmy mieć w czerwcu 3 mecze, mamy na razie 1. Z Francją w terminie nie fifowskim, czyli praktycznie zagramy pewnie z rezerwami, za to z Ukrainą zagrają trzy dni wcześniej w terminie oficjalnym. Dobrze, że chociaż z Niemcami mamy zagrać na otwarcie Stadionu Narodowego. Szukajcie kolejnych Polaków za granicą, może coś ulepicie.
Napewno są i były zatrzymania po zadymach. Tylko, że jak jest zadyma i bije się po 200 osob to mały procent zostanie złapany, a idącego z serpentynami, wieszającego flagi, wnoszącego race, mającego puszkę piwa czy prowadzącego doping łatwo wyłapać, ukarać i nabić sobie kolejnego bandytę do statystyki.
Co to daje? To, że wzorem Hiszpanii zamiast prawdziwego dopingu są wyzwiska na piłkarzy, wyzywanie ich od małp. Wielki Mourinho prosi kibiców Realu żeby wsparli drużynę dopingiem, bo go barkuje. Nie ma prawdziwych opraw, poza kartoniadami raz na pare miesięcy czy paroma flagami do machania. Zadymy na ulicach są jak były. Barcelona świętuje mistrzostwo w taki sposób, że 120 osób zostaje rannych, śmietniki płoną, szyby wybite, policja zatrzymuje ponad 100 osob, gdy kibice Lecha świętując sami płacą potem za wszystkie ewentualne szkody. Już pomijając to jak Hiszpania i Anglia się stoczyły, to jednak mają przynajmniej jakiś poziom piłkarski. My nie mamy nic.
W reprezentacji jest gorzej niż myślałem. Wydawało się, że Smuda wszystko ogarnie a on co? Podziękował filarowi obrony Żewłakowowi, a chce na jego miejsce kolejnego Polaka z krwi i kości - Manuela Arboledę. Jak zobaczyłem filmik z kłótni Arboledy ze Smolarkiem, to całkiem zwątpiłem... Do tego Małecki nie gra, bo nie. Co chwile jakieś wybryki a to Boruca, a to Peszki. Nagle Piszczek oskarżony o korupcje. Żadnych pozytywów. PZPN tak szkoli młodzież, że planuje budowe nowego pałacu. Nie ma chętnych żeby z nami grać. Miał być mecz z Czechami na Cracovii, to nie ma porozumienia z PZPN, bo ci chcą wszystko zgarnąć dla siebie, poza tym Czesi jednak wolą jechac do Japonii. Nie dziwię im się. Słowaków chcieliśmy wymienić na Czechów, to teraz oni nie chca już się zamieniać. Ukraina grała już z Włochami, Szwecją, Holandią i Brazylią... Mieliśmy mieć w czerwcu 3 mecze, mamy na razie 1. Z Francją w terminie nie fifowskim, czyli praktycznie zagramy pewnie z rezerwami, za to z Ukrainą zagrają trzy dni wcześniej w terminie oficjalnym. Dobrze, że chociaż z Niemcami mamy zagrać na otwarcie Stadionu Narodowego. Szukajcie kolejnych Polaków za granicą, może coś ulepicie.
POLAK WĘGIER DWA BRATANKIĄ
-
Autor tematu - Archont
- Posty: 887
- Rejestracja: 07-09-2009, 12:54
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Oj temat kibolstwa będzie trwały do Euro...
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,1335 ... caid=1c347
Dziewięć klubów Ekstraklasy ma zapłacić kary, bo ich kibice kpili z obietnic PO „Niespełnione rządu obietnice – temat zastępczy kibice” – transparenty tej treści zawisły na kilkudziesięciu stadionach w Polsce, od wielkich miast po małe miasteczka. Towarzyszyły im kibicowskie happeningi wyśmiewające propagandę „Gazety Wyborczej”. Powiązana z prorządowymi medialnymi oligarchami Ekstraklasa SA ukarała za kpiny z rządu Tuska aż dziewięć klubów.
Kampania przeciwko kibicom i ich stowarzyszeniom, prowadzona w ostatnich tygodniach przez rząd przy wsparciu „GW”, odbywa się pod hasłem zwalczania chuligaństwa. Tymczasem jak pokazują zgodnie dane policji i PZPN, do których dotarła „Gazeta Polska”, stan bezpieczeństwa na stadionach w ciągu ostatnich trzech lat bardzo się poprawił. Liczba spraw wytaczanych uczestnikom imprez masowych w 2010 r. w porównaniu z rokiem 2008 spadła aż o 56 proc.!
