Czy nie sądzicie, że zamontowana na Narutowicza wiata jest znacznie ładniejsza, elegantsza, estetyczniejsza niże te żółto-niebieskie (wiem, że to barwy miasta, ale niech one zostaną na flagach) wiejskie przystanki? (nie mam nic do wsi, zaznaczam, chętnie bym kupił domek na wsi)
http://www.kubakwasny.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
Myślę, że to specjalnie, żeby wiata wkomponowała się estetycznie w otoczenie. Taka sama arbo bardzo podobna jest obecnie przy "Galerii Gemini Jasna Park Wszystko, albo prawie wszystko można przeczytać na mojej stronce - www.kmtv.studiowebi.pl albo forum KMT - www.kpt.jun.pl
Jakub Kwaśny pisze:Czy nie sądzicie, że zamontowana na Narutowicza wiata jest znacznie ładniejsza, elegantsza, estetyczniejsza niże te żółto-niebieskie
Dla mnie ładniejsze są te żółto -niebieskie przynajmniej trochę koloru w tym buro-szarym mieście
No właśnie, Kubo kto odpowiada za utrzymanie tych wiat? Bo w Krakowie, nawet te na największym końcu świata są regularnie myte myjkami ciśnieniowymi. W Tarnowie jak zwykle się nie da...?
Sytuacja z wiatą na Konarskiego była śmieszna. Ale udało się ją rozwiązać. Taka została specjalnie zamówiona. Identyczne konstrukcyjnie stanęły przed końcem roku na przystanku Krakowska - Planty.
Przy Gemini stoi inna wiata, ładniejsza. Należy ona do galerii. ZKM umieścił tam tylko swoją tablicę z rozkładami.
Za wiaty na terenie miasta odpowiada ZKM, który ogłasza przetarg na obsługę tych wiat. Wszelkie uwagi odnośnie ich stanu czystości, uszkodzeń i innych powiązanych, najlepiej zgłaszać do ZKMu mailowo lub telefonicznie.
Wszystkie wiaty takie powinny być jak ta na Konarskiego. Również bez żadnych pseudoreklam na dachach przystanków. Jak ZKM chce zarabiać na reklamach to niech znajdzie sobie inną formę.
Zapraszam na Internetową Stację Meteo Tarnowiec - meteo.tarnowiec.prv.pl
hurricane pisze:Jak ZKM chce zarabiać na reklamach to niech znajdzie sobie inną formę
Ale oni nie mają niczego innego niż te wiaty pod reklamy. Ja i tak wolę te co są na dachu niż te naklejone na szybie od strony podjeżdżających autobusów.
A mnie strasznie dziwi, że tak trudny do przeskoczenia problem stanowi oznaczenie przystanków nazwami. Już nie mówię tutaj o podświetleniu jażeniówką od środka jak to jest na krakowskich przystankach (wiem wiem, trzebaby podciagac instalacje elektryczne i takie tam dyrdymały) ale o zwyklych tablicach informujących o tym co to za przystanek.
Kiedyś była taka moda w Tarnowie, na takie tabliczki. Szczególnie było tak z wiatami na wtedy wyremontowanej części Mościckiego: Była z tego co pamiętam bodajże nazwa przystanku oraz jego numer, ale tego już nie widać. Kto sprytniejszy, to zobaczy, że na kilku przystankach oprócz znaku drogowego jest jeszcze numer przystanku. Pomijam to, że jeszcze kilka-kilkanaście lat temu od przodu przystanku były cyferki z numerami zatrzymujących się linii, a teraz to mało gdzie jest, albo nawet już nigdzie...
Gmina Tarnów poza miastem fajnie oznaczyła swoje przystanki, herbem i nazwą miejscowości. Zapytałem kiedyś w ZKMie czy nie zrobili by tak w mieście, herb miasta + nazwa przystanku. Dostałem odpowiedź, że to ciekawy pomysł, ale pieniędzy nie ma.
A stare nazwy co na przystankach wisiały, były zbyt nisko. I albo zostały zniszczone, albo ukradzione. Tak że po co to robić ?
Wszystko ulega dewastacji prędzej czy później. Jak ktoś ci obije samochód to nie jedziesz do blacharza? Jak pęknie ci szyba to jej nie wymieniasz? Gdy ktos podpali kosz na śmieci na blokowisku to nie zmienia się go na nowy i do użytku? Dlaczego tak? Proste. Zeby było dobrze, bezpiecznie, estetycznie, żeby nikt się nie doczepil o to że brzydkie.
Jakby ZKM dbał o to co ma i monitorował swoje mienie, reagował od razu na wszelkie formy wandalizmu to koszty rozłozylyby się inaczej. Jak się czeka aż poziom kosztów zniszczeń urosnie do jakiegoś pulapu, z ktorym sie nie da już nic zrobić to później mamy sytuacje taką jaką mamy.
Po co robić? Po to żeby polepszać swoja markę, zadbać o swój wizerunek a w ostateczności atrakcyjność usług. Pamietajmy, że komunikacją miejską jezdzą mieszkańcy miasta i okolic, a jesli oni będą widziec, że komfort jazdy jest dobry, że ZKM ich pieniedzy nie wrzuca w próżne tylko odbija się to na poprawie wyglądu wiat przystankowych, lepszym taborze, nowych kasownikach czy nowet wygladzie biletu, to mniej osób podniesie krzyk jesli cena biletu wzrosnie o te 5-15 groszy.
Najpierw inwestycje później oczekiwania. Nie na odwrót.
Ja nie piszę o tym, że np taka nazwa przystanku zardzewieje ze starości. Raczej było tak, że znalazł się jeden czy dwóch idiotów, którym to przeszkadzało, albo nie mieli co z sobą zrobić , więc postanowili sobie coś rozwalić. Choć plus jest taki, że coraz mniej się widzi uszkodzonych (spalonych, rozbitych, pomalowanych) wiat. Komunikacja w mieście jest niedofinansowana.
Wiaty nie są rozbijane bo coraz częściej szkło zastępowane jest pleksą, albo na obrzeżach miasta są tylko same ramki . Tak było np. w Mościcach, np. Kwiatkowskiego-Brama w kierunku "miasta" była notorycznie rozbita.
Wszystko, albo prawie wszystko można przeczytać na mojej stronce - 
