Import mini laptopa z chin.
Skoro zostałam wywołana do odpowiedzi to kilka lat temu stałam przed podobnym wyborem. Prawie zero kasy (cóż wtedy zarabiał szary pracownik) i kupno laptopa na studia po wielu przeglądniętych stronach i dniach spędzonych nad wybieraniem co kupić zdecydowałam się na notka z matrycą 12,1 Aristo dziś po w zasadzie 5 latach i wielu upadkach również ze schodów komputer chodzi matrycy nic nie jest a jedynym śladem jest delikatnie pęknięta obudowa. parametry nie są teraz jakieś super extra ale cały czas sobie radzi ba powiem więcej spokojnie radzi sobie z zainstalowanym Windows 7 i pomimo tego, że rwałam sobie włosy z głowy mając w perspektywie wydanie 2700 (cóż tyle wtedy kosztował taki sprzęt) to jednak obecnie nie żałuje. I szczerze wątpię czy jakikolwiek chińczyk przetrwał by tyle co mój komp nadal działając.
Więc jeśli masz tylko 300 zł poszukaj choćby jakiejś używki albo jeśli chcesz nowy to odłóż jeszcze kasę szkoda naprawdę szkoda w przypadku braku kasy wyrzucać te 300 zł w kosz bo w dużej mierze tak się to właśnie kończy.
Więc jeśli masz tylko 300 zł poszukaj choćby jakiejś używki albo jeśli chcesz nowy to odłóż jeszcze kasę szkoda naprawdę szkoda w przypadku braku kasy wyrzucać te 300 zł w kosz bo w dużej mierze tak się to właśnie kończy.
http://allegro.pl/hp-mini-2133-jak-nowy ... 70909.html
Pierwsze z brzegu kończy się aukcja za 13 min
Pierwsze z brzegu kończy się aukcja za 13 min
Kolejna ciekawa propozycja :
http://allegro.pl/netbook-samsung-n-130 ... 50664.html
Samsung - Intel Atom 1.66GHz, dysk 160 GB, 1 GB RAM, 10 cali matryca podświetlana LED
Cena 595 zł z opcją KUP TERAZ - czyli od reki, nie musumy licytować - GWARANCJA.
Jest to całkiem fajny sprzet, który niczym się nie wyróznia - po za jednym : jest CAŁY MATOWY znajomy ma takiego - kupił go w Erze w promocji z BlueConnect -i nawet matryca jest MATOWA. Oznacza to absolutny brak widocznych odcisków palców i bardzo dobrą widocznośc w słońcu czy jasnym świetle.
Nie ma wbudowanego Bluetooth - ale szczerze mówiąc mi w ciągu ostatnich 5 lat moze z 3 razy zdażyło się podpinać "coś" via BT do Laptopa/Netbooka - więc nie jest to moim zdaniem jakiś wielki brak.
W zestawie mamy Windows XP Home - ale bez kłopotu mozna na nim "postawić" Windows 7.
http://allegro.pl/netbook-samsung-n-130 ... 50664.html
Samsung - Intel Atom 1.66GHz, dysk 160 GB, 1 GB RAM, 10 cali matryca podświetlana LED
Cena 595 zł z opcją KUP TERAZ - czyli od reki, nie musumy licytować - GWARANCJA.
Jest to całkiem fajny sprzet, który niczym się nie wyróznia - po za jednym : jest CAŁY MATOWY znajomy ma takiego - kupił go w Erze w promocji z BlueConnect -i nawet matryca jest MATOWA. Oznacza to absolutny brak widocznych odcisków palców i bardzo dobrą widocznośc w słońcu czy jasnym świetle.
Nie ma wbudowanego Bluetooth - ale szczerze mówiąc mi w ciągu ostatnich 5 lat moze z 3 razy zdażyło się podpinać "coś" via BT do Laptopa/Netbooka - więc nie jest to moim zdaniem jakiś wielki brak.
W zestawie mamy Windows XP Home - ale bez kłopotu mozna na nim "postawić" Windows 7.
9000 ml A Rh-
Ravir - a ja kupiłem buty na burku za 45 zł i chodziłem rok. Kupiłem Reeboki w sklepie za 250 zł i też chodziłem rok.
Monitor? W wakacje wymieniłem mój 8-letni 17'' CRT z popękaną obudową. Szarpnąłem się, bo trafiło mi się trochę kasy ekstra. I nie, nie jest to monitor za 1000zł. Wziąłem najtańszy z promocji.
Nie uważam, że tańszy sprzęt jest lepszy. Uważam tylko, że jeśli ktoś mówi "mam 300zł i potrzebuję coś", to mu się powinno doradzić coś w granicach 300zł, a nie coś 3x droższego "na dobry początek listy".
Przypominasz mi pewnego sprzedawce w maestro, który starszej, biednej babce, szukającej "taniego komputera, bez bajerów, dla wnuczka" polecił sprzęt za ponad 3000zł. Na lata... na lata spłacania, bo za 3 lata i tak już będzie słaby.
Monitor? W wakacje wymieniłem mój 8-letni 17'' CRT z popękaną obudową. Szarpnąłem się, bo trafiło mi się trochę kasy ekstra. I nie, nie jest to monitor za 1000zł. Wziąłem najtańszy z promocji.
Nie uważam, że tańszy sprzęt jest lepszy. Uważam tylko, że jeśli ktoś mówi "mam 300zł i potrzebuję coś", to mu się powinno doradzić coś w granicach 300zł, a nie coś 3x droższego "na dobry początek listy".
Przypominasz mi pewnego sprzedawce w maestro, który starszej, biednej babce, szukającej "taniego komputera, bez bajerów, dla wnuczka" polecił sprzęt za ponad 3000zł. Na lata... na lata spłacania, bo za 3 lata i tak już będzie słaby.
Tyle, że jak pisałem - ten laptop NIE jest wart nawet 300 zł - a w wielu przypadkach bardziej sie opłaca dopłacić i mieć PEWNOŚĆ.
Masz tu przykład - dołożyć dwa razy i mamy wprawdzie używany, ale na gwarancji sprzęt, który jest 1000x lepszy. Ma normalny system Win XP, dysk, pamięc, jest normalnym, pełnowartościowym komputerem. A jeśli tylko można to zawsze lepiej kupić NOWY sprzęt - zwłaszcza, że różnica cenowa nie jest duża.
Co do sprzedawcy i Babci się zgadzam w 100% - sprzedwca SŁUSZNIE sprzedał drogi, mocny sprzęt. Wiem z doświadczenia - a składam komputery dla znajomych od 10 lat - że dla dziecka nie ma większej krzywdy niż słaby komputer. I tak na 1000% wnuczek będzie grał - więc potrzebny mu komp do grania Mocno bym się zdziwił jak by dzieciak nie grał (dobra trochę żartuję)
Nie znam sytuacji - ale ja ZAWSZE robię dokładny wywiad : dla kogo, ile ma lat dzieciak, jeśli mogę rozmawiam z dzieciakiem. Zbyt wiele razy mi sie zdażyło, że "wymuszono" zakup taniej maszyny - a po miesiącu rodzice przychodzili po mocną kartę grafiki, dodatkową pamięć.
Po za tym zauważ, że nie namawiałem do zakupu sprzętu za 2000 zł - tylko za 900 zł - a to zasadnicza różnica. Owe 3 razy za nowy sprzęt to bardzo rozsądny wybór.
Masz tu przykład - dołożyć dwa razy i mamy wprawdzie używany, ale na gwarancji sprzęt, który jest 1000x lepszy. Ma normalny system Win XP, dysk, pamięc, jest normalnym, pełnowartościowym komputerem. A jeśli tylko można to zawsze lepiej kupić NOWY sprzęt - zwłaszcza, że różnica cenowa nie jest duża.
Co do sprzedawcy i Babci się zgadzam w 100% - sprzedwca SŁUSZNIE sprzedał drogi, mocny sprzęt. Wiem z doświadczenia - a składam komputery dla znajomych od 10 lat - że dla dziecka nie ma większej krzywdy niż słaby komputer. I tak na 1000% wnuczek będzie grał - więc potrzebny mu komp do grania Mocno bym się zdziwił jak by dzieciak nie grał (dobra trochę żartuję)
Nie znam sytuacji - ale ja ZAWSZE robię dokładny wywiad : dla kogo, ile ma lat dzieciak, jeśli mogę rozmawiam z dzieciakiem. Zbyt wiele razy mi sie zdażyło, że "wymuszono" zakup taniej maszyny - a po miesiącu rodzice przychodzili po mocną kartę grafiki, dodatkową pamięć.
Po za tym zauważ, że nie namawiałem do zakupu sprzętu za 2000 zł - tylko za 900 zł - a to zasadnicza różnica. Owe 3 razy za nowy sprzęt to bardzo rozsądny wybór.