Dodajmy, że lata 2008–2010 to czas niezwykle dynamicznego rozwoju stowarzyszeń kibicowskich i wzrostu zaangażowania kibiców w działania patriotyczne oraz na rzecz lokalnych społeczności. To właśnie te stowarzyszenia, które przyczyniły się do pozytywnych zmian wśród kibiców, zwalczane są przez „GW” i rząd Tuska. Postanowiły na te ataki odpowiedzieć.
Wspólnie przeciwko rządowi i „GW”
Hit ligowego sezonu – mecz Lech Poznań – Legia Warszawa. Na stadionie ponad 36 tys. ludzi. Kibice Lecha wywieszają trzymany przez setki osób transparent wyśmiewający propagandę rządu Tuska: „Projekt Euro 2012. Stadiony – przepłacone. Autostrady – nie będzie. Dworce – przypudrowane. Lotniska – prowincjonalne. Zawodnicy – słabi. Temat zastępczy – kibice. Rząd – zadowolony!”.
Na trybunie obok siedzą kibice Legii Warszawa. Wywieszają olbrzymią flagę – sektorówkę. Przedstawia ona okładkę „Gazety Wyborczej” z twarzą Adama Michnika i olbrzymim napisem „Szechter, przeproś za ojca i brata”.
Z kolei przed II trybuną, zajmowaną przez tzw. kocioł kibiców Lecha, całą długość płotu zajmuje podłużny transparent „Niespełnione rządu obietnice – temat zastępczy kibice”. Miejsce jego zawieszenia nie jest przypadkowe – hit sezonu transmitowany jest przez TVP. Operator może gimnastykować się, by transparent pokazywać jak najrzadziej, niczym wspierające „Solidarność” napisy w czasie mundialu z 1982 r. w Hiszpanii. Jednak nieszczęścia nie da się uniknąć, bo TVP musiałaby nie pokazywać w ogóle strzałów na jedną z bramek. Jak na złość utrudniają jej to piłkarze obu klubów. Gdy Legia atakuje bramkę z transparentem, ma więcej dobrych sytuacji. W drugiej połowie do roboty bierze się Lech i znowu pod niepoprawnym napisem jest gorąco.
Kibice Lecha i Legii mogą na co dzień za sobą nie przepadać, ale hasła krytykujące rząd i dziennikarzy skandują wspólnie.
Dziewięć klubów ukaranych za wyśmiewanie obietnic Tuska
Na odpowiedź tzw. działaczy piłkarskich nie trzeba było długo czekać. Skompromitowana spółka Ekstraklasa SA, która zasłynęła niegdyś nałożeniem na kluby kary za transparent „17 września – IV rozbiór Polski”, tym razem ukarała aż... dziewięć klubów.
Transparenty „Niespełnione rządu obietnice – temat zastępczy kibice” określono jako „niezwiązane z zawodami”. Za kpiny kibiców z obłudy rządu Tuska ukarano Lecha Poznań, Polonię Bytom, Zagłębie Lubin, Jagiellonię Białystok, Górnika Zabrze, Widzew Łódź, Arkę Gdynia, Cracovię i Śląsk Wrocław. Wszystkie kluby zapłacić mają po tysiąc złotych kary. – To jakieś kuriozum. Jak można twierdzić, że niszczenie wizerunku kibica przez media czy władze jest niezwiązane z meczem piłkarskim? – mówi Wojciech Wiśniewski z Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców (OZSK).
Podobnego zdania jest Radomir Szaraniec ze stowarzyszenia „Tylko Cracovia”. – Ekstraklasa SA chwalić się będzie mogła niedługo, że kibice byli na jej meczach już półtora miliona razy. Tyle że ci kibice nie są żadną bezosobową masą i mają prawo wyrażać swoje zdanie, niepokoić się stanem przygotować do Euro i protestować, jeśli są niesprawiedliwie atakowani.
Jeszcze wyżej wyceniono winy kibiców ze stadionu, na którym wyśmiewano redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”. 10 tys. zł kary za całą listę wykroczeń, w tym transparent o bracie i ojcu Adama Michnika, dostała Legia Warszawa. Lech Poznań ma z kolei zapłacić 5 tys. zł za „niewykonanie poleceń delegata PZPN, wywieszenie transparentów niezwiązanych z zawodami oraz wniesienie i odpalenie środków pirotechnicznych”. Przypomnijmy, że w Ekstraklasie SA prym wiodą ludzie prorządowych mediów. Jej prezesem jest Andrzej Rusko, związany z Polsatem Zygmunta Solorza, a w jej radzie nadzorczej zasiada Leszek Miklas z koncernu ITI Mariusza Waltera, właściciela telewizji TVN.
