Gdzie w Tarnowie mogę oddać krew?

Wiadomości "z miasta".
ODPOWIEDZ


Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

Ja dzięki akcjom Agory zacząłem się zastanawiać nad oddaniem. Póki co na razie na zastanawianiu się skończyło, bo jestem wiecznie osłabiony, przeziębiony lub miewam częste krwotoki. Krew mi się przydaje ; )


Cubaza
Rhetor
Posty: 3870
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Post autor: Cubaza »

Keleos pisze:Ja dzięki akcjom Agory zacząłem się zastanawiać nad oddaniem. Póki co na razie na zastanawianiu się skończyło, bo jestem wiecznie osłabiony, przeziębiony lub miewam częste krwotoki. Krew mi się przydaje ; )
No to jak nic musisz oddać :D Jak ma Ci się krew częstymi krwotokami "marnować" to lepiej żebyś wziął i oddał to co Ci się może ulać :P

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

Przelewa Ci się Keleos jednym słowem. :)
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku


machoney
Obywatel
Posty: 52
Rejestracja: 28-02-2010, 14:51
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: machoney »

angelo wypraszam sobie że nikt się nie przyznał że z agory ;) Ja jush byłem po jak Ty jeszcze w kolejce czekałeś. Jedno mogę powiedzieć CZEKOLADA PYSZNA!
A dla tych co głosowali na STARY pozdrawiam bo nikogo nie było (przynajmniej się nie przyznał) a ja i angelo głosowaliśmy na NOWY, ot taka ironia losu. Następnym razem (nie wcześniej niż 8 luty - może 14??) musimy wymyśleć umówiony znak sygnał żeby było wiadomo kto z forum. pzd
7650ml A Rh+ ... a Ty?


Cubaza
Rhetor
Posty: 3870
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Post autor: Cubaza »

machoney, bez obrazy, ale aż tak źle Ci na starym było? Aż taką straszną katorgą było dla Ciebie, że oddałeś na starym ? :P
Jak już wspomniałem ja wolałem nie ryzykować:P Bo po co miałbym pójść żeby lekarz mi powiedział, że nie mogę oddać? :P


machoney
Obywatel
Posty: 52
Rejestracja: 28-02-2010, 14:51
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: machoney »

źle mi nie było ale faktycznie dużo więcej ludzi niż na nowym. Może przez remont ale dziś pani odesłała grupkę chłopaków (6-8 os) na nowy dlatego jak ma być nas więcej następnym razem to może jednak...nowy ;) (choć starego się nie boję i krzywdy mi tam nie zrobili). Co do zdrowia oczywiście popieram - oddawać po to żeby się komuś przydała a nie poszła w zlew.
7650ml A Rh+ ... a Ty?


Cubaza
Rhetor
Posty: 3870
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Post autor: Cubaza »

machoney pisze:być nas więcej następnym razem to może jednak...nowy ;) (choć starego się nie boję i krzywdy mi tam nie zrobili)
Jak dla mnie ok :) Może teraz jak wyzdrowieje to mojego tatę zaciągnę :P To potem będzie termin gdzieś właśnie w lutym :D

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

Ja pójdę jak tylko przestanę cherlać. :) Tak mi głupio, że dzisiaj nie mogłem się zgłosić...
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku


Cubaza
Rhetor
Posty: 3870
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Post autor: Cubaza »

gushman, to chodź idziemy razem jak wyzdrowiejemy i Kubę zabierzemy ze sobą:D

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

Super, wejdziemy na boisko w drugiej połowie. :) Odezwę się jak będę 100% zdrów.
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku


machoney
Obywatel
Posty: 52
Rejestracja: 28-02-2010, 14:51
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: machoney »

czyli celujemy w WALENTYNKI z agorą :)
7650ml A Rh+ ... a Ty?


kktar
Obywatel
Posty: 34
Rejestracja: 12-10-2009, 10:15
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: kktar »

Cytat:
Padł rekord. Jeszcze nigdy w Krakowie i całym województwie nie było tak wielkich zapasów krwi. Jest jej aż za dużo i niestety już teraz zdarza się, że jest niszczona. Bo krew ma ograniczony termin ważności. Od momentu oddania musi być wykorzystana w ciągu 42 dni.

Krew można będzie oddać na przełomie stycznia i lutego
W magazynach Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa jest . 1,5 tys. litrów krwi - dwa razy więcej niż w ubiegłym roku.

Tej krwi powinno starczyć aż do końca stycznia.

By uniknąć zmarnowania tak cennego daru, dyrekcja Regionalnego Centrum Krwiodawstwa postanowiła ograniczyć pobranie krwi i wstrzymać wyjazdowe akcje krwiodawstwa. Taka sytuacja zdarza się po raz pierwszy.

A to dlatego, że szpitale
od dwóch miesięcy nie wykonują żadnych planowanych zabiegów. Wszystkie lecznice w Małopolsce zmniejszyły o połowę wielkość zamówień. - Skończył się nam kontrakt z NFZ - wyjaśnia Leszek Gora, rzecznik szpitala im. Żeromskiego. - Wstrzymaliśmy operacje, bo nie mamy na nie pieniędzy - wtóruje Anna Prokop-Staszecka, dyrektor szpitala im. Jana Pawła II.

Teraz średnio w ciągu doby Centrum Krwiodawstwa wydaje . 100 jednostek krwi. Natomiast wcześniej wydawało . 320 jednostek. Stąd decyzja o ograniczeniu pobrań krwi. - Staramy się racjonalnie zarządzać tym bezcennym lekiem - tłumaczy Jolanta Zatorska, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. - Nie odmawiamy przyjęcia krwiodawców, tylko uprzejmie zapraszamy do oddania krwi w późniejszym terminie - Najlepiej na przełomie stycznia i lutego - dodaje.

Wówczas może jej zabraknąć i wtedy z kolei szpitalom grozi paraliż. Tego dyr. Zatorska najbardziej się obawia, gdyż krwiodawcy nie będą mogli oddać krwi, bo podzielili się nią w grudniu. A oddać krew można raz na dwa miesiące. Ponadto w lutym powinny już być wznowione kontrakty, a zatem i planowane zabiegi.

- Wielkość zamówień wróci do poziomu z poprzedniego okresu - dodaje Jolanta Zatorska. - Właśnie po to wstrzymaliśmy akcje krwiodawstwa, by uniknąć niedoboru krwi po Nowym Roku. Liczymy na zrozumienie naszych działań, które są wyrazem szacunku dla tych, którzy oddają potrzebującym cząstkę siebie - podkreśla dyrektorka. Aleksander Mróz, szef Niepołomickiego Klubu Honorowych Dawców Krwi chciał zorganizować w swojej gminie akcję krwiodawstwa na początku stycznia. Została ona wstrzymana przez Centrum Krwiodawstwa. - Byliśmy zaskoczeni decyzją, ale zgadzamy się z nią - Henryk Uhryński, szef powiatowego PCK. - Krew nie może być zmarnowana, bo jest jedynym niezastąpionym lekiem.
46250 ml A Rh -, a TY?


Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

Ja byłem - około 8:00 ale niewidziałem nikigo w pobliżu bramy. Więc wszedłem do środka - jakoś nie zauważyłem nikogo znajomego (po za jednym kumplem nie forumowym :mrgreen: ) oddałem krew i po sprawie.

W tym artykuje PISZĄ bzdury - typowe tworzenie sensacji.

Po pierwsze - krew można przetworzyć - samo osocze może być trzymane po zamrożeniu przez cały rok, dodatkowo nadwyżki krwi są przetważane - pozysykuje się między innymi czynniki krzepliwości, białka czy inne preparaty.
Krew się więc nie marnuje. Owszem jest nadmiar - ale pamiętajmy, że krew z Polski może zostać wysłana za granicę - znajoma z "Banku Krwi" w Krakowie mówiła, że dość często wysyłają krew za granicę.
9000 ml A Rh-


kktar
Obywatel
Posty: 34
Rejestracja: 12-10-2009, 10:15
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: kktar »

niestety to nie bzdury ... rzeczywiście osocze można przechowywac nawet do 3 lat ale inne składniki już tylko do 7 tygodni a co do osocza to polska go nie przerabia ... i juz od jakiegos czasu jest z tym problem bo pobranych nadwyzek nie udalo się sprzedac i najstarsze zapasy są niszczone ... :

za http://www.wiadomosci24.p...cc6afc550013fff :

Ponad dwieście tysięcy litrów osocza, które oddali polscy krwiodawcy prawdopodobnie zostanie zniszczone. Czy nie warto powalczyć o uratowanie tej cennej substancji?

Powalczyć na pewno warto, ale nie w tym rzecz. Kilkadziesiąt godzin temu rozpoczęła się akcja dotycząca poboru krwi. Problem polega na tym, że osocza nie ma już gdzie przetrzymywać. Chłodnie są przepełnione. Nie oznacza to nic innego, jak to, że osocze oddane przez kilkaset tysięcy Polaków najzwyczajniej w świecie się zmarnuje.

Czy nie można zrobić czegoś, aby temu zapobiec? Oczywiście można, ale potrzebne są na to chęci oraz pieniądze. Chęci są, natomiast z funduszem w postaci banknotów mogą być problemy. W naszym kraju już dawno temu miała powstać fabryka, która miała zająć się osoczem. Niestety, do dziś nie została wybudowana, a niektórym partiom surowca kończy się trzyletni termin ważności. Zanim owa fabryka powstanie, zaleje nas krew. Już teraz "wylewa się" z chłodni i nic z tym nie można zrobić. Niestety.

Ludzie odpowiedzialni za osocze w Polsce próbowali sprzedawać osocze, ale niestety nie udało się z bardzo prozaicznego powodu. Dla strony kupującej nasze osocze było zbyt drogie. Na przechowanie osocza wydaje się dwieście tysięcy złotych. Utylizacja przeterminowanego poprzez spalenie kosztuje kilkanaście tysięcy złotych. Przypominam, że do spalenia kwalifikuje się 200 tysięcy litrów, czyli około 300 ton. Sytuacja wydaje się należeć do tych z gatunku patowych.
46250 ml A Rh -, a TY?

ODPOWIEDZ