Goscinny pisze:BIGer, mnie zabrakło? Porównujesz broń i samochód. Samochód możesz kupić bez problemu, broń możesz kupić za zezwoleniem.
Broni nikt nie wystawia na aukcję - samochód można wystawić.
Broń służy do zabijania lub ranienia, samochód - jakby nie patrzeć ma inne zastosowanie, a to, że ktoś nim kogoś np. zabije to już jest odrębna sprawa. Krzesłem też można zabić - przypadkowo lub specjalnie.
A teraz twoje argumenty, że zabieranie samochodów jako narzędzi przestępstwa jest złe i niemoralne. Sensowne oczywiście.
Jeżeli zakładasz że samochód jest narzędziem przestępstwa więc traktujmy je jak każde inne narzędzie przestępstwa - po rozprawie zniszczyć. A jeżeli samochód - narzędzie miałby być traktowany inaczej to inaczej traktujmy całą gamę innych narzędzi przestępstw. Idąc Twoim tokiem rozumowania można by wystawić na sprzedaż łom który posłużył do popełnienia np. włamania bo ktoś kto go kupi potrzebuje go do wyrywania starych gwoździ, pistolet a czemu nie gdy np. kupującym będzie prywatny detektyw z pozwoleniem na broń.
Twoje wypowiedzi trącają mi chęcią zemsty na samochodach a nie chęcią ukarania kierowcy. Jeszcze raz powtórzę i na tym definitywnie zakończę dyskusję na temat pijanych kierowców: karać pijanych za kierownicą - TAK i to z jak największą surowością, konfiskata samochodów jako element kary - bezskuteczny (co najwyżej efektowny - ładnie by to w mediach wyglądało).