16 tysięcy żółtych kartek dla „Wyborczej”
Najbardziej okazała oprawa wymierzona w „Gazetę Wyborczą” pojawiła się na stadionie Legii w poprzedniej kolejce, podczas meczu z Zagłębiem Lubin, który odbył się 9 kwietnia. 8 tys. kibiców Legii z kolorowymi kartkami i flagami ustawiło się w gigantyczny napis „gówno prawda” przypominający logo „GW”. Ale nie tylko ci najzagorzalsi z tzw. młyna wyrazili swój stosunek do „GW”. Po chwili żółte kartki dla mediów podniósł cały stadion, na którym było 16 tys. ludzi.
Za wyśmiewanie „Gazety Wyborczej” przez własnych kibiców przeprosił Adama Michnika prezes Legii Paweł Kosmala z koncernu ITI. Napisał on w liście skierowanym na jego ręce: „przepraszamy za organizatorów tej i poprzednich akcji godzących w dobre imię Pańskie i »Gazety Wyborczej« oraz prosimy, aby przyjął Pan nasze zapewnienia, iż dołożymy starań, aby takie demonstracje w przyszłości nie miały miejsca”. Dodajmy, że Kosmala ma doświadczenie, gdy chodzi o pracę w instytucji walczącej z niewłaściwymi demonstracjami – był niegdyś kierownikiem sektora w KC PZPR.
Zdaniem Radomira Szarańca ze stowarzyszenia „Tylko Cracovia” dziennikarze „Gazety Wyborczej”, prowadząc krucjatę przeciwko kibicom, wykraczają poza swoją rolę. – Słyszałem ostatnio, że domagali się od działaczy, by po pewnym incydencie z udziałem jednego z kibiców ukarać go bez przeprowadzenia dochodzenia, prawa do obrony, poznania jego wersji.
Jak mówi Szaraniec, propagandzie „GW” towarzyszą kuriozalne działania policji. – Kibice jednego z klubów, którzy odpalali w czasie meczu race, wyciągani byli potem z domów przez policję.
Wyjaśnijmy, iż odpalanie rac nie jest niebezpieczne – uniesione do góry świecą jak pochodnia. Mimo to zakazuje ich PZPN. – Ubrania tych kibiców poddawano badaniom chemicznym, co wygląda na jakąś paranoję – ocenia.
Także 9 kwietnia kibice Śląska Wrocław wywiesili sektorówkę „Precz z komuną” z przekreślonym sierpem i młotem oraz napisem na płocie „Lepiej być martwym niż czerwonym”. „W przeddzień rocznicy Smoleńska – cieszyło to wielu starszych fanów, oj wielu” – napisali na swojej stronie, zachęcając, by ci, którzy wybierają się na przemarsz w rocznicę Smoleńska, założyli barwy Śląska.
Akcję antyrządową na stronie FanSlask.pl skomentował jej redaktor, kibic Śląska Roman Zieliński: „Ale się wnerwili działacze rządowi w ostatni weekend. Kilku wręcz się zagotowało... Gamonie myślały, że kibiców można opluwać na wszystkie możliwe sposoby bez najmniejszej konsekwencji, że dzięki temu słupki poparcia będą rosły, a głupi kibole nic z tym nie zrobią”.
Nie tylko we Wrocławiu, ale i w innych miastach kibice uczcili rocznicę Smoleńska. Kibice Zagłębia Lubin ze stowarzyszenia „Zagłębie Fanatyków” wzięli 10 kwietnia udział w odsłonięciu tablicy z nazwiskami ofiar Smoleńska na Wzgórzu Zamkowym. W podobnych obchodach uczestniczyli kibice Lechii Gdańsk.
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,1335 ... caid=1c347
Dziewięć klubów Ekstraklasy ma zapłacić kary, bo ich kibice kpili z obietnic PO „Niespełnione rządu obietnice – temat zastępczy kibice” – transparenty tej treści zawisły na kilkudziesięciu stadionach w Polsce, od wielkich miast po małe miasteczka. Towarzyszyły im kibicowskie happeningi wyśmiewające propagandę „Gazety Wyborczej”. Powiązana z prorządowymi medialnymi oligarchami Ekstraklasa SA ukarała za kpiny z rządu Tuska aż dziewięć klubów.
Kampania przeciwko kibicom i ich stowarzyszeniom, prowadzona w ostatnich tygodniach przez rząd przy wsparciu „GW”, odbywa się pod hasłem zwalczania chuligaństwa. Tymczasem jak pokazują zgodnie dane policji i PZPN, do których dotarła „Gazeta Polska”, stan bezpieczeństwa na stadionach w ciągu ostatnich trzech lat bardzo się poprawił. Liczba spraw wytaczanych uczestnikom imprez masowych w 2010 r. w porównaniu z rokiem 2008 spadła aż o 56 proc.!
