Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Jestem madafaka, rozwaliłem zderzaka
Powiem wam, że opowieści o całym życiu przelatującym przed oczami to bajdy, przez moją głowę zdążyła przelecieć tylko jedna myśl: "Jak my k...a do domu wrócimy?!"
Na szczęście efekt nie był jakiś super dramatyczny, pomimo dość ponurego wyglądu tego co się stało zarówno ze strony mojej jak i obserwatorów jadących za mną - wróciłem swoim autem, wolniej, ale przyjechało (400 km)
I cieszę się, że gaśnica była w bagażniku a nie w kabinie - bagażnik jest szczelny i nie muszę prać tapicerki w środku :-D
Powiem wam, że opowieści o całym życiu przelatującym przed oczami to bajdy, przez moją głowę zdążyła przelecieć tylko jedna myśl: "Jak my k...a do domu wrócimy?!"
Na szczęście efekt nie był jakiś super dramatyczny, pomimo dość ponurego wyglądu tego co się stało zarówno ze strony mojej jak i obserwatorów jadących za mną - wróciłem swoim autem, wolniej, ale przyjechało (400 km)
I cieszę się, że gaśnica była w bagażniku a nie w kabinie - bagażnik jest szczelny i nie muszę prać tapicerki w środku :-D
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Że zacytuję KMN: 'nie wiem czy mu całe życie przeleciało przed oczami, ale obiad to mu tylko śmignął'
Dobrze że nikomu nic się nie stało, prawda?
A jeszcze wracając do gaśnicy - jest bardzo potrzebna, jak jakiś mało 'fizyczny' koleś spróbuje czy pompa paliwowa aby działa wyciągając rurkę dopływu paliwa, uruchamiając rozrusznik i kierując to paliwo na gorący silnik... ehhh, taki piękny pożar się zaczynał...
Dobrze że nikomu nic się nie stało, prawda?
A jeszcze wracając do gaśnicy - jest bardzo potrzebna, jak jakiś mało 'fizyczny' koleś spróbuje czy pompa paliwowa aby działa wyciągając rurkę dopływu paliwa, uruchamiając rozrusznik i kierując to paliwo na gorący silnik... ehhh, taki piękny pożar się zaczynał...
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Nie, bagażnik zaatakował mi betonowy mostek przerzucony przez rów :-P
A troszkę wcześniej jakieś krzaczory rosnące koło rowu chciały zjeść mi przedni zderzak.
A troszkę wcześniej jakieś krzaczory rosnące koło rowu chciały zjeść mi przedni zderzak.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
-
- Prytan
- Posty: 251
- Rejestracja: 25-10-2009, 00:37
- Lokalizacja: Tarnow
Niestety, wygląda na to, że stało się to co przewidywałem i na co uczulałem całą moją rodzinę: z ul. Akacjowej w Brzozówce w prawo - w kierunku miasta - wyjeżdżał samochód, bo od strony Lisiej Góry nic nie jechało. Za to od Tarnowa komuś się spieszyło i w tym samym czasie i w tym samym miejscu wyprzedzał...
Droga jest zablokowana w obu kierunkach. Z tego co słyszałem samochód wyprzedzającego jest bardzo rozbity.
PS Kolejne relacje mówią, że niekoniecznie było to wyprzedzanie a jakieś dziwne manewry z holowanym samochodem. Ale porozbijane samochody są faktem i totalna blokada drogi również.
Droga jest zablokowana w obu kierunkach. Z tego co słyszałem samochód wyprzedzającego jest bardzo rozbity.
PS Kolejne relacje mówią, że niekoniecznie było to wyprzedzanie a jakieś dziwne manewry z holowanym samochodem. Ale porozbijane samochody są faktem i totalna blokada drogi również.
Ostatnio zmieniony 19-01-2010, 17:58 przez gushman, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Żeby tylko nie wziął ze sobą kogoś innego lub nie zrobił kaleką na całe życie - on może zdechnąć, żałował go nie będę.gushman pisze:Z tego co słyszałem samochód wyprzedzającego jest bardzo rozbity
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD