użyj wyobraźni

Wiadomości "z miasta".

Cubaza
Rhetor
Posty: 3870
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Post autor: Cubaza »

trix pisze:Teren raczej niezabudowany, nie widze aut ani latarni, może włączyć światła długie, jeżeli na długich nic nie widzi, to zdecydowanie nie powinien jeździć w nocy.
Fajny tekst..... Nieraz jeździłem i w obszarze zabudowanym i w niezabudowanym i w obu przypadkach nieraz nie widać pieszych. Prawda jest taka, że ludzie naprawdę nie są widoczni na drogach. Powinno im się kazać, jak nie ma chodników, chodzić po zmierzchu albo w jakiś odblaskach, albo w całych kamizelkach odblaskowych. Tutaj chodzi o ich zdrowie a nie to czy ja mogę używać świateł drogowych czy nie. I czy widzę w nocy czy nie....


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

ad2222 pisze:
trix pisze:Teren raczej niezabudowany
To, że nie widać domów, nie znaczy że nie zabudowany. To przecież określają tablice...
Więc właśnie dlatego napisałem "raczej", bo nie widzę tablicy, czy jest to obszar zabudowany czy nie.

Jeszcze raz napiszę że jestem przeciwny PRZYMUSOWI noszenia kamizelek odblaskowych, ale do samego chodzenia w kamizelce odblaskowej nic nie mam, kto uważa że powinien w niej chodzić nich chodzi.
BTW a propo akcji rozdawania kamizelek dla parafian, po której tak nagle wszyscy na mnie naskoczyli. Czy widuje ktoś wieczorem babcie w kościele w kamizelkach ??


marpie
Obywatel
Posty: 82
Rejestracja: 30-11-2009, 01:28

Post autor: marpie »

trix pisze:Czy widuje ktoś wieczorem babcie w kościele w kamizelkach ??
1. Babcie wieczorem już śpią (taki wiek i oszczędność).
2. Babcie chodzą na poranne msze.
3. Kto chodzi poza miastem wieczorem do kościoła? Suma i kościół zamykają.
4. Można założyć, że babcie ściągają kamizelki przed kościołem i wtedy nie widać babć w kościele w kamizelkach.


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

Hehehehehe :).
1. Babcie wieczorem już śpią (taki wiek i oszczędność).
Więc bezsensem i marnotrawstwem było rozdawanie kamizelek.
2. Babcie chodzą na poranne msze.
Patrz wyżej
marpie pisze:3. Kto chodzi poza miastem wieczorem do kościoła? Suma i kościół zamykają.
Sam biskup o nich mówił, wiec chyba na te wie4czorne msze ktoś chodzi.
marpie pisze:4. Można założyć, że babcie ściągają kamizelki przed kościołem i wtedy nie widać babć w kościele w kamizelkach.
To jeszcze gorzej, bo bez wchodzenia do kościoła można zobaczyć że nikt w nich nie chodzi.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.


Husiek
Hekatontarchos
Posty: 202
Rejestracja: 25-10-2009, 10:22
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Husiek »

Myślę ze najwięcej wiedza ci co porostu jeżdżą w takich warunkach i naprawdę idący pieszy plus auto z przeciwka które nas oślepia, to pieszy staje sie nie widoczny.

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

O to, to, to! To samo powtarzam: ktoś, kto jeździ w takich warunkach wie o czym mowa i zawsze będzie za przymusem ubierania kamizelek. I nawet nie ze względu na troskę o jakiegoś cymbała, który nie szanuje swojego życia. Ze względu na swoje sumienie. Nikt nie chce mieć na koncie, nawet nieumyślnie, czyjegoś życia.
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

Jednak prawda jest że ludzie na własne życzenie robią z siebie niewolników, zacznie sie od kamizelek na drogach a skończy na patrzeniu co kto robi pod kołdrą.

Gushman, skoro Ty i reszta zatwardziałych kamizelkowco-światłowców jesteście ZA PRZYMUSEM, jaka wg Ciebie/was powinna być kara za nie posiadanie kamizelki odblaskowej po zmroku poza miastem czy gdzie tam indziej.