9000 ml A Rh-
Keleos bzdury piszesz.
Ostatnio znajomy kupił laptopa "okazyjnie" za 250 zł. Odradzałem. Ale on się upierał: nie potrzebuje mocy, żeby strony chodziły, office odpalił. No i kupił paścia za 250 zł: 128 MB RAM, P3 600 MHz. Owszem, strony się ładują, office działa - ale trzeba mieć dużooo cierpliwości. Laptop wylądował w piwnicy. Taka oszczędność.
Poza tym Kimlorek co można mu polecić i co sądzimy o chińskim sprzęcie. Więc wyrażamy opinię i odpowiadamy. Czasami po prostu za pewną kwotę nie kupisz tego co potrzebujesz. I już !
Ostatnio znajomy kupił laptopa "okazyjnie" za 250 zł. Odradzałem. Ale on się upierał: nie potrzebuje mocy, żeby strony chodziły, office odpalił. No i kupił paścia za 250 zł: 128 MB RAM, P3 600 MHz. Owszem, strony się ładują, office działa - ale trzeba mieć dużooo cierpliwości. Laptop wylądował w piwnicy. Taka oszczędność.
Poza tym Kimlorek co można mu polecić i co sądzimy o chińskim sprzęcie. Więc wyrażamy opinię i odpowiadamy. Czasami po prostu za pewną kwotę nie kupisz tego co potrzebujesz. I już !
Halford - tyle że ja nigdzie nie napisałem 'bierz najgorszego laptopa'. Ja laptopa bym raczej kupował tylko nowego.
Mówię tylko o tendencji lansowania się na droższych produktach usprawiedliwiając swoje lansiarstwo "renomą i długowiecznością", które - przynajmniej w moim przypadku - rzadko kiedy się zgrywają z ceną.
W kwestii wpychania z b ę d n e g o wodotrysku babciom pod pretekstem "dzieciak się ucieszy, bo to maszyna do zabijania!" wolę nawet się nie wypowiadać, bo jeszcze by się Ravir obraził. A teksty "nie stać nas na bycie oszczędnymi" to sobie do podręcznej książeczki populisty można wcisnąć. Praktyka jest zupełnie odmienna.
Mówię tylko o tendencji lansowania się na droższych produktach usprawiedliwiając swoje lansiarstwo "renomą i długowiecznością", które - przynajmniej w moim przypadku - rzadko kiedy się zgrywają z ceną.
W kwestii wpychania z b ę d n e g o wodotrysku babciom pod pretekstem "dzieciak się ucieszy, bo to maszyna do zabijania!" wolę nawet się nie wypowiadać, bo jeszcze by się Ravir obraził. A teksty "nie stać nas na bycie oszczędnymi" to sobie do podręcznej książeczki populisty można wcisnąć. Praktyka jest zupełnie odmienna.
Keleos - czym innym jest płacenie za MARKĘ - Samsung, Acer, MSI raczej nie należą do firm, które sobie liczą ekstra za markę. Takie Sony już tak, sprzęt o takiej samej jakości a często lepszy można kupić u konkurencji taniej.
Zaś w przypadku tego chińskiego "nieporozumienia" zwanego netbookiem KAŻDY sprzęt będzie długowieczny i firmowy. O systemie operacyjnym NIE wspominam - czy Ty Wiesz co to wogóle jest WINDOWS CE? I jakie aplikacje na nim działają? Nawet interentu NIE da się porzędnie przeglądać bo CE ma problemy z Flashem. Wiem bo miałem Win CE na palmtopie ładnych parę lat temu. Cena w tym przypadku została osuiągnieta przez OBCIĘCIE WSZYSTKIEGO - swoją ścierzką ciekawi mnie jakość matrycy.
Co do babci - radzę Ci się zapoznać w tekstem w nawiasie, ja nie mam szacunku do sprzedawców w supermarketach. Generanie uważam, że zakup komputerów w Media Marktach, Tesco czy innych tego typu sklepach za GŁUPOTĘ. Chyba że sie ZNAMY i dokładnie WIEMY co kupujemy. Choć i tu mozna się naciąć - ot sprzedaż zestawu PC z kartą grafiki, któa miała jedną małą różnicę - Magistrala 128 a nie 256 Bit - efetk na papierze wyglądał znakomicie - a rzeczywistości już nie. O sumowaniu zegarów dwóch rdzeni procesora nie wspominam.