Dodajmy, że lata 2008–2010 to czas niezwykle dynamicznego rozwoju stowarzyszeń kibicowskich i wzrostu zaangażowania kibiców w działania patriotyczne oraz na rzecz lokalnych społeczności. To właśnie te stowarzyszenia, które przyczyniły się do pozytywnych zmian wśród kibiców, zwalczane są przez „GW” i rząd Tuska. Postanowiły na te ataki odpowiedzieć.
Wspólnie przeciwko rządowi i „GW”
Hit ligowego sezonu – mecz Lech Poznań – Legia Warszawa. Na stadionie ponad 36 tys. ludzi. Kibice Lecha wywieszają trzymany przez setki osób transparent wyśmiewający propagandę rządu Tuska: „Projekt Euro 2012. Stadiony – przepłacone. Autostrady – nie będzie. Dworce – przypudrowane. Lotniska – prowincjonalne. Zawodnicy – słabi. Temat zastępczy – kibice. Rząd – zadowolony!”.
Na trybunie obok siedzą kibice Legii Warszawa. Wywieszają olbrzymią flagę – sektorówkę. Przedstawia ona okładkę „Gazety Wyborczej” z twarzą Adama Michnika i olbrzymim napisem „Szechter, przeproś za ojca i brata”.
Z kolei przed II trybuną, zajmowaną przez tzw. kocioł kibiców Lecha, całą długość płotu zajmuje podłużny transparent „Niespełnione rządu obietnice – temat zastępczy kibice”. Miejsce jego zawieszenia nie jest przypadkowe – hit sezonu transmitowany jest przez TVP. Operator może gimnastykować się, by transparent pokazywać jak najrzadziej, niczym wspierające „Solidarność” napisy w czasie mundialu z 1982 r. w Hiszpanii. Jednak nieszczęścia nie da się uniknąć, bo TVP musiałaby nie pokazywać w ogóle strzałów na jedną z bramek. Jak na złość utrudniają jej to piłkarze obu klubów. Gdy Legia atakuje bramkę z transparentem, ma więcej dobrych sytuacji. W drugiej połowie do roboty bierze się Lech i znowu pod niepoprawnym napisem jest gorąco.
Kibice Lecha i Legii mogą na co dzień za sobą nie przepadać, ale hasła krytykujące rząd i dziennikarzy skandują wspólnie.
Dziewięć klubów ukaranych za wyśmiewanie obietnic Tuska
Na odpowiedź tzw. działaczy piłkarskich nie trzeba było długo czekać. Skompromitowana spółka Ekstraklasa SA, która zasłynęła niegdyś nałożeniem na kluby kary za transparent „17 września – IV rozbiór Polski”, tym razem ukarała aż... dziewięć klubów.
Transparenty „Niespełnione rządu obietnice – temat zastępczy kibice” określono jako „niezwiązane z zawodami”. Za kpiny kibiców z obłudy rządu Tuska ukarano Lecha Poznań, Polonię Bytom, Zagłębie Lubin, Jagiellonię Białystok, Górnika Zabrze, Widzew Łódź, Arkę Gdynia, Cracovię i Śląsk Wrocław. Wszystkie kluby zapłacić mają po tysiąc złotych kary. – To jakieś kuriozum. Jak można twierdzić, że niszczenie wizerunku kibica przez media czy władze jest niezwiązane z meczem piłkarskim? – mówi Wojciech Wiśniewski z Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców (OZSK).
Podobnego zdania jest Radomir Szaraniec ze stowarzyszenia „Tylko Cracovia”. – Ekstraklasa SA chwalić się będzie mogła niedługo, że kibice byli na jej meczach już półtora miliona razy. Tyle że ci kibice nie są żadną bezosobową masą i mają prawo wyrażać swoje zdanie, niepokoić się stanem przygotować do Euro i protestować, jeśli są niesprawiedliwie atakowani.
Jeszcze wyżej wyceniono winy kibiców ze stadionu, na którym wyśmiewano redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”. 10 tys. zł kary za całą listę wykroczeń, w tym transparent o bracie i ojcu Adama Michnika, dostała Legia Warszawa. Lech Poznań ma z kolei zapłacić 5 tys. zł za „niewykonanie poleceń delegata PZPN, wywieszenie transparentów niezwiązanych z zawodami oraz wniesienie i odpalenie środków pirotechnicznych”. Przypomnijmy, że w Ekstraklasie SA prym wiodą ludzie prorządowych mediów. Jej prezesem jest Andrzej Rusko, związany z Polsatem Zygmunta Solorza, a w jej radzie nadzorczej zasiada Leszek Miklas z koncernu ITI Mariusza Waltera, właściciela telewizji TVN.