Co do sumienia, to moje sumienie mówi mi że nie MAM PRAWA KAZAĆ komuś chodzić ubranym (w końcu to część ubioru) tak jak on chce. Jeżeli chce sie narażać, na to czy tamto, TO JEST JEGO SPRAWA.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.


Jakub Kwaśny
Rhetor
Posty: 3060
Rejestracja: 24-08-2009, 17:06
Lokalizacja: Tarnów - Lwowska
Kontakt:

Post autor: Jakub Kwaśny »

trix pisze:Jednak prawda jest że ludzie na własne życzenie robią z siebie niewolników, zacznie sie od kamizelek na drogach a skończy na patrzeniu co kto robi pod kołdrą.
A ja jako kierowca który wielokrotnie przestraszył się "zjawy" na poboczu, uważam, że po zmroku w takich miejscach wskazane jest noszenie kamizelek odblaskowych. Nie są duże w kieszeni się zmieszczą, mam w samochodzie!

A co do zaglądania pod kołdrę to niestety ale nasze plotkarskie społeczeństwo od dawna zagląda innym pod kołdrę, nasze państwo również zagląda ludziom pod kołdrę, czasami i pracodawcy tam zaglądają... no i nie można wspomnieć o księżach - którzy czasami "żywotnie" a czasami mniej również interesują się tym co inni robią pod kołdrą :)
http://www.kubakwasny.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?


Velvet
Metoikos
Posty: 2
Rejestracja: 14-11-2009, 18:05

Post autor: Velvet »

Moim zdaniem znaczki odblaskowe powinny być rozdawane za darmo w szkołach! Ale niestety w naszym kraju nie ma nic za darmo.....

Po drugie trzeba przyznać że na niektórych drogach brakuje oświetlenia np. droga przez park z 10 Gim i 4 LO na osiedle Zbylitowska Góra. Po zmroku jest całkowicie ciemno, chodnik, niestety jest tylko na krótkim odcinku drogi a później piesi muszą iść ulicą.


Cubaza
Rhetor
Posty: 3870
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Post autor: Cubaza »

Jednak prawda jest że ludzie na własne życzenie robią z siebie niewolników, zacznie sie od kamizelek na drogach a skończy na patrzeniu co kto robi pod kołdrą.
Chęć bezpieczeństwa. Chęć tego aby ludzie byli widoczni na drodze nazywasz robieniem niewolników? Nie przesadzasz trochę? Jak dla mnie to nakaz chodzenia ludziom w kamizelkach(bądź zwykłych odblaskach) nie jest chęcią zniewolenia ludzi tylko chęcią poprawienia bezpieczeństwa. Aby było mniej śmiertelnych wypadków na drodze....


Boruta
Archont
Posty: 585
Rejestracja: 29-08-2009, 15:16
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Boruta »

trix pisze: Jeżeli chce sie narażać, na to czy tamto, TO JEST JEGO SPRAWA.
Trix, skoro ktoś ma zamiar ryzykować na publicznej drodze, to już nie jest tylko jego sprawa.
Zagraża sobie i innym. Ktoś może zginąć, zostać rannym lub całe życie mieć poczucie winy, mimo że sam zawinił najmniej lub wcale.
Dlatego jestem za obowiązkiem noszenia jakiegoś elementu odblaskowego, niekoniecznie kamizelki. Czasem wystarczy opaska. W lecie na polach klikowskich o mało nie rozjechałem pieszego. Szedł prawą stroną, tyłem do mnie, ubrany na szaro. Z przeciwka jechał samochód ze źle ustawionymi światłami, do tragedii zabrakło centymetrów. Niestety to nie jedyna moja przygoda z takimi kretynami, ale w tym przypadku było naprawdę blisko nieszczęścia.

Wytłumacz mi dlaczego pieszych nie należy zmuszać do chodzenia w odblaskach? Kierowcy muszą spełnić wiele obowiązków a pieszy ma być świętą krową? W końcu korzysta z tego samego kawałka asfaltu i pobocza.


CiniO
Obywatel
Posty: 70
Rejestracja: 12-10-2009, 23:09
Lokalizacja: Irlandia

Post autor: CiniO »

trix pisze:Jednak prawda jest że ludzie na własne życzenie robią z siebie niewolników, zacznie sie od kamizelek na drogach a skończy na patrzeniu co kto robi pod kołdrą.

Powiem Ci trix, ze bredzisz.

Kierowcom samochodow nakazuje sie jezdzic z wlaczonymi swiatlami.
A pieszym i rowerzystom powinno sie nakazac uzywac kamizelek odblaskowych. Nie ma w tym nic dziwnego i tak to dziala w wielu krajach.

To nie jest zadne zagladanie co kto robi pod koldra.

W twojej wizji swiata chyba powinno byc tak, ze kazdy robi absolutnie na co ma ochote i nikt nie ma prawa mu powiedziec.
Bo np kto moglby od ciebie wymagac prawa jazdy do jezdzenia samochodem. Przeciez to twoj samochod i twoja sprawa.
Widzisz pewna analogie?

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

Uff, ulżyło mi. Widzę, że trix to jednak jednostka odosobniona w swoich poglądach. A coraz częściej postrzegam ją jako zwykłego prowokatora. Aż nie chce mi się wierzyć, że ktoś o zdrowym rozsądku tak zaciekle walczyłby z wolą poprawiania bezpieczeństwa na drogach. Tak, to musi być prowokacja.
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

Jakub Kwaśny pisze:że po zmroku w takich miejscach wskazane jest noszenie kamizelek odblaskowych
A widzisz, da sie, teraz widzę "wskazane", rozumiem ze jeszcze nie NAkazane.
Jakub Kwaśny pisze: A co do zaglądania pod kołdrę to niestety ale nasze plotkarskie społeczeństwo od dawna
Kierowcom samochodow nakazuje sie jezdzic z wlaczonymi swiatlami.
A pieszym i rowerzystom powinno sie nakazac uzywac kamizelek odblaskowych. Nie ma w tym nic dziwnego i tak to dziala w wielu krajach.
zagląda innym pod kołdrę, nasze państwo również zagląda ludziom pod kołdrę, czasami i pracodawcy tam zaglądają... no i nie można wspomnieć o księżach - którzy czasami "żywotnie" a czasami mniej również interesują się tym co inni robią pod kołdrą :)
Wiele ludzi zagląda innym, ale przecież wiesz że nie o to chodzi. Rola państwa nie może sie sprowadzać do roli "strażnika więziennego", "albo programisty", które to w "imię dobra obywateli" coraz bardziej je ogranicza.
Cubaza pisze:Chęć bezpieczeństwa. Chęć tego aby ludzie byli widoczni na drodze nazywasz robieniem niewolników? Nie przesadzasz trochę? Jak dla mnie to nakaz chodzenia ludziom w kamizelkach(bądź zwykłych odblaskach) nie jest chęcią zniewolenia ludzi tylko chęcią poprawienia bezpieczeństwa. Aby było mniej śmiertelnych wypadków na drodze....
W negocjacjach to się nazywa metoda małych kroczków. Nie na raz wszystko tylko po troszeczkę po kawałeczku. Efekt ten sam, ale wykonywany małymi kroczkami nie jest taki nachalny i oczywisty. Ja w przeciwieństwie do wielu tutaj nie chce żeby ktos komuś nakazywał w "imię bezpieczeństwa", bo to jest robienie z ludzi niewolników powolutku po troszeczku. Teraz nakaz chodzenia w kamizelce, a potem przymus kupowania nowego roweru co 2 lata lub podobny absurd, bo tamten nie spełnia nowych norm.
Boruta pisze:Trix, skoro ktoś ma zamiar ryzykować na publicznej drodze, to już nie jest tylko jego sprawa.
Zagraża sobie i innym. Ktoś może zginąć, zostać rannym lub całe życie mieć poczucie winy, mimo że sam zawinił najmniej lub wcale.
Dlatego jestem za obowiązkiem noszenia jakiegoś elementu odblaskowego, niekoniecznie kamizelki. Czasem wystarczy opaska. W lecie na polach klikowskich o mało nie rozjechałem pieszego. Szedł prawą stroną, tyłem do mnie, ubrany na szaro. Z przeciwka jechał samochód ze źle ustawionymi światłami, do tragedii zabrakło centymetrów. Niestety to nie jedyna moja przygoda z takimi kretynami, ale w tym przypadku było naprawdę blisko nieszczęścia.
Przecież Ty tez ryzykujesz wsiadając do samochodu, i nikt w tym ni widzi nic złego. KAżdy jakoś tam ryzykuje na drodze, jedne bardziej drugi mniej, a to że jeden chce bardziej a drugi mnie no to nikt nic na to nie poradzi. Ja w niedziele też wpakowałbym sie w dziadka w białej kurtce, szedł z prawej strony widziałem go z daleka, ale w ostatnim momęcie przegibał w stronę środka jezdni bo był pijany. Widziałem go i co.............. mało brakowało.
Wytłumacz mi dlaczego pieszych nie należy zmuszać do chodzenia w odblaskach? Kierowcy muszą spełnić wiele obowiązków a pieszy ma być świętą krową? W końcu korzysta z tego samego kawałka asfaltu i pobocza.
A dlaczego chcesz kogoś do czegoś zmuszać ??, w imie czego ??, bezpieczeństwa ??. Bezpiecznie bedzie jak nikt nie bedzie jeździł po ulicach, w przeciwnym wypadku zawsze jest jakieś ryzyko.
Kierowcom samochodow nakazuje sie jezdzic z wlaczonymi swiatlami.
A pieszym i rowerzystom powinno sie nakazac uzywac kamizelek odblaskowych. Nie ma w tym nic dziwnego i tak to dziala w wielu krajach.

