Reorganizacja ruchu samochodów w Tarnowie

[hurricane]

LordRuthwen, pierwotnie te światła zasponsorowała grubą kwotą Karpacka Spółka Gazownictwa, jako element poprawy dojazdu do swojej siedziby (wraz z odwróceniem wtedy kierunku ruchu na Wita Stwosza). Swoją drogą mogliby zasponsować coś do remontu Narutowicza, skoro tak dbają o dobry dojazd do siebie.

[Bastekxyz]

Widać, że mają pieniądze na p****** może 3 razy widziałem je włączone. Owszem, nie raz stoję na tym skrzyżowaniu i patrzę na innych kierowców oczami kota ze Shreka, żeby mnie ktoś wpuścił, ale czy te światła są tam aż tak potrzebne ? zakorkuje to dodatkowo Narutowicza..

[starówka]

faleQ, to jest ulubione zadanie TZDMu, te światła należało przełożyć na Tuchowską, usankcjonowałoby to wiele zachowań kierowców, a wraz z kosmetyczną zmianą organizacji upłynniłoby ruch... A tak to niech włączają potworka na Wodnej i Łaziennej, argumentem TZDMu oficjalnym (bo nieoficjalny to każdy wie, że chodzi o ufundowanie świateł przez gazy) argumentem to bezpieczeństwo pieszych i usankcjonowanie przechodzenia przez przejście... Próbę już mieliśmy kilkanaście miesięcy temu i nie wypaliło to, to po cholerę w to wracać...

w pełni się zgadzam z szanownym kolegą, dość często przebywam we wspomnianych miejscach i dochodzę do wniosku, że światłą przy wodnej tylko zatrzymując ruch, a przestawione na skrzyżowanie z Tuchowską znacznie poprawiły by bezpieczeństwo pieszych (zwłaszcza dzieci) i kierowców,
co do skrzyżowania koło Wodociągów znacznie lepsze było by tam przejście podziemne, choć i tu zastanawiam się czy lokalizacja na wprost ulicy Panny Marii nie była by lepsza

[halskky]

KSG wydało kupę kasy, żeby nie czekać na wyjazd z Wodnej na Narutowicza a TZDM, który zarządza sygnalizacją ją wyłączył. Gaziarze zapłacili a nic z tego nie mają. Chcąc pogodzić interesy KSG i TZDM zdecydowano się na instalacje detektorów ruchu. TZDM będzie mieć 'bezpieczne przejście' przy wodociągach, gazy płynny wyjazd z Wodnej. Kierowcy na Narutowicza dalej będą stali w korkach, być może mniejszych niż wcześniej, ale kogo to obchodzi. W końcu wszystko w imię bezpieczeństwa

[opornik]

Ale przyznacie, że na odcinku Dąbrowskiego - Krakowska od poniedziałku do piątku w godzinach 7-17 średnia prędkość to może w porywach dochodzić do 30 km/h.
Jeżdżę tamtędy kilkanaście razy w tygodniu i wiem co piszę. A kierowcy boczniaki też nie mają problemów z włączeniem się do ruchu bo zauważam, że kierowcy zaczynają myśleć na drodze. I tu ukłon w stronę innych numerów rejestracyjnych, niekoniecznie KT.

[starówka]

kierowcy zaczynają myśleć na drodze

Co to zmienia jak i tak idąc piechotą mogę śmiać się z tych co siedzą w samochodach

[LordRuthwen]

opornik, na poważnie, tylko chodziło mi o to, że to oni sponsorowali

[starówka]

Koszmar związany ze światłąmi przy Wodociągach już niedługo zacznie się ponownie

[LordRuthwen]

nie wiem co się komu tam nie podoba, jeżdżę tamtędy kila razy dziennie i odkąd światła nie działają jedzie się fajnie.
I teksty p.t. z Wodnej/Łaziennej jest masakra do mnie nie trafiają, tamtędy też się jeździ i tragedii nie ma. Znam bardziej upierdliwe miejsca w tym mieście.

[starówka]

Światła pod wodociągami zaczęły migać. Koszmar już bliski. ruch na Konarskiego/Narutowicza dziś o 7.45 był bardzo płynny. Jedynym problemem jest wyjazd z Tuchowskiej.

[ad2222]

starówka, o 7.35 byłem jedynym samochodem na ul Tuchowskiej który chciał wyjechać w Narutowicza - taki 'szczyt', kiedy tych samochodów jest więcej (max do 10-15) trwa chyba od 7.45 do 8.15. Ze światłami będzie znacznie gorzej.

[faleQ]

A wczoraj na skrzyżowaniu Gumniska x Konarskiego x Dąbrowskiego zaobserwowałem ciekawą rzecz. Otóż te światła tam lubią się zaciąć i nie "widzieć" żadnego auta na Gumniskiej w kierunku Konarskiego nawet do 5 minut. Inne cykle działają oprócz tego.

[ad2222]

faleQ, Tak, miałem nawet nieprzyjemność w takim zacięciu uczestniczyć, ale po 2 kolejkach w których komputer pominął mój pas wziąłem sprawy w swoje ręce i naruszyłem przepisy ruchu drogowego. A że już się przyznałem, to wyrażam czynny żal z tego powodu i obiecuję więcej nie grzeszyć, chyba że komputerowi znów się coś pomyli...

[LordRuthwen]

Tamte światła ogólnie coś "entelygencyją" nie grzeszą i działają jak chcą, nie mówiąc o źle skalibrowanych czujnikach od Narutowicza.

[angelo]

Na Krakowskiej przy skręcie w Warsztatową od Krakowa też się lubiły światła zaciąć, szczególnie nocą. Teraz już jest ponoć lepiej.