Autostrada A4
-
- Rhetor
- Posty: 3592
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kr ... omosc.html Autostrada widmo w 2015 roku. Jak dobrze pójdzie
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell
Ja w Wielki Czwartek jechałem starą czwórką do Krakowa i nigdzie nie stałem dłużej niż jedną zmianę świateł. W ten dzień na drogach było tragicznie ciasno, więc mam nadzieję, że tak będzie wyglądała czwórka po uruchomieniu autostrady.
hurricane w ruchu lokalnym zapewne większość z nas tak będzie robiła, ale już na przykład jadąc w dalszą trasę odżałuję te kilkadziesiąt złotych w zamian za komfort i czas.
hurricane w ruchu lokalnym zapewne większość z nas tak będzie robiła, ale już na przykład jadąc w dalszą trasę odżałuję te kilkadziesiąt złotych w zamian za komfort i czas.
Baxon, w dalekich trasach np. do Wrocławia oczywiście, że wybiorę A4, odniosłem się raczej do trasy do Krakowa, gdzie pracuję i czwórkę pokonuję często... jeżeli mam płacić prawie 20 zł. za autostradę to dziękuję...
Niestety, pociąg przez najbliższy czas też nie będzie alternatywą, bo wkrótce połączeń będzie mniej, a czas przejazdu wzrośnie nawet do ponad 2 godzin... wszystko na czas modernizacji, po modernizacji pociąg i tak będzie najbardziej konkurencyjny.
Niestety, pociąg przez najbliższy czas też nie będzie alternatywą, bo wkrótce połączeń będzie mniej, a czas przejazdu wzrośnie nawet do ponad 2 godzin... wszystko na czas modernizacji, po modernizacji pociąg i tak będzie najbardziej konkurencyjny.
Zapraszam na Internetową Stację Meteo Tarnowiec - meteo.tarnowiec.prv.pl
Przez jakiś czas także pracowałem w Krakowie obok "Błękitka", codzienny dojazd pociągiem + KST zajmował mi w sumie 1h 20 min. Mniej więcej taki sam czas spędzał w samochodzie kolega, który dojeżdżał z Kurdwanowa. Jeżeli dojeżdża się do pracy w centrum Krakowa, to dla pociągu nie ma innej alternatywy, natomiast każdy inny rejon już trzeba rozważać indywidualnie. Ja musiałem kilka razy pojechać samochodem i nigdy nie zszedłem poniżej 2,5h (do pracy na godzinę 8:00).
Nasze autostrady służą jedynie do ruchu tranzytowego, nie mamy 6-7 pasmówek w centrach miast, które skracały by dojazd z sypialni do pracy i niestety nigdy mieć nie będziemy.
Nasze autostrady służą jedynie do ruchu tranzytowego, nie mamy 6-7 pasmówek w centrach miast, które skracały by dojazd z sypialni do pracy i niestety nigdy mieć nie będziemy.
Baxon - Przejazd z Tarnowa do Wejherowa do siostry - jak będą autostrady wygląda tak : Tarnów do węzla Sośnica A4, następnie na A1 i do Gdańska.
JEDEN PROBLEM - wg obecnych i planowanych stawek koszt w JEDNĄ STRONĘ to około 300 zł - TRZYSTA ZŁOTYCH. Tam i spowrotem to 600 zł.
Nie wiem jak Ciebie ale mnie NIE pogięło by tyle zapłacić, jak będe jechał do Krakowa czy Rzeszowa z Tarnowa - to też będę cię MOCNO zastanawial, czy skrócenie czasu przejazdu o 30 - 40 minut jest warte 20 zł.
Ja nie jestem debilem i z płatnych autostrad NIE będę kożystał - a jak dalej się utrzyma taka drożyzna to większość też nie. Przypominam, że mamy najdrożdze autostrady w europie.
JEDEN PROBLEM - wg obecnych i planowanych stawek koszt w JEDNĄ STRONĘ to około 300 zł - TRZYSTA ZŁOTYCH. Tam i spowrotem to 600 zł.
Nie wiem jak Ciebie ale mnie NIE pogięło by tyle zapłacić, jak będe jechał do Krakowa czy Rzeszowa z Tarnowa - to też będę cię MOCNO zastanawial, czy skrócenie czasu przejazdu o 30 - 40 minut jest warte 20 zł.
Ja nie jestem debilem i z płatnych autostrad NIE będę kożystał - a jak dalej się utrzyma taka drożyzna to większość też nie. Przypominam, że mamy najdrożdze autostrady w europie.
9000 ml A Rh-
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Ravir, ja jak jadę do Katowic to wybieram drogę przez Chrzanów i Jaworzno (czyli DK 79 a Chrzanów można ominąć właśnie A4 - 3 km odcinek od zjazdu do zjazdu), jestem w Katowicach 20 minut później niż jakbym jechał A4, czyli oszczędność czasu żadna a kasy jednak nie ubywa.
Jadąc obecnie do Krakowa to A4 jest szybciej o 10-15 minut niż DK4, fest interes...
Pewnie, że jak będzie cała (buahahaha) to będzie trochę szybciej, ale na chwilę obecną to nie będzie rozwiązanie na moją kieszeń.
Jadąc obecnie do Krakowa to A4 jest szybciej o 10-15 minut niż DK4, fest interes...
Pewnie, że jak będzie cała (buahahaha) to będzie trochę szybciej, ale na chwilę obecną to nie będzie rozwiązanie na moją kieszeń.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Skąd wziąłeś te kwoty??? Wg moich szacunkowych wyliczeń to koszt ok. 150-170 zł w jedną stronę.Ravir pisze:JEDEN PROBLEM - wg obecnych i planowanych stawek koszt w JEDNĄ STRONĘ to około 300 zł - TRZYSTA ZŁOTYCH. Tam i spowrotem to 600 zł.
BIGer
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
ravir nie wiem jakie są obecnie stawki za przejazd autostradami, ale jeżeli liczyłeś stawki na podstawie opłat na odcinkach koncesyjnych, to mocno się minąłeś z rzeczywistością.
Załóżmy, że wybieram się do rzeczonego Wejherowa np z dzieckiem i mam do wyboru trasę bezpłatną i około 11-12 h jazdy, albo autostradami (jak będą) około 6-7 godzin - zgadnij którą trasę wybiorę? Autostradą jest podwójnie drożej bo po raz: opłaty, po dwa: większe zużycie paliwa, ale nie bez powodu się mówi, że czas to pieniądz. Na takiej trasie to 4-5 godzin mniej nerwów, mniej zmęczenia, dłuższy wypoczynek na miejscu.
Skoro sądzisz, że ten kto jeździ płatną autostradą jest debilem, to popatrz jakich my mamy debilnych rodaków, płacą jak te matoły, a przecież rowerem byłoby jeszcze taniej...
Załóżmy, że wybieram się do rzeczonego Wejherowa np z dzieckiem i mam do wyboru trasę bezpłatną i około 11-12 h jazdy, albo autostradami (jak będą) około 6-7 godzin - zgadnij którą trasę wybiorę? Autostradą jest podwójnie drożej bo po raz: opłaty, po dwa: większe zużycie paliwa, ale nie bez powodu się mówi, że czas to pieniądz. Na takiej trasie to 4-5 godzin mniej nerwów, mniej zmęczenia, dłuższy wypoczynek na miejscu.
Skoro sądzisz, że ten kto jeździ płatną autostradą jest debilem, to popatrz jakich my mamy debilnych rodaków, płacą jak te matoły, a przecież rowerem byłoby jeszcze taniej...