Ja jako kierowca roweru DOMAGAM sie żeby każdy samochód miał namalowany odblaskowy pas przez środek karoserii, celem lepszej widoczności. Jako pieszy i kierowca też sie tego domagam.
To nie jest zadne zagladanie co kto robi pod koldra.
Oczywiście że nie jest, to jest tylko taka przenośnia. BTW na Słowacji coś chcą zakazywać wieszania na lusterku w samochodzie, zaglądanie pod kołdrę to jeszcze nie jest, ale od czegoś trzeba zacząć.
W twojej wizji swiata chyba powinno byc tak, ze kazdy robi absolutnie na co ma ochote i nikt nie ma prawa mu powiedziec.
Chyba nie, i to dość bardzo ryzykowne twierdzenie.
CiniO pisze:Bo np kto moglby od ciebie wymagac prawa jazdy do jezdzenia samochodem. Przeciez to twoj samochod i twoja sprawa.
Dokładnie.
gushman pisze:Aż nie chce mi się wierzyć, że ktoś o zdrowym rozsądku tak zaciekle walczyłby z wolą poprawiania bezpieczeństwa na drogach.
Ze co proszę ??????? JA walcze z bezpieczeństwem na drogach ????? No nieeeeeeeeeeeeee.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.


Boruta
Archont
Posty: 585
Rejestracja: 29-08-2009, 15:16
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Boruta »

trix pisze:Przecież Ty tez ryzykujesz wsiadając do samochodu, i nikt w tym ni widzi nic złego. KAżdy jakoś tam ryzykuje na drodze, jedne bardziej drugi mniej, a to że jeden chce bardziej a drugi mnie no to nikt nic na to nie poradzi.
Ryzykuję, ale nie szukam kłopotów na siłę. Z mojej strony spełniam nałożone na mnie obowiązki. Uważam, że pewne obowiązki powinno się nałożyć też na pieszych poruszających się po nieoświetlonych drogach. Szczerze mówiąc mam gdzieś ich los. W tym względzie jestem egoistą, po prostu nie mam ochoty narażać zdrowia dla kaprysu jakiegoś wariata! Jeżeli ktoś chce ryzykować bardziej to polecam rosyjską ruletkę.

ODPOWIEDZ