Zaś w przypadku tego chińskiego "nieporozumienia" zwanego netbookiem KAŻDY sprzęt będzie długowieczny i firmowy. O systemie operacyjnym NIE wspominam - czy Ty Wiesz co to wogóle jest WINDOWS CE? I jakie aplikacje na nim działają? Nawet interentu NIE da się porzędnie przeglądać bo CE ma problemy z Flashem. Wiem bo miałem Win CE na palmtopie ładnych parę lat temu. Cena w tym przypadku została osuiągnieta przez OBCIĘCIE WSZYSTKIEGO - swoją ścierzką ciekawi mnie jakość matrycy.
Co do babci - radzę Ci się zapoznać w tekstem w nawiasie, ja nie mam szacunku do sprzedawców w supermarketach. Generanie uważam, że zakup komputerów w Media Marktach, Tesco czy innych tego typu sklepach za GŁUPOTĘ. Chyba że sie ZNAMY i dokładnie WIEMY co kupujemy. Choć i tu mozna się naciąć - ot sprzedaż zestawu PC z kartą grafiki, któa miała jedną małą różnicę - Magistrala 128 a nie 256 Bit - efetk na papierze wyglądał znakomicie - a rzeczywistości już nie. O sumowaniu zegarów dwóch rdzeni procesora nie wspominam.
9000 ml A Rh-
Jak się można lansować HP, Asusem czy MSI ? Przecież do lansu trzeba mięć coś z literką "i" na początku. Ja jestem zwolennikiem produktów dobrej jakości za rozsądną cenę. I np. od dawna polecam laptopy Asusa (nie, Asus mi za to nie płaci). Nigdy nikomu nie poleciłem np. Sony bo to kupa kasy wyrzucana w błoto.Mówię tylko o tendencji lansowania się na droższych produktach usprawiedliwiając swoje lansiarstwo "renomą i długowiecznością", które - przynajmniej w moim przypadku - rzadko kiedy się zgrywają z ceną.
Co do babci i stanowiska Ravira to w pełni się z nim zgadzam. Kiedyś sprzedawałem w sklepie z komputerami, od kilku lat już nie ale dla znajomych składałem kilkadziesiąt komputerów. Oczywiście zazwyczaj rozmowa zaczyna się tak: "Potrzebuje tani komputer". Często znając sytuację finansową znajomych składałem tani zestaw - na ich życzenie. Po kilku tygodniach przychodzi po upgrade "bo synowi gry nie wchodzą". Dlatego teraz jednak wciskam sprzęt lepszy i droższy - nawet jeśli niezbyt chcą.
Oczywiście zgodzę się z Tobą, że jest dużo sprzedawców którzy wciskają kit. Obecnie mając zestaw: Athlon X2 250, GeForce 250 i 2 GB RAM (czyli tanio w miarę) można spokojnie grać w rozdzielczości 1600x1200 w nowe gry i nie ma sensu kupować procesora 6-rdzeniowego, karty grafiki za 800 zł i 8 GB RAM. Taka konfiguracja da nam tylko więcej punktów w 3D Marku i nie wiele poza tym (a przynajmniej nie adekwatnie więcej do wydanej kasy).
Z drugiej strony sprzedawca jest od tego aby sprzedać jak najwięcej - więc czego oczekiwać ?
A ja dokładnie odwrotnie - w firmie za żadne pieniądze nie kupimy Asusa.halford pisze:I np. od dawna polecam laptopy Asusa (nie, Asus mi za to nie płaci). Nigdy nikomu nie poleciłem np. Sony bo to kupa kasy wyrzucana w błoto.
Dlaczego?
Dopóki pracuje, jest ok. Ale ostatnio wozimy się z ich serwisem - ponad DWA MIESIĄCE trzymają laptopa i co chwila niby coś nowego się w nim psuje. A pojechał na.... wymianę jednego zawiasu! Poza tym był całkowicie sprawny. No i przed wysłaniem do Asusa sprzętu trzeba spisać sobie numer seryjny baterii. Nigdy więcej Asusów.
Mamy też Sony - owszem drogie, ale jak laptop pojechał do naprawy, to po tygodniu był w firmie ładnie naprawiony i wyczyszczony. A serwis jest w Austrii!
Osobiście polecam Dell'a. Cena niezbyt wygórowana, a firma kupiła gwarancję "next business day" czy jakoś tak i w razie awarii przyjeżdża do nas facet z laptopem w częściach i go na miejscu naprawia.