tarnowskie MPK
tarnowskie MPK
Mam pytanie - na ile jest legalnym wożenie pasażerów po podmiejskich drogach (skąd można długo w dół zboczem spadać) niesprawnym autobusem?
Pytam, bowiem w czwartek miałem tą przyjemność jechać autobusem, którego kierowca wyraźnie zgłosił przez CB radio czy czym oni się komunikują: "mam poszarpany przewód przy klapie, przy jeździe pod górkę tłucze się jakby miało silnik rozsadzić, przyślijcie kogoś żeby to opatrzył i dajcie zastępczy pojazd bo nie wiem czy dam rady tym ujechać" po czym dodał gazu i wyruszył w trasę jak gdyby nigdy nic...
Czy to nie było świadomym narażaniem życia i zdrowia pasażerów? Co gdyby ten silnik faktycznie rozsadziło i gdyby autobus wypadł z drogi?
Pytam, bowiem w czwartek miałem tą przyjemność jechać autobusem, którego kierowca wyraźnie zgłosił przez CB radio czy czym oni się komunikują: "mam poszarpany przewód przy klapie, przy jeździe pod górkę tłucze się jakby miało silnik rozsadzić, przyślijcie kogoś żeby to opatrzył i dajcie zastępczy pojazd bo nie wiem czy dam rady tym ujechać" po czym dodał gazu i wyruszył w trasę jak gdyby nigdy nic...
Czy to nie było świadomym narażaniem życia i zdrowia pasażerów? Co gdyby ten silnik faktycznie rozsadziło i gdyby autobus wypadł z drogi?
Nie wiem co autor miał na myśli, ale zdaje się że jakby rozsadził silnik to po prostu autobus stanie i tyle. No chyba ze ktoś liczy na wybuch taki jak an filmach :].
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
Keleos a czym jechałeś? Opisz mniej więcej ten autobus, albo może pamiętasz taborowy?
http://www.kpt.jun.pl/ - tarnowskie forum o komunikacji zbiorowej
linia nr 8 z Piotrkowic do Tarnowa. Nie znam się na mechanice pojazdowej, cytuję mniej więcej słowa kierowcy (który również nie znał się na mechanice, co dało się zrozumieć z jego relacji).
Po drodze z Tuchowa jest wiele zakrętów z których można wypaść i zrobić sobie krzywdę. Nikt nie mówi o wybuchu - eksplozji, tylko o wybuchu w sensie rozerwania części silnika.
Nie jestem mechanikiem, żebym mógł powiedzieć co to za przewód (w dodatku bez widzenia go nawet), Cinio.
Autobus zwykły żółty. Szczegółów nie pamiętam. Ja jechałem tylko do Nowodworza...
Po drodze z Tuchowa jest wiele zakrętów z których można wypaść i zrobić sobie krzywdę. Nikt nie mówi o wybuchu - eksplozji, tylko o wybuchu w sensie rozerwania części silnika.
Nie jestem mechanikiem, żebym mógł powiedzieć co to za przewód (w dodatku bez widzenia go nawet), Cinio.
Autobus zwykły żółty. Szczegółów nie pamiętam. Ja jechałem tylko do Nowodworza...
Ja nie raz jadąc "30", autobus nie mógł wyjechać pod górkę niedaleko "sandowiczki".
Nie raz również przesiadałem się z autobusu do autobusu bo się inny zepsuł.
Nigdy nie myślałem że może coś pierdyknąć w nim...
Ale bez wątpienia powinni po woli wycofywać stare Jelcze ponieważ one są już tak techniczne bezużyteczne że szkoda pisać.
Często zdarza mi się wracając z szkoły, jadać 0a jechać przy otwartych drzwiach...
I to już jest normalne
Nie raz również przesiadałem się z autobusu do autobusu bo się inny zepsuł.
Nigdy nie myślałem że może coś pierdyknąć w nim...
Ale bez wątpienia powinni po woli wycofywać stare Jelcze ponieważ one są już tak techniczne bezużyteczne że szkoda pisać.
Często zdarza mi się wracając z szkoły, jadać 0a jechać przy otwartych drzwiach...
I to już jest normalne
TomekN, jak znam życie to puścili Peerę, ale "13" w stronę Tuchowa, to oznaczało by, że chodzi o linię do Pleśnej, a tam to raczej stodwudziestki lecą albo może chodzi o nasze słynne volviaki
Keleos do Nowodworza to raczej 8, 25, 27
PS. Jak były powodzie ubiegłego roku i zalało skrzyżowanie Czysta-Kwiatkowskiego to sam dyspozytor mówił przez radio: "Jedźcie dopóki da rade, tylko uważajcie żeby klap nie pourywać".
Keleos do Nowodworza to raczej 8, 25, 27
PS. Jak były powodzie ubiegłego roku i zalało skrzyżowanie Czysta-Kwiatkowskiego to sam dyspozytor mówił przez radio: "Jedźcie dopóki da rade, tylko uważajcie żeby klap nie pourywać".
Gazy pod górkę wydają dźwięki jakby silnik miał z bloku wyjść . Niestety każdy mówi, aby wymieniali autobusy, ale nie ma za co, taka prawda. Osiem autobusów które teraz zakupili to jedynie kropla w morzu potrzeb. Z autobusami dzieją się różne figle, w końcu to tylko rzeczy martwe.
http://www.kpt.jun.pl/ - tarnowskie forum o komunikacji zbiorowej
Nie o to chodzi żeby wszystkie wymienili od razu...TomekN pisze:Gazy pod górkę wydają dźwięki jakby silnik miał z bloku wyjść . Niestety każdy mówi, aby wymieniali autobusy, ale nie ma za co, taka prawda. Osiem autobusów które teraz zakupili to jedynie kropla w morzu potrzeb. Z autobusami dzieją się różne figle, w końcu to tylko rzeczy martwe.
Ale gdyby co roku wymienili po 10 autobusów to już był by sukces.