16 tysięcy żółtych kartek dla „Wyborczej”
Najbardziej okazała oprawa wymierzona w „Gazetę Wyborczą” pojawiła się na stadionie Legii w poprzedniej kolejce, podczas meczu z Zagłębiem Lubin, który odbył się 9 kwietnia. 8 tys. kibiców Legii z kolorowymi kartkami i flagami ustawiło się w gigantyczny napis „gówno prawda” przypominający logo „GW”. Ale nie tylko ci najzagorzalsi z tzw. młyna wyrazili swój stosunek do „GW”. Po chwili żółte kartki dla mediów podniósł cały stadion, na którym było 16 tys. ludzi.
Za wyśmiewanie „Gazety Wyborczej” przez własnych kibiców przeprosił Adama Michnika prezes Legii Paweł Kosmala z koncernu ITI. Napisał on w liście skierowanym na jego ręce: „przepraszamy za organizatorów tej i poprzednich akcji godzących w dobre imię Pańskie i »Gazety Wyborczej« oraz prosimy, aby przyjął Pan nasze zapewnienia, iż dołożymy starań, aby takie demonstracje w przyszłości nie miały miejsca”. Dodajmy, że Kosmala ma doświadczenie, gdy chodzi o pracę w instytucji walczącej z niewłaściwymi demonstracjami – był niegdyś kierownikiem sektora w KC PZPR.
Zdaniem Radomira Szarańca ze stowarzyszenia „Tylko Cracovia” dziennikarze „Gazety Wyborczej”, prowadząc krucjatę przeciwko kibicom, wykraczają poza swoją rolę. – Słyszałem ostatnio, że domagali się od działaczy, by po pewnym incydencie z udziałem jednego z kibiców ukarać go bez przeprowadzenia dochodzenia, prawa do obrony, poznania jego wersji.
Jak mówi Szaraniec, propagandzie „GW” towarzyszą kuriozalne działania policji. – Kibice jednego z klubów, którzy odpalali w czasie meczu race, wyciągani byli potem z domów przez policję.
Wyjaśnijmy, iż odpalanie rac nie jest niebezpieczne – uniesione do góry świecą jak pochodnia. Mimo to zakazuje ich PZPN. – Ubrania tych kibiców poddawano badaniom chemicznym, co wygląda na jakąś paranoję – ocenia.
Także 9 kwietnia kibice Śląska Wrocław wywiesili sektorówkę „Precz z komuną” z przekreślonym sierpem i młotem oraz napisem na płocie „Lepiej być martwym niż czerwonym”. „W przeddzień rocznicy Smoleńska – cieszyło to wielu starszych fanów, oj wielu” – napisali na swojej stronie, zachęcając, by ci, którzy wybierają się na przemarsz w rocznicę Smoleńska, założyli barwy Śląska.
Akcję antyrządową na stronie FanSlask.pl skomentował jej redaktor, kibic Śląska Roman Zieliński: „Ale się wnerwili działacze rządowi w ostatni weekend. Kilku wręcz się zagotowało... Gamonie myślały, że kibiców można opluwać na wszystkie możliwe sposoby bez najmniejszej konsekwencji, że dzięki temu słupki poparcia będą rosły, a głupi kibole nic z tym nie zrobią”.
Nie tylko we Wrocławiu, ale i w innych miastach kibice uczcili rocznicę Smoleńska. Kibice Zagłębia Lubin ze stowarzyszenia „Zagłębie Fanatyków” wzięli 10 kwietnia udział w odsłonięciu tablicy z nazwiskami ofiar Smoleńska na Wzgórzu Zamkowym. W podobnych obchodach uczestniczyli kibice Lechii Gdańsk.
POLAK WĘGIER DWA BRATANKIĄ
http://skwk.pl/news/show/6690_niespelni ... czy_kibice
Skoro bowiem na stadionach jest tak niebezpiecznie, a kibice są tak groźni, to dlaczego podmioty organizujące rozgrywki notują kolejne rekordy frekwencji na polskich stadionach? Skoro bowiem na stadionach jest tak niebezpiecznie, a kibice są tak groźni, to dlaczego Komenda Główna Policji w swym raporcie za 2010 r., opublikowanym w marcu 2011 r., wskazuje na znaczący spadek naruszeń przebiegu imprez sportowych oraz znaczący wzrost bezpieczeństwa tych imprez? Skoro bowiem na stadionach jest tak niebezpiecznie, a kibice są tak groźni, to dlaczego rokrocznie organizują kilkaset różnych akcji charytatywnych i społecznych?
