defekator pisze:Marcin Zaród pisze:nie tracąc nic z optymistycznego podejścia do sprawy, warto by zatrudnić naprawdę dobrych prawników do stworzenia takiej umowy z tą firmą, żeby nie wyszło tak jak przy szpitalu czy z pierwszymi inwestorami w plastikowej dolinie - dostali ziemię niezbyt drogo, inwestycji nie ma, a za chwilę będą rozprzedawali działki jak cena pójdzie w górę i miasto zrobi infrastrukturę...
Co prawda to prawda. Zwłaszcza, ze ta firma wydaje mi się jakaś podejrzana:
http://www.infoveriti.pl/jednoosobowa/x ... 816305957/
Nie do końca to musi oznaczać coś złego
Ja to widzę tak
Kilku panów mających dobrze prosperujące firmy spotkali się przy wódeczce w klubie go go.
Zastanawiali się jak pomnożyć swój majątek i co zrobić z swoimi zarobionymi pieniędzmi
Pan Stach wpadł na pomysł, że przecież nie ma takiego miejsca, w którym cała rodzina może spędzić weekend na zabawie, a ostatnio z wnukami był w Praterze w Wiedniu i zupełnie się wszystkim podobało.
Pan Józef stwierdził - świetny pomysł zróbmy to u nas !
Rysiek powiedział, że wie gdzie jest do tego dobry teren w jednym kawałku i dodatku miejski.
...o i tak to mogło być
Panowie utworzyli spółkę Sp. z o.o, która zajmie się wybudowaniem lub na bazie istniejącej ( któregoś z w/w panów ) rozszerzą biznes.
Pod zastaw swoich firm wezmą spory kredyt
Wynajmą firmę, która się zna na prowadzeniu tego typu przedsięwzięcia
Zlecą projekt wybudowania i realizacji profesjonalistom i zacznie się kręcić
Wg mnie faktycznie dobrze zrobiony Park Rozrywki z licznymi atrakcjami mógłby być hitem biznesowym dla pomysłodawców.
Mogłoby być jak z Parkiem Dinozaurów w Zatorze, którego pomysłodawca zaczynał można powiedzieć u siebie w ogródku, a frekwencja przerosła jego najśmielsze oczekiwania.
Cały czas coś tam budują nowego -poszerzając teren dinozaurlandu.
Albo jak ze znaną dyskoteką w pewnej miejscowości pod Tarnowem
Wlaściciele budując wzięli kredyt na kilka lat, a już po 6 miesiącach od otwarcia go spłacili.
Chorzów jest żenujący tam czas zatrzymał się w roku 1980 i nie mogę sie nadziwić dlaczego nikt tego nie kupił i zrobił z tego prawdziwe wesołe miasteczko. Może teren za mały do rozwoju.
Gdyby to wypaliło u nas to myślę, że byłoby hitem i biznesowym i turystycznym
Tak, że 140 ha mogłoby być o wiele za mało
Ale ostrożności nigdy za wiele
Był taki turecki biznesmen Vahap Toy, który miał w Białej Podlaskiej budować polskie Las Vegas i skończyło się na niczym.
Jeszcze jedno nie ma sie też za bardzo co emocjonować, bo gdyby to powstało to na stosunkowo małą lokalną skalę bo to tylko 140 ha i 550 mln - niby dużo ale na miejsce typu Pater to teren i kwota 10 razy mniejsze.
Miasto bardzo ostrożnie powinno zapisać sprawę sprzedaży/dzierżawy terenu.
Tak łopatologicznie zapis w umowie tego typu
" Macie 6 lat na wybudowanie jak do 3 lat nie ruszą prace przy budowie to fora ze dwora"