Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
halford, ale to nie tylko 'polska specjalność' - ostatnio w Austrii tkwiłem w korku (no dobra, poruszał się - jakieś 15-20 kmh) tylko do momentu minięcia dwóch otartych o siebie samochodów (stały grzecznie na poboczu - zaraz za tymi samochodami prędkość obu pasów wróciła do normy - 110-130 kmh...
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
-
- Archont
- Posty: 937
- Rejestracja: 23-11-2009, 15:45
Przeciez i tu na forum jest spora grupa osob, ktore zamieszczaja fotki z roznych wypadkow, karamboli, kataklizmow etc. - podejrzewam ze robia wtedy sztuczny tlok i zamieszanie, zamiast - jaka nakazuje zdrowy rozsadek - jak najszybciej (zakladajac, ze nie udzielaja pomocy) stamtad zniknac i nie utrudniac akcji ratowniczej i przejazdu.
Probuje pojac fenomen 'przygladactwa' i jakos nie umiem. Podobnie bylo z powodzia - tyle razy apelowano w mediach, straz i policja, zeby nie chodzic na wały ani w miejsaca zagrozone 'poogladac sobie powodz', bo przede wszystkim mozna zrobic krzywde sobie, a dodatkowo utrudniac akcje, niszczyc zabezpieczenia etc.
Moze powrzucalabym pare fotek OFIAR wypadkow?
Tylko uprzedzam, moze zemdlic. Nie bylyby tak 'widowiskowe' jak pogiete blachy i migajace na dachach koguty. Bylyby pelne krwi, roznych paskudztw wylewajacych sie z czlowieka, bolu, krzyku i tragedii.
Nie wiem, zawsze mi sie wydawalo, ze to jakos niefajnie sie przygladac cudzemu nieszczesciu. I jesli nie moge pomoc, albo sa juz inni, ktorzy robia to profesjonalnie - spadam stamtad, a nie gapie sie jak ciele na malowane wrota.
Czasem sie zdarza, ze reportaz z jakiegos miejsca zdarzenia moze miec walor edukacyjny, 'ku przestrodze' etc.
Ale najczesciej jest to tylko niestety dla sensacji.
Fajnie bysmy sie czuli, gdyby ktos nas wyciagal z pogniecionego auta, a nad glowa wisial fotograf-amator? A obok stal tlumek dobrowolnych gapiow?
Mysle ze nie.
Pozdro.
Probuje pojac fenomen 'przygladactwa' i jakos nie umiem. Podobnie bylo z powodzia - tyle razy apelowano w mediach, straz i policja, zeby nie chodzic na wały ani w miejsaca zagrozone 'poogladac sobie powodz', bo przede wszystkim mozna zrobic krzywde sobie, a dodatkowo utrudniac akcje, niszczyc zabezpieczenia etc.
Moze powrzucalabym pare fotek OFIAR wypadkow?
Tylko uprzedzam, moze zemdlic. Nie bylyby tak 'widowiskowe' jak pogiete blachy i migajace na dachach koguty. Bylyby pelne krwi, roznych paskudztw wylewajacych sie z czlowieka, bolu, krzyku i tragedii.
Nie wiem, zawsze mi sie wydawalo, ze to jakos niefajnie sie przygladac cudzemu nieszczesciu. I jesli nie moge pomoc, albo sa juz inni, ktorzy robia to profesjonalnie - spadam stamtad, a nie gapie sie jak ciele na malowane wrota.
Czasem sie zdarza, ze reportaz z jakiegos miejsca zdarzenia moze miec walor edukacyjny, 'ku przestrodze' etc.
Ale najczesciej jest to tylko niestety dla sensacji.
Fajnie bysmy sie czuli, gdyby ktos nas wyciagal z pogniecionego auta, a nad glowa wisial fotograf-amator? A obok stal tlumek dobrowolnych gapiow?
Mysle ze nie.
Pozdro.
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
sainte_nitouche, masz rację w pełni. Ja ilekroć mam po drodze stłuczkę to jadę ile się da, bo dość czasu straciłem stojąc za tymi, którzy chcą sobie popatrzeć, a często mi się to zdarza na trasie ~500 km, więc godzina robi różnicę i to sporą.
Przecież rzucić okiem na skutki przy prędkości 50 km/h też się da...
Przecież rzucić okiem na skutki przy prędkości 50 km/h też się da...