Bo nakłada się wysokie kary i zakazuje wielu zachowań. Jak widać przynosi efekty. Trzeba więc docisnąć jeszcze bardziej ; )to dlaczego Komenda Główna Policji w swym raporcie za 2010 r., opublikowanym w marcu 2011 r., wskazuje na znaczący spadek naruszeń przebiegu imprez sportowych oraz znaczący wzrost bezpieczeństwa tych imprez?
Mafie też to robią.dlaczego rokrocznie organizują kilkaset różnych akcji charytatywnych i społecznych?
-
Autor tematu - Archont
- Posty: 887
- Rejestracja: 07-09-2009, 12:54
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Ciężko było trafić.
Keleos żyjemy w kraju demokratycznym? Współczynnik wszlekich wykroczeń może być równy 0 wystarczy kraj zamienić w Koreę Północną, jak taki model preferujesz i taki system ci odpowiada to tam jedź.
Artykuł z Uważam Rze...
http://www.drogalegionisty.fuckpc.com/i ... Itemid=100
Najlepsze o tym jak Pan premier Tusk jeździł na wyjazdy i machał wężem ogrodowym hehe. Wg dzisiejszych standardów jest przykładowym kibolem. Nie ładnie tak zdradzać braci po szalu dla punktów procentowych w sondażach.
Jeszcze lepszy artykuł ze stadiony.net.
http://stadiony.net/aktualnosci/2011/04 ... slowo_na_k
Zastanawiam się po co surowe prawo, jak można karać bezprawnie. Wystarczy zawinąć takiego młynowego i paragraf się zawsze znajdzie, chociażby o zakłócaniu ciszy nocnej. Paranoja. A chorą Anglię nasze władze już prześcignęły:
Polskie prawo, a przede wszystkim jego egzekucja, przerosły już brytyjskie pierwowzory. Mamy dłuższe kary zakazów stadionowych, a wypicie piwa urasta u nas do rangi przestępstwa, podczas gdy w Anglii jest legalne na stadionie i tolerowane w jego okolicach.
Również przypadek zakazu stadionowego za użycie wulgarnego słownictwa jest ewenementem. Skontaktowaliśmy się z brytyjską federacją kibiców FSF. Ta obywatelska inicjatywa m.in. pomaga kibicom, którzy nie są chuliganami, a zostali potraktowani jak bandyci. FSF współpracuje z organizacjami praw człowieka, które potwierdzają, że prawo często jest nadużywane wobec kibiców. Co ciekawe, w Anglii nawet organy kontrolujące działanie policji zwracają uwagę, że kibice często są obiektem nadużyć, bo... zwykle nie dochodzą swoich praw. Okazuje się, że mimo to dotychczas nie było tam ani jednego (!) przypadku kary podobnej do tej z Wodzisławia.
Już były akcje wraz z demonstracjami we Włoszech, Niemczech, teraz rozpoczęła się akcja w Holandii - przeciw nowoczesnemu futbolowi...
Rozpoczyna się także europejska akcja przeciw restrykcjom.
http://stadiony.net/aktualnosci/2011/04 ... temu_wyraz
Co do zakazów za przeklianie, właśnie kibice Korony pokazali co o tym myślą, głośno krzyknęlli przed chwilą w Bełchatowie - "zawsze i wszędzie... "
Zagłębie Lubin - LECH POZNAŃ
A w Niemceczach w 3 lidze kilkaset kibiców Hansy wbiega na murawe na meczu z Bayernem II...
Keleos żyjemy w kraju demokratycznym? Współczynnik wszlekich wykroczeń może być równy 0 wystarczy kraj zamienić w Koreę Północną, jak taki model preferujesz i taki system ci odpowiada to tam jedź.
Artykuł z Uważam Rze...
http://www.drogalegionisty.fuckpc.com/i ... Itemid=100
Najlepsze o tym jak Pan premier Tusk jeździł na wyjazdy i machał wężem ogrodowym hehe. Wg dzisiejszych standardów jest przykładowym kibolem. Nie ładnie tak zdradzać braci po szalu dla punktów procentowych w sondażach.
Jeszcze lepszy artykuł ze stadiony.net.
http://stadiony.net/aktualnosci/2011/04 ... slowo_na_k
Zastanawiam się po co surowe prawo, jak można karać bezprawnie. Wystarczy zawinąć takiego młynowego i paragraf się zawsze znajdzie, chociażby o zakłócaniu ciszy nocnej. Paranoja. A chorą Anglię nasze władze już prześcignęły:
Polskie prawo, a przede wszystkim jego egzekucja, przerosły już brytyjskie pierwowzory. Mamy dłuższe kary zakazów stadionowych, a wypicie piwa urasta u nas do rangi przestępstwa, podczas gdy w Anglii jest legalne na stadionie i tolerowane w jego okolicach.
Również przypadek zakazu stadionowego za użycie wulgarnego słownictwa jest ewenementem. Skontaktowaliśmy się z brytyjską federacją kibiców FSF. Ta obywatelska inicjatywa m.in. pomaga kibicom, którzy nie są chuliganami, a zostali potraktowani jak bandyci. FSF współpracuje z organizacjami praw człowieka, które potwierdzają, że prawo często jest nadużywane wobec kibiców. Co ciekawe, w Anglii nawet organy kontrolujące działanie policji zwracają uwagę, że kibice często są obiektem nadużyć, bo... zwykle nie dochodzą swoich praw. Okazuje się, że mimo to dotychczas nie było tam ani jednego (!) przypadku kary podobnej do tej z Wodzisławia.
Już były akcje wraz z demonstracjami we Włoszech, Niemczech, teraz rozpoczęła się akcja w Holandii - przeciw nowoczesnemu futbolowi...
Rozpoczyna się także europejska akcja przeciw restrykcjom.
http://stadiony.net/aktualnosci/2011/04 ... temu_wyraz
Co do zakazów za przeklianie, właśnie kibice Korony pokazali co o tym myślą, głośno krzyknęlli przed chwilą w Bełchatowie - "zawsze i wszędzie... "
Zagłębie Lubin - LECH POZNAŃ
A w Niemceczach w 3 lidze kilkaset kibiców Hansy wbiega na murawe na meczu z Bayernem II...
POLAK WĘGIER DWA BRATANKIĄ
W Niemczech w III lidze, a w Polsce - http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lo ... omosc.html
-
Autor tematu - Archont
- Posty: 887
- Rejestracja: 07-09-2009, 12:54
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Na mecze okręgówek, klas A,B,C nie będzie bata, nie będą w każdej wsi stali policjanci na wiejskim pikniku z udziałem paru miejscowych chłopów grających w piłkę.
Dziś Legia zaprezentowała się kapitalnie na finale PP. Pokazali jak się wygrywa z absurdalnymi zakazami. Ekipa o takiej sile może sobie na to pozwolić. Po co były zakazy wnoszenia flag na kijach i sektorówek? Pytanie drugie - jednemu młynowemu potrafili wlepić zakaz stadionowy za przeklinanie na podstawie przepisu o zakłócaniu ciszy nocnej to niech kozaki dadzą zakazy wszystkim piłkarzom, trenerom przeklinającym na meczu i 15 tysiącom kibiców którzy dzisiaj skandowali JEBAĆ PZPN!
Stop choremu prawu, które wyłapuje niewinne osoby dla nabicia statystyk.
Bardzo dobra akcja przeciw rządowi - z wieloma transparentami.
Świetna kartoniada:
Zakazane sektorówki:
pirotechnika:
Spontaniczny wjazd na murawę, aby świętować z piłkarzami jak najbardziej na plus. (chociaż akurat ten aspekt nie musi być obecny na stadionach. ) To Lech dzisiaj nie pokazał za wiele, robiąc po wbiegnięciu kibiców Legii... właściwie nie wiadomo co...
Dziś Legia zaprezentowała się kapitalnie na finale PP. Pokazali jak się wygrywa z absurdalnymi zakazami. Ekipa o takiej sile może sobie na to pozwolić. Po co były zakazy wnoszenia flag na kijach i sektorówek? Pytanie drugie - jednemu młynowemu potrafili wlepić zakaz stadionowy za przeklinanie na podstawie przepisu o zakłócaniu ciszy nocnej to niech kozaki dadzą zakazy wszystkim piłkarzom, trenerom przeklinającym na meczu i 15 tysiącom kibiców którzy dzisiaj skandowali JEBAĆ PZPN!
Stop choremu prawu, które wyłapuje niewinne osoby dla nabicia statystyk.
Bardzo dobra akcja przeciw rządowi - z wieloma transparentami.
Świetna kartoniada:
Zakazane sektorówki:
pirotechnika:
Spontaniczny wjazd na murawę, aby świętować z piłkarzami jak najbardziej na plus. (chociaż akurat ten aspekt nie musi być obecny na stadionach. ) To Lech dzisiaj nie pokazał za wiele, robiąc po wbiegnięciu kibiców Legii... właściwie nie wiadomo co...
POLAK WĘGIER DWA BRATANKIĄ
Masz rację Ekstremalu, kibice na pucharze zachowali się pięknie. Cała Polska dziś o tym mówi - http://sport.onet.pl/pilka-nozna/puchar ... omosc.html
Na tym właśnie polega różnica w postrzeganiu tych samych wydarzeń przez kibiców, kiboli i obserwatorów meczu....
Na tym właśnie polega różnica w postrzeganiu tych samych wydarzeń przez kibiców, kiboli i obserwatorów meczu....
Zakaz stadionowy do konca zycia dla tych troglodytów. Po cholere oni w ogole na mecz chodza? Wiadomo, ze nie interesuje ich wynik, a tylko chca wyladowac agresje. Jak widzialem wczoraj tych dresow wbiegajacych po ostatnim karnym na boisko, to sobie pomyslalem, ze na miejscu pilkarzy nie chcialoby mi sie grac dla takich kibicow. Problemem jest to, ze oni nie odczuwaja nieuchronności kary, na miejscu PZPNu i UEFA postaral bym sie dla obu druzyn po czyms takim o wykluczenie z gry w pucharach na 3 lata, dodatkowo jakies ujemne punkty i mecze bez publicznosci, tak zeby kluby odczuły to finansowo. Moze wowczas nie beda pertraktowac z chuliganami, udajac ze nic sie nie dzieje w imie wiekszych zyskow ze sprzedazy biletow. Tylko takie drastyczne kroki sa w stanie sprawic, ze wczesniej czy pozniej bedzie u nas normalnie.
Zakazy stadionowe to raz - za mniejsze przewinienia. Ale przede wszystkim grzywny za nie zastosowanie sie do regulaminu imprezy i rachunki na pokrycie strat. Jakby kilkunastu-kilkudziesieciu kiboli dostało rachunek na kilkaset tysięcy do podziału, to może następnym razem by sie zastanowili czy warto.
A ja liczę na to, że polscy tzw. kibice pokażą na co ich stac podczas Euro2012. Tylko wtedy, po takim obciachu, możliwe będzie realne poskromienie tych idiotów.
Na razie - jak słyszałem rano w radiu - policja nie zatrzymała ani jednego kibola. A stadion liczy straty. Nawiasem mówiąc impreza odbyła się (pozwolenie dał prezydent Bydgoszczy) mimo negatywnej opinii policji - stadion nie był przygotowany na okoliczność takiej rozróby. Moje gratulacje na wszystkich organizatorów.
A dla naszych agorowych kiboli - gratulacje za "oprawę" finału Pucharu Polski. Grunt to dobre samopoczucie.
A ja liczę na to, że polscy tzw. kibice pokażą na co ich stac podczas Euro2012. Tylko wtedy, po takim obciachu, możliwe będzie realne poskromienie tych idiotów.
Na razie - jak słyszałem rano w radiu - policja nie zatrzymała ani jednego kibola. A stadion liczy straty. Nawiasem mówiąc impreza odbyła się (pozwolenie dał prezydent Bydgoszczy) mimo negatywnej opinii policji - stadion nie był przygotowany na okoliczność takiej rozróby. Moje gratulacje na wszystkich organizatorów.
A dla naszych agorowych kiboli - gratulacje za "oprawę" finału Pucharu Polski. Grunt to dobre samopoczucie.
No wlasnei dlatego to są jaja. Nasze prawo daje wymiarowi sprawiedliwosci potrzebne instrumenty, wystarczy tylko z tego korzystac. Wkurza mnie tylko wzajemne przerzucanie sie odpowiedzialnoscia. Okazuje sie, ze PZPN za nic nei jest odpowiedzialny w polskiej pilce, jedynie za sukcesy, jezeli przychodza porazki to jest wina selekcjonera lub klubow. Po co wiec ta instytucja w ogole istnieje? Kluby sie cackaja z kibolami, zeby tylko bylo ich jak najwiecej na meczach,a to jest bardzo krotkowzroczne, przez to, ze jest wiecej kiboli to jest mniej normalnych kibicow. Rząd mowi, ze to kluby powinny egzekwowac zakazy stadionowe i wymysla jakies pseudorozwiązania, w stylu sadow stadionowych. Uczmy sie od innych, kto byl na meczu Premier League to wie jak to moze wygladac, mimo ze tam tez jest masa idiotow, pelnych agresji, jednak oni wyladowuja to kibicowaniem, spewami a nie demolowaniem wlasnych czy cudzych stadionow.