BIGer pisze:
Tylko że rondo to skrzyżowanie o ruchu okrężnym i nie trzeba sygnalizować manewrów oczywistych,
Przepisy wymagaja sygnalizowanie zmiany kierunku jazdy, bez wzgledu czy jest to oczywiste czy nie.
A druga sprawa, to sygnalizowanie przed rondem, w ktora strone zamierza sie pojechac po zjezdzie z ronda wcale nie jest oczywiste, bo kazdy jedzie gdzie indziej.
wystarczy sygnalizować sam zjazd z ronda. Niestety nie wszyscy mają ochotę sygnalizować choćby tylko ten manewr.
To juz inna sprawa.
Ale na samym początku widać przód nadjeżdżającego samochodu a z przodu też są kierunkowskazy.
No jezdzilem troche po Tarnowie ostatnio i szczerze mowiac np wjezdzajac na rondo od Zenitu, gdy ktos jedzie z przeciwnej strony (od Parku Strzeleckiego) i zjezdza z ronda w strone Zenitu, to nie ma szans zobaczyc jego prawego kierunkowskazu w zadnym momencie.
Przynajmniej mi sie nie udalo ani raz.
Wymieniłeś tylko dwa lub trzy kraje w których tak się jeździ (chyba chodziło o Irlandię i Wielką Brytanię oba kraje o ruchu lewostronnym). Po za tym, argument że wszyscy tak jeżdżą też jest nie trafiony, w ślad za tym można powiedzieć że "jedzmy g**** - miliardy much nie mogą się mylić"[/quote]
Troche nietrafne porownanie.
Skoro prawie wszedzie tak sie jezdzi, to znaczy ze jakis sens to musi miec.
PS. Wymienilem wiecej krajow.