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
TomekMKM pisze:Czy ktoś nie orientuje się co właśnie nie dawno stało - wypadek lub pożar, lub całkiem coś innego. Klikowską przejechały właśnie trzy straże pożarne, w tym jeden wóz ratownictwa chemicznego i skręciły w ulicę Szujskiego w górę. Chwilę potem tak samo pojechał jeszcze jeden wóz.
Widziałem ich jak stali na Lwowskiej, kilkadziesiąt metrów niżej niż krzyżówka ze Starodąbrowską. A co się działo to nie wiem, bo tylko przejeżdżałem.
Trzeba było zwolnić i zdjęcia zrobićszopen pisze:TomekMKM pisze:Czy ktoś nie orientuje się co właśnie nie dawno stało - wypadek lub pożar, lub całkiem coś innego. Klikowską przejechały właśnie trzy straże pożarne, w tym jeden wóz ratownictwa chemicznego i skręciły w ulicę Szujskiego w górę. Chwilę potem tak samo pojechał jeszcze jeden wóz.
Widziałem ich jak stali na Lwowskiej, kilkadziesiąt metrów niżej niż krzyżówka ze Starodąbrowską. A co się działo to nie wiem, bo tylko przejeżdżałem.
-
- Archont
- Posty: 937
- Rejestracja: 23-11-2009, 15:45
A z innej beczki i trochę nie na temat ale nie chce nowego zakładać.
Rok temu przy zdarzyło mi się wjechać na zakaz wjazdu (na 16 PP postawili i pojechałem na pamięć). Proszę policjanta aby dał mi tylko pouczenie, a nie mandat bo to wykroczenie żadne, wczoraj tu nie było zakazu więc po co od razu karać. On mi na to, że faktycznie mandat tutaj jest niepotrzebny ale ma nagranie na kamerze (stali tajniacy) i musi wystawić mandat.
Tymczasem ostatnio w "Uwaga ! Pirat" nakręcili jak gość wyprzedza na podwójnej ciągłej i przekracza prędkość. Mandat dostał za prędkość, a za linie tylko pouczenie mimo to, że było nagranie.
Jak to jest ? Określają to jakieś przepisy czy to tylko "widzimisię" policjantów ?
Rok temu przy zdarzyło mi się wjechać na zakaz wjazdu (na 16 PP postawili i pojechałem na pamięć). Proszę policjanta aby dał mi tylko pouczenie, a nie mandat bo to wykroczenie żadne, wczoraj tu nie było zakazu więc po co od razu karać. On mi na to, że faktycznie mandat tutaj jest niepotrzebny ale ma nagranie na kamerze (stali tajniacy) i musi wystawić mandat.
Tymczasem ostatnio w "Uwaga ! Pirat" nakręcili jak gość wyprzedza na podwójnej ciągłej i przekracza prędkość. Mandat dostał za prędkość, a za linie tylko pouczenie mimo to, że było nagranie.
Jak to jest ? Określają to jakieś przepisy czy to tylko "widzimisię" policjantów ?
Pozdrawiam Kierowce.... przerpaszam 5 popierd... debili jadacych w Golfie III o rejestracji KTA 02009. Na Szujskiego od strony mościć ja z kierowca który jechal przedemna zatrzymalismy się żeby puścić przechodniów... Golf śmignął z prędkością z 80km/h lewym pasem. Nie patrzac na to że my stoimy bo ludzie przechodzą.
Dalej gdy na Słonecznej w korku stałem koło nich, na prawym pasie, zobaczyłem ze idioci szukają chyba zapczepki. Zaczęli sie na mnie patrzec, śmiać sie itd. Gówniarze w wieku 19-20 lat max. Auto zdezelowane, obciążony tył jak się tylko da, otwarte okna, ogólna zabawa... wieś się bawi.
Skręcili na rondzie w Nowodąbrowska... pewnie ida poplątać się po Gemini. Ale ja się tylko cieszę że żaden przechodzeń nie przechodził akurat tak żeby wpaść im pod maske.
Zrobilem matołom zdjęcie ale nic nie widać:(
Dalej gdy na Słonecznej w korku stałem koło nich, na prawym pasie, zobaczyłem ze idioci szukają chyba zapczepki. Zaczęli sie na mnie patrzec, śmiać sie itd. Gówniarze w wieku 19-20 lat max. Auto zdezelowane, obciążony tył jak się tylko da, otwarte okna, ogólna zabawa... wieś się bawi.
Skręcili na rondzie w Nowodąbrowska... pewnie ida poplątać się po Gemini. Ale ja się tylko cieszę że żaden przechodzeń nie przechodził akurat tak żeby wpaść im pod maske.
Zrobilem matołom zdjęcie ale nic nie widać:(
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau