Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Dyskusje na temat oznakowania, niebezpiecznych miejsc, przepisów itd.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

ad2222
Rhetor
Posty: 7691
Rejestracja: 03-03-2009, 10:51
Lokalizacja: Tarnów, Zabłocie

Post autor: ad2222 »

No to jeszcze w takim razie mandat dla fotografa, bo nie wierzę, że przystaną samochodem i zdjęcie zrobił - no chyba, że był akurat wtedy pieszym i z chodnika cyknął :)
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

ad2222 pisze:No to jeszcze w takim razie mandat dla fotografa,
A za co?! :) Z jakiego paragrafu?!
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku


Autor tematu
Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

Karanie kursanta za to jest głupotą.

Co z tego, że zna przepisy? Jeśli mu instruktor powiedział "wyprzedzaj, to jest wyjątkowa sytuacja" to kursant wyprzedza. Jeżdżąc elką wielokrotnie trafiałem na "wyjątkowe" sytuacje, gdzie trzeba było łamać przepisy (np. omijanie śmieciarki, roboty drogowe i jazda chwilowo pod prąd).

Kursant robi to co mu instruktor każe.

Karać na podstawie tego, że zna przepisy, to by można gdyby to kursant wydawał polecenia instruktorowi. Nie odwrotnie.

Awatar użytkownika

ad2222
Rhetor
Posty: 7691
Rejestracja: 03-03-2009, 10:51
Lokalizacja: Tarnów, Zabłocie

Post autor: ad2222 »

gushman pisze:A za co?! Z jakiego paragrafu?!
A to nie zdjęcie z komórki? :) Mi chciał uprzejmy Pan Policjant wlepić mandat, bo TRZYMAŁEM komórkę w ręce (parowałem z bluetoothem) STOJĄC w korku.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński


suraiw
Thesmothetai
Posty: 1013
Rejestracja: 01-09-2009, 17:01
Lokalizacja: Tarnów-Mościce

Post autor: suraiw »

Keleos pisze:Karanie kursanta za to jest głupotą.
Eee tam od razu głupotą, niech się młody kierowiec uczy jak się płaci mandaty. Jak pójdzie na swoje, będzie miał jak znalazł ;)
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

ad2222 pisze:
gushman pisze:A za co?! Z jakiego paragrafu?!
A to nie zdjęcie z komórki? :) Mi chciał uprzejmy Pan Policjant wlepić mandat, bo TRZYMAŁEM komórkę w ręce (parowałem z bluetoothem) STOJĄC w korku.
No coś Ty! To z mojego aparatu: http://farm4.static.flickr.com/3141/267 ... c47502.jpg

I co teraz? Mogę w czasie jazdy robić zdjęcia aparatem fotograficznym czy nie? I jakie znaczenie ma, że aparat jest kilkanaście razy większy i chyba kilkadziesiąt razy cięższy? :)
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7031
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Post autor: LordRuthwen »

Aparat to nie komórka, wg przepisów - możesz.

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

Hehehe, no to wpadłem na ciekawy paradoks. :) Nie mogę posługiwać się komóreczką, ale mogę cykać zdjęcia topornym aparatem. :)

Chyba, że są jednak jakieś przepisy, które traktują takie sytuacje ogólnie i wszystko zależy od interpretacji.
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku


Autor tematu
Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

Byle byś nie rysował w trakcie jazdy i będzie ok ; )

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9736
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: opornik »

Jadąc dzisiaj na dworzec zauważyłem ciekawego gościa, niestety znowu z KDA. Skręcając z Dworcowej w lewo za ostro wykonał manewr i wjechał .....pod prąd :D
Dzisiaj też zmieniłem podejście do taksiarzy. Do tej pory traktowałem ich na równi z innymi kierowcami. Podjechałem pod dworzec od strony KOL-MEDu i co widzę?? Widzę buca a raczej jego samochód bo kierowcy nie było pozostawiony w taki sposób, że nie było można go ominąć. Mógł zostawić trupa 1m w lewo i można by spokojnie podjechać po pasażera.
Tak więc złotówy, koniec miłości z mojej strony. Róbcie tak dalej, będzie wam lepiej :D
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku


Bastekxyz
Archont
Posty: 965
Rejestracja: 05-06-2010, 02:45

Post autor: Bastekxyz »

Przecież od zarania dziejów wiadomo, że złotówy to jedne z większych chamów na drogach ;)

Awatar użytkownika

Baxon
Thesmothetai
Posty: 1375
Rejestracja: 15-09-2009, 21:33

Post autor: Baxon »

amen

Awatar użytkownika

Beaver
Rhetor
Posty: 1579
Rejestracja: 31-08-2009, 15:46

Post autor: Beaver »

BIGer pisze: Kilkanaście minut później ul. Szujskiego na wysokości skrzyżowania z Rolniczą. Mimo ścieżki rowerowej w tym miejscu środkiem pasa pomyka sobie bez jakiegokolwiek światełka czy odblasku "rowerzysta". Mam nadzieję że każde mijające go auto sowicie ochlapało jegomościa zniechęcając go do jazdy rowerem w taką pogodę. Pozdrawiam.
Na tym kończę swoje żale.
Tez go spotkalem, i tez pomysalelm o tym ze mam nadzieje ze dostal porządna ilosc sniegu i wody na siebie bo to byla masakra co ten gosc odpieprzal.
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau


Cubaza
Rhetor
Posty: 3870
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Post autor: Cubaza »

opornik pisze:Jadąc dzisiaj na dworzec zauważyłem ciekawego gościa, niestety znowu z KDA. Skręcając z Dworcowej w lewo za ostro wykonał manewr i wjechał .....pod prąd :D
Takie coś jest nagminne, ale w innym rejonie ;) Ludzie, niezależnie od rejestracji, wyjeżdżają pod prąd z drzewnej na Lwowską, koło pomnika Witosa. Najlepsze jest to, że takie sytuacje są nagminne w lecie kiedy widać pasy.

A co do taksówkarzy, to ja pozdrawiam pana, który próbował mnie staranować koło biedronki, przy Kapłanówce. Stałem sobie spokojnie i czekałem aż będę mógł wyjechać w lewo, a on na mnie najeżdża z boku bo on musi sobie nawrócić. A wystarczyło pojechać 5 metrów dalej na parking. Jednak nie bo on musi w tym miejscu i to ja powinienem cofać żeby on był pierwszy. Jeszcze jaki oburzony był, że go nie puściłem...


sainte_nitouche
Archont
Posty: 937
Rejestracja: 23-11-2009, 15:45

Post autor: sainte_nitouche »

Przerazaja mnie sytuacje, ktore opisujecie - i przeraza mnie to, z jakim poziomem zlosci, frustracji, nienawisci i wscieklosci to robicie.
jesli tak wyglada swiat kierowcow - to sorry, ja sie nie nadaje.
Szczere checi mialam, nawet mi to dobrze szlo (opinie osob postronnych) - ale nie dam rady. W duzej mierze takze na skutek tego, co tu czytam. Z rosnacym przerazeniem, ze i mnie takie cos spotkac moze.
Prawo jazdy wrzucilam w glab najdalszej szuflady, a samochod - moze ktos chce kupic 'babskie' auto - (nowe C1)- zonie, narzeczonej, kochance czy kogo tam macie (moze one sie przy was uodpornily na takie podejscie)- kontakt na PW.
Przynajmniej mam swiadomosc, zeby nie robic czegos, do czego - w moim przekonaniu - sie nie nadaje.
szkoda, ze takiego przekonania nie ma wiekszosc z tych, ktorych opisujecie.
a podejrzewam, ze i sposrod was, kochani Nieomylni Kierowcy Najlepsi Pod Sloncem
:)

PS. nie, nie bylam 'bohaterka' zadnej z opisanych w tym watku sytuacji 8)

ODPOWIEDZ