Sushi-Bar
Ja też oddaję głoś na tak, z tym że również robie sobie sushi w domu, więc w knajpie na pewno nie stołowałbym się na codzień.
Sushi rzeczywiście nie musi być koniecznie z surową rybą. Moja żona nie lubi surowej ryby wiec robię np. w stylu kalifornijskim z wędzonym łososiem.
W ogóle, gdyby w Tarnowie był lokal z dobrą ofertą owoców morza to pisałbym się chętnie. Uwielbiam takie rzeczy
Sushi rzeczywiście nie musi być koniecznie z surową rybą. Moja żona nie lubi surowej ryby wiec robię np. w stylu kalifornijskim z wędzonym łososiem.
W ogóle, gdyby w Tarnowie był lokal z dobrą ofertą owoców morza to pisałbym się chętnie. Uwielbiam takie rzeczy
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
jp, ja jestem na nie bo po prostu nie lubię innych ryb niż mintaj, jak napisałem wcześniej, po prostu dla mnie są be albo mi śmierdzą (nie rybą bynajmniej), więc nie jem
Sushi nigdy nie jadłem z powodu jak wyżej, jak mnie ktoś przekona to może spróbuję, aczkolwiek siostra mnie kiedyś uraczyła paluszkami krabowymi - jej smakowały, a ja prawie zobaczyłem to co jadłem wcześniej więc będzie trudno
Sushi nigdy nie jadłem z powodu jak wyżej, jak mnie ktoś przekona to może spróbuję, aczkolwiek siostra mnie kiedyś uraczyła paluszkami krabowymi - jej smakowały, a ja prawie zobaczyłem to co jadłem wcześniej więc będzie trudno
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Skoro nie ma restauracji z dobrą ofertą owoców morza w Tarnowie to ciężko powiedzieć czy są świeże czy nie, bo ich po prostu nie ma Ale zgadzam się w całej rozciągłości, świeże to podstawa. Mrożone to sobie mogę w domu do makaronu na szybko zrobićGoscinny pisze:Leliwa, problemem jest tylko to, że nie są to świeże owoce morza
Takie małże to tylko świeże a nie mrożone. O ostrygach nie